Plan zrekompensowania rosnących cen węgla zostanie przygotowany przez rząd i najpóźniej od sierpnia będzie obowiązywać - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że skala rekompensat będzie uzależniona od dochodów członków rodziny.


"Pani minister Anna Moskwa, pan minister Jacek Sasin, budują dzisiaj program, który będzie gwarantował, że ceny węgla będą cenami sprzed tej gwałtownej zwyżki cen z ostatnich kilku miesięcy. Chcemy, żeby ten program był gotowy najpóźniej od sierpnia" - powiedział szef rządu.
Przeczytaj także
"W zależności od poziomu dochodu dla członka rodziny będziemy refinansować tę różnicę, lub jej część, względem tych cen, które były kilka miesięcy temu, przed gwałtowną podwyżką cen węgla na rynkach światowych" - dodał.
Premier zobowiązał się, że wraz z rekompensatą cen węgla, przygotowany zostanie taki system dystrybucji węgla, aby każdy mógł go kupić w niższej cenie blisko swojego miejsca zamieszkania.
"Bardzo ważne są mechanizmy dystrybucji (węgla - PAP), o tym rozmawialiśmy na poprzednim posiedzeniu Rady Ministrów. Uzgodniliśmy, że (...) aby człowiek, który nie posługuje się internetem (...) będzie mógł, tak jak do tej pory, kupić węgiel gdzieś blisko swojego miejsca zamieszkania. To jest nasze rządowe zobowiązanie" - podkreślił premier.
Morawiecki wyjaśnił, że w tym sezonie rząd, chce doprowadzić do tego, aby poszczególne kategorie gospodarstw domowych mogły kupować węgiel po cenach, które są dla nich możliwe do sfinansowania.
Buda o ewentualnym przedłużeniu tarczy antyinflacyjnej: decyzja w październiku
Decyzja będzie podejmowana w październiku - wskazał w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, pytany o ewentualne przedłużenie tarczy antyinflacyjnej. Dodał, że może ona być przedłużona albo ograniczona.
Szef resortu rozwoju pytany w poniedziałek na antenie Radia Zet co dalej z tarczą antyinflacyjną, która została przedłużona do końca października, wskazał, że decyzja będzie podejmowana w momencie, kiedy upływa jej ważność. "Była teraz podejmowana, w czerwcu, w związku z tym, że inflacja nie tyle spadała, co rosła" - przypomniał.
Dodał, że kolejna "decyzja będzie w październiku". Zastrzegł, że "nikt nie wyklucza, że (tarcza - PAP) może być przedłużona, albo może być ograniczona - w zależności od sytuacji".
Jak mówił, jak będą bardzo drogie maszyny przemysłowe, będą drożały na poziomie 17 proc., a żywność i inne produkty będą na poziomie 5 proc., "to będzie zupełnie inna sytuacja".
Pytany, czy jeśli będzie drogie paliwo i żywność, to kolejny raz będzie tarcza antyinflacyjna, odpowiedział: "Tak".
Do końca lipca w ramach tzw. pierwszej tarczy antyinflacyjnej obowiązuje obniżona stawka podatku akcyzowego na energię elektryczną i niektóre paliwa silnikowe, tj. olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę silnikową, gaz skroplony LPG, zwolnienie z podatku akcyzowego energii elektrycznej wykorzystywanej przez gospodarstwa domowe, zwolnienie z podatku od sprzedaży detalicznej sprzedaży paliw. Do końca lipca działa również druga tarcza antyinflacyjna, która obniża stawki VAT na żywność, nawozy i paliwa.
Autorzy: Łukasz Pawłowski, Magdalena Jarco
pif/ skr/ maja/ skr/