REKLAMA
ZOOM NA RYNKI

Minimalne wynagrodzenie w 2019 roku wyniesie 2250 zł

2018-09-11 15:54, akt.2018-09-11 20:40
publikacja
2018-09-11 15:54
aktualizacja
2018-09-11 20:40

Minimalne wynagrodzenie w 2019 roku wyniesie 2250 zł, a minimalna stawka godzinowa 14,70 zł - zdecydowała we wtorek Rada Ministrów. Wcześniej rząd proponował odpowiednio: 2220 zł i 14,50 zł.

fot. Grzegorz Kawecki / / Puls Biznesu

W 2018 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 2100 zł. To 47,3 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2018 r. Minimalna stawka godzinowa w 2018 r. wynosi 13,70 zł.

O podwyższeniu minimalnego wynagrodzenia poinformowali na konferencji prasowej w Idzikowicach (Łódzkie) premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Według wcześniejszej propozycji rządu minimalne wynagrodzenie w 2019 r. miało wynosić 2220 zł, a stawka godzinowa 14,50 zł

"Podjęliśmy decyzję na Radzie Ministrów, żeby zarekomendować wyższą niż pierwotnie planowaliśmy płacę minimalną - na poziomie 2250 zł. To jest jednocześnie też symbol tego, że chcemy, żeby gospodarka polska opierała się o rozwój nie na niskich płacach tylko na rosnących płacach" - oświadczył we wtorek premier.

Koszty zatrudnienia wzrosną o 180 zł

Rosnące wynagrodzenie minimalne oznacza wzrost kosztów zatrudnienia dla właścicieli firm, którzy płacą najniższe pensje. W przyszłym roku koszty zatrudnienia pracownika, któremu pracodawca wypłaca minimalne wynagrodzenie wzrosną o 180 zł. Łącznie ze składkami pracodawca zapłaci za pracownika 2713 zł.

Zgodnie z rozporządzeniem przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r. będzie wynosić 2250 zł, co oznacza wzrost o 7,1 proc. i stanowi 47,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2019 r.

"Pokazujemy, czym jest prawdziwy dialog społeczny. Rozmawiamy zarówno z pracodawcami, jak i ze związkami zawodowymi.(...) Jestem przekonany, że Polacy, którzy są narodem pracowitym, zasługują na bezpieczeństwo finansowe, na uczciwe, godne życie i godne traktowanie" - podkreślił premier.

Szefowa MRPiPS zaznaczyła, że zaproponowana kwota 2250 zł pozwala zachować relacje minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego. "W sytuacji, kiedy rosną wynagrodzenia, jesteśmy we wzrośnie gospodarczym, nie chcemy, żeby przeciętne wynagrodzenie uciekało" powiedziała Rafalska.

Przypomniała, że zgodnie z przepisami rząd do 15 września ma przyjąć ostateczną decyzję w tej sprawie. Rafalska podkreśliła, że płaca minimalna podlega negocjacjom w ramach Rady Dialogu Społecznego i rząd wsłuchuje się w głosy partnerów społecznych i związków zawodowych.

OPZZ: to zła decyzja

O wzrost minimalnego wynagrodzenia apelowali m.in. działacze NSZZ "Solidarność" i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Związkowcy z Solidarności domagali się minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2019 r. nie mniejszego niż 2255 zł (wcześniej "S" żądała 2278 zł). Natomiast OPZZ proponował, aby było to nie mniej niż 2383 zł brutto.

To zła decyzja, która stoi w sprzeczności z rządową Strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju i utrudni jej realizację, wzrost płacy minimalnej nie jest odpowiedzią na nasz postulat - w ten sposób OPZZ oceniło ustalenia rządu ws. minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2019 r.

OPZZ podkreśliło w komunikacie na stronie internetowej, że negatywnie ocenia decyzję rządu. "Wzrost płacy minimalnej od 1 stycznia 2019 roku o 7,1 proc. do poziomu 2250 zł brutto (tj. 1634 zł netto) i minimalnej stawki godzinowej za pracę do poziomu 14,70 zł nie jest odpowiedzią na postulat OPZZ, aby minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku zwiększyło się do co najmniej 2383 zł brutto (1727 zł netto) i 15,50 zł za godzinę pracy. To zła decyzja, która stoi w sprzeczności z rządową Strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju i utrudni jej realizację" czytamy.

Związkowcy zwrócili uwagę, że dostrzegają zmianę w stosunku do pierwotnego stanowiska rządu w sprawie wysokości płacy minimalnej. "Ale ostateczną decyzję Rady Ministrów uznajemy za dalece niewystarczającą w sytuacji niskiej podaży pracy oraz w kontekście powtarzanego od wielu lat przez OPZZ postulatu, aby płaca minimalna wynosiła nie mniej niż 50 proc. płacy przeciętnej. Uważamy za konieczne szybkie spełnienie przez rząd tego postulatu" podkreślono.

Jak zaznaczyło OPZZ, relacja płacy minimalnej do płacy przeciętnej w 2019 roku wyniesie 47,2 proc., czyli mniej niż planowana relacja na rok 2018 (47,3 proc.). "To oznacza, że obecna ekipa rządowa oddala Polskę od osiągnięcia przez płacę minimalną poziomu 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia" napisano.

Według związkowców podniesienie płacy minimalnej do proponowanej przez nich kwoty było możliwe. "Świadczy o tym rosnąca wydajność pracy, dobra kondycja ekonomiczna firm i znaczne oszczędności przedsiębiorców zdeponowane w systemie bankowym. W naszej ocenie prognozy rządu dotyczące kształtowania się podstawowych wskaźników makroekonomicznych oraz sytuacji gospodarczej w roku 2019 uprawniały do ustalenia wyższej niż przyjęta dynamiki wzrostu płacy minimalnej" oświadczono.

"Nie możemy także pozostać obojętni wobec braku pełnej transparentności przy ustalaniu płacy minimalnej na rok 2019 i prowadzenia przez rząd rozmów w tej sprawie bez udziału wszystkich partnerów społecznych. Przypominamy rządowi, że to Rada Dialogu Społecznego jest właściwym forum prowadzenia debaty w kwestii płacy minimalnej" dodało w oświadczeniu OPZZ.

Decyzja rządu w sprawie wysokości przyszłorocznej płacy minimalnej na poziomie 2250 zł to kompromis, który nas nie zadowala, ale jest do zaakceptowania - ocenił we wtorek szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Centrum Informacyjne Rządu podkreśliło we wtorkowym komunikacie, że z analiz rynku pracy wynika, iż wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2018 r. nie wpływała negatywnie na popyt na pracę. "Obecna sytuacja ekonomiczna Polski pozwala na zrównoważone podnoszenie płacy minimalnej, współmierne do dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu produktywności pracy oraz spadku bezrobocia. Poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2250 zł będzie miał pozytywny wpływ na sytuację gospodarstw domowych (przez wzrost dochodów pracowników)" - napisano w komunikacie.(PAP)

autorzy: Karolina Kropiwiec, Paweł Żebrowski

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (14)

dodaj komentarz
rafcio89
dzięki takiej minimalnej pensji państwo zanotuje znacznie większe zyski ponieważ samotne matki z jednym dzieckiem nie załapią się na 500+ dlatego będą musiały przejść na 3/4 etatu a to spowoduje spadek bezrobocia
glos_rozsadku
POLACY TRZYMAJCIE SIĘ BURTY BO NADCHODZI KOLEJNA FALA INFLACJI
marcin321
Czyli jeśli nie będzie zmian to w następnym roku 500+ nie będzie obowiązywało dla rodziców samotnych z jednym dzieckiem. Rzeczywiście 1633 zł na rękę miesięcznie to już bogactwo pełną gębą
qqryk
Może właśnie o to chodzi? PiS kupił głosy, doprowadza Polskę do obiecanej ruiny, ale nawet na to brakuje pieniędzy.
W przetargach infrastrukturalnych inflacja wynosi około 20-25% rocznie przez ostatnie dwa lata. To samo musi nas czekać na półkach sklepowych. Pauperyzacja społeczeństwa poprzez socjal, czyli Komuna+.
glos_rozsadku odpowiada qqryk
"doprowadza Polskę do obiecanej ruiny" zapiszę se to i będę cytować bo dobrze powiedziane
azarjaved
Myślę, że zwiększenie stawek minimalnych będzie miało wpływ głównie na mniejszych przedsiębiorców których z już teraz z łatwością wypierają większe firmy.
silvio_gesell
Małe firmy nie muszą zatrudniać, wystarczy że zrobią pracowników wspólnikami.
do_niczego
2250 zł to przy obecnym kursie 522 EURO. Tyle zachodnich firm,fabryk,banków,marketów,stacji benzynowych pootwieranych w POLSCE i wyzyskują jak chcą POLAKÓW. POLSKI rząd dba bardziej o interesy zachodu niż POLAKÓW.Zaraz znów POLAKOM będą wmawiać KRYZYS i podnosić ceny. POLACY NIEWOLNICY UNII EUROPEJSKIEJ. Pewnie dlatego DONALD TUSK 2250 zł to przy obecnym kursie 522 EURO. Tyle zachodnich firm,fabryk,banków,marketów,stacji benzynowych pootwieranych w POLSCE i wyzyskują jak chcą POLAKÓW. POLSKI rząd dba bardziej o interesy zachodu niż POLAKÓW.Zaraz znów POLAKOM będą wmawiać KRYZYS i podnosić ceny. POLACY NIEWOLNICY UNII EUROPEJSKIEJ. Pewnie dlatego DONALD TUSK wyjechał kilka lat temu z kraju żeby godnie żyć. CO za NARÓD,Polacy sami siebie wykańczają.Jeden drugiego sprzeda.
matpoz1
W tych "wyzyskujących zachodnich" firmach, które głównie lokują się w największych aglomeracjach są największe płace w gospodarce, tam nikt nie zarabia minimalnej pensji. Natomiast minimalna pensję wypłacają tylko małe firmy zatrudniające kilka osób, często jest tak że pracownik otrzymuję resztę pod stołem.
rekin1986
Zabawa w równanie wypłat do zachodu skończy się albo ucieczką zachodnich firm albo redukcją etatów w naszych firmach

Minimalna w Hiszpanii 858 Euro potem Portugalia 676 euro dalej Grecja 683 euro i bezrobocie ponad 15 procent zabawa w podnoszenie wypłaty minimalnej w nieskończoność skończy się zabawą , na zasadzie
Zabawa w równanie wypłat do zachodu skończy się albo ucieczką zachodnich firm albo redukcją etatów w naszych firmach

Minimalna w Hiszpanii 858 Euro potem Portugalia 676 euro dalej Grecja 683 euro i bezrobocie ponad 15 procent zabawa w podnoszenie wypłaty minimalnej w nieskończoność skończy się zabawą , na zasadzie żyję z zapomóg a dorabiam na czarno

To nie przejdzie bo jak się strefa euro rozpierdzieli to się okaże , że będziemy na 6 miejscu w Europie z płacą minimalną za Luksemburgiem Francją UK oraz Niemcami i Austrią

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki