Zakończył się sezon publikacji wyników wzrostu gospodarczego w najważniejszych gospodarkach na świecie za przedostatni kwartał 2016 roku. Pokazujemy, które kraje od lipca do września rosły najszybciej, a które najwolniej.


Trzeci kwartał był dość spokojny dla światowej gospodarki, choć byliśmy świadkami kilku wstrząsów na rynkach wschodzących. W Turcji doszło do nieudanego wojskowego zamachu stanu, a w Brazylii poddana procedurze impeachmentu została prezydent Dilma Rouseff. W pozostałych częściach świata zdarzenia o znaczeniu historycznym raczej nie zachodziły i mogły one spokojnie zajmować się swoimi problemami lub cieszyć się owocami dobrej koniunktury.
Najszybciej rosnącym krajem świata w III kwartale 2016 r. była Islandia, której gospodarka urosła o 10,2 proc. w ujęciu rocznym. Ten niewielki kraj swój sukces zawdzięcza w dużej mierze napływowi turystów, których liczba wzrosła w porównaniu do poprzedniego roku o 35 proc.
Wyspiarze pokonali pod względem tempa rozwoju kraje rozwijające się. W Afryce dominuje Wybrzeże Kości Słoniowej, korzystające ze stosunkowo wysokich w ostatnich latach cen kakao, którego jest głównym światowym producentem. W Ameryce Łacińskiej najszybciej rozwijał się Paragwaj.
Indie przyspieszyły delikatnie do 7,3 proc. w porównaniu do 7,1 proc. zanotowanych w II kwartale. Chiny od trzech kwartałów utrzymują stałe tempo wzrostu na poziomie 6,7 proc.
Najszybciej rozwijającym się krajem w Unii Europejskiej była Rumunia, której sektor IT przeżywa prawdziwy boom. Dodatkowo wzrost stymulują sukcesywnie wprowadzane reformy upraszczające system podatkowy i obniżające wysokość większości danin. Co prawda wzrost na poziomie 4,4 proc. jest znacznie niższy niż 6 proc. zanotowane w poprzednim kwartale, ale i tak robi wrażenie.
Nieznacznie gorzej radzą sobie pozostałe kraje regionu. Bułgaria rosła w tym czasie o 3,4 proc., a Polska o 2,5 proc. (11. miejsce w Unii Europejskiej). Słabiej wypadły m.in. Węgry (2,2 proc.), Czechy (1,9 proc.) i Litwa (1,7 proc.).
Z najpoważniejszymi problemami gospodarczymi musiały zmagać się kraje Ameryki Łacińskiej, które są pogrążone w kryzysach politycznych i nadal silnie odczuwają niskie ceny surowców. Oba te czynniki pogrążyły w chaosie Wenezuelę, której PKB skurczył się w trzecim kwartale o 7,1 proc. Wśród krajów radzących sobie najgorzej podium zamykają Argentyna (-3,8 proc.) i Brazylia (-2,9 proc.).