Przemysł stoczniowy, jeśli chodzi o większe statki i statki specjalistyczne, będzie odbudowywany, to chcę zagwarantować - powiedział w poniedziałek w Józefowie (woj. mazowieckie) premier Mateusz Morawiecki.


Premier był w Józefowie pytany o zaprezentowany w Szczecinie lodołamacz "Puma" i o stwierdzenia, że ma on tylko w 10 proc. zbudowany kadłub. Media podawały w poniedziałek, że na czas prezentacji jego kadłub zaklejono taśmą, którą pomalowano na kolor kadłuba.
W piątek w Szczecinie zatwierdzono uroczyście protokół zakończenia budowy stalowego kadłuba lodołamacza czołowego oraz jego aluminiowej nadbudówki. Jednostka jest pierwszą z czterech, które buduje Morska Stocznia Remontowa Gryfia w Szczecinie, a które będą służyły na Dolnej Wiśle.
Minister @marekgrobarczyk w Szczecinie odsłonił nazwę pierwszego z czterech lodołamaczy budowanego w MSR Gryfia dla PGW Wody Polskie 👍
— Min. Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (@MGMiZS_GOV_PL) August 30, 2019
Minister podkreślał, że to dowód na to, że stocznia odbudowuje swoje zdolności produkcyjne. pic.twitter.com/ZPt599fDsa
Premier nawiązał do kwestii odbudowy polskiego przemysłu stoczniowego. Zaznaczył, że Polska ma wybór - albo polegać tylko na stoczniach chińskich albo pójść drogą niemieckich, holenderskich czy francuskich stoczni, które się specjalizują.
"I my się też chcemy specjalizować i pan minister Gróbarczyk poczynił pierwsze, bardzo ważne kroki w tym kierunku. Jeśli wyborcy nam pozwolą i zdecydują się zagłosować na PiS, to gwarantuje państwu, że w naszej drugiej kadencji pokażemy bardzo duże osiągnięcia" - zapowiedział premier.
Mówił, że poprzednicy rządu PiS "zasadniczo zaprzepaścili potencjał stoczni szczecińskich". "Rozgrabiony majątek, pocięte na części ciągi technologiczne, a wspaniałe nadbrzeże portowe zamienione na, jak mi powiedzieli w Szczecinie, największy w Europie parking" - powiedział Morawiecki. Z kolei pracownicy przemysłu morskiego musieli wyjeżdżać za granicę, do innych stoczni.
"My dzisiaj żmudnie, powoli odrabiamy tamte zaległości naszych poprzedników. (...) Mam nadzieję, że będziemy mogli pokazać, że ten przemysł stoczniowy - jeśli chodzi o większe statki, statki które są specjalistyczne - tak naprawdę nie istniał, będzie odbudowywany, to chcę państwu zagwarantować, zwłaszcza, jeśli oczywiście wyborcy zdecydują się na nas zagłosować" - powiedział premier. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ pś/