REKLAMA

Maciej Wąsik o Pegasusie: Wszystko jest zgodnie z prawem

2021-12-31 08:44, akt.2021-12-31 16:36
publikacja
2021-12-31 08:44
aktualizacja
2021-12-31 16:36

Polskie służby wszędzie tam, gdzie stosują te najdalej posunięte metody pracy operacyjnej, czyli kontrolę operacyjną, mają stosowne zgody i działają pod nadzorem prokuratora generalnego i sądu - zapewnił w piątek wiceszef MSWiA Maciej Wąsik odnosząc się do pytania o oprogramowanie Pegasus.

Maciej Wąsik o Pegasusie: Wszystko jest zgodnie z prawem
Maciej Wąsik o Pegasusie: Wszystko jest zgodnie z prawem
fot. Krystian Maj / / FORUM

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik w piątek w PR24 był pytany m.in. o to, co może powiedzieć o oprogramowaniu Pegasus. "Mogę powiedzieć jedną rzecz. Nie będę w żaden sposób, w przestrzeni publicznej mówił o żadnych metodach pracy polskich służb" - powiedział. Dodał, że metody, a także zainteresowanie operacyjne polskich służb "są ściśle tajne".

Wąsik zapewnił jednocześnie, że polskie służby "działają zgodnie z polskim prawem i stosują kontrolę operacyjną zgodnie z polskim prawem pod nadzorem prokuratora generalnego i sądu i wszędzie tam, gdzie stosują te najdalej posunięte metody pracy operacyjnej, czyli kontrolę operacyjną, mają stosowne zgody".

Na uwagę, że prezes NIK Marian Banaś mówił, że jest faktura na zakup oprogramowania Pegasus z 2019 roku odpowiedział: "Służby dysponują różnego rodzaju sprzętem, który umożliwia im prowadzenie pracy operacyjnej i nie tylko pracy operacyjnej i ten sprzęt oczywiście się kupuje i nie ma w tym nic zdrożnego, że służby kupiły takie urządzenie, i takie urządzenie i takie oprogramowanie, i takie oprogramowanie. Naprawdę służby na całym świecie kupują różnego typu sprzęt. Nie ma w tym nic dziwnego" - powiedział.

Na pytanie o to, dlaczego w takim razie państwo, które nam sprzedało taki system nie chce nam sprzedać aktualizacji do niego powtórzył, że nie będzie wypowiadał się na temat plotek i niepotwierdzonych informacji. "Formy i metody pracy operacyjnej, które stosują służby nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie - są ściśle tajne" - zaznaczył.

Amerykańska agencja prasowa Associated Press podała w ub. tygodniu, powołując się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Wniosek o kontrolę NIK ws. wykorzystywania oprogramowania Pegasus skierowała w środę Lewica. Posłowie Lewicy w tej sprawie spotkali się z prezesem NIK Marianem Banasiem. Po tym spotkaniu poseł Wiesław Szczepański przekazał PAP, że prezes NIK zapewnił parlamentarzystów o tym, że Izba będzie analizowała możliwość kontroli. Szczególnie, że nie jest to pierwszy skierowany do niej wniosek ws. wykorzystania Pegasusa.

W poniedziałek senator Brejza skierował do NIK wniosek o przeprowadzenie pilnej kontroli w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. Kanadyjscy badacze nie byli jednak w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za szpiegowaniem, ale podkreślili, że jedynymi klientami izraelskiej firmy są rządowe agencje.

Müller: Żadna służba nie złamała zasad prawa; kontrola operacyjna, jeżeli była podejmowana, miała zgodę sądową

Żadna służba nie złamała zasad prawa; kontrola operacyjna, jeżeli była podejmowana miała zgodę sądową - zapewnił w piątek rzecznik rządu Piotr Müller. Odmówił podania informacji, czy system Pegasus był stosowany wobec osób związanych z opozycją zasłaniając się niejawnym charakterem informacji w tym zakresie.

Müller na konferencji prasowej w Warszawie przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że podda "weryfikacji działania służb specjalnych", które wiążą się ze stosowaniem tzw. kontroli operacyjnej. Ocenił - w kontekście ostatnich doniesień dot. stosowania przez służby sytemu Pegasus - że "niektórzy próbują daleko idąco wprowadzać opinie publiczną w błąd w tym zakresie".

Zapewnił, że służby podejmują działania dotyczące kontroli operacyjnej "tylko i wyłącznie w ramach aktualnie obowiązujących przepisów prawa". "Działania operacyjne, te najdalej idące w porządku prawnym w Polsce, mogą być podejmowane tylko i wyłącznie za zgodą sądu" - wyjaśnił. Podkreślił też, że polskie służby "nie podejmują działań tego typu bez zgody sądu na podstawie przepisów prawa, które w Polsce obowiązują".

"Żadna służba nie złamała takich zasad, czyli wszystkie tego typu działania, jeżeli były podejmowane wobec określonych osób miały zgodę sądową, i taką zgodę muszą mieć również w przypadku ewentualnego przedłużenia takich działań" - powiedział. Dodał, że sąd w trakcie prowadzenia takich działań przez służby może "weryfikować takie materiały".

Dodał również, że taką informacje otrzymał od służb premier Morawiecki po tym jak "poprosił o weryfikację" w tym zakresie.

Dopytywany przez dziennikarzy o to, czy adresatami takich działań służb był senator Krzysztof Brejza i prokurator Ewa Wrzosek, o czym m.in. donosiły media, Müller odpowiedział, że nie może udzielać informacji, które mają charakter niejawny.

"Żadna służba w demokratycznym państwie na świecie nie informuje o tym, co jest informacją niejawną" - podkreślił. Dodał, że żadne działania operacyjne, które wymagały tzw. kontroli operacyjne "nie były i nie będą podejmowane bez zgody sądu - tylko w takim zakresie mogą one być realizowane".

Wyjaśnił też, że ma na myśli okres rządów PiS w Polsce. Ocenił również, że "to nie jest proste działanie", żeby otrzymać zgodę sądu na stosowanie takich technik operacyjnych. "Jeżeli takie działania były podjęte, to oznacza, że wyraził na to zgodę sąd" - podkreślił.

Rzecznik rządu został zapytany też o odmowę wszczęcia postepowania w przypadku prokurator Ewy Wrzosek, której wystąpiła o to po uzyskaniu informacji o podsłuchiwaniu jej telefonu systemem Pegasus. "W takiej sytuacji przysługują dalsze kroki prawne. Jeżeli prokuratura nie wszczyna postepowania, to przysługuje zażalenie do sądu - tak funkcjonuje polski system prawny. Zawsze w takich sytuacjach jest droga sądowa" - powiedział.

Amerykańska agencja prasowa Associated Press podała w ub. tygodniu, powołując się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Wniosek o kontrolę NIK ws. wykorzystywania oprogramowania Pegasus skierowała w środę Lewica. Posłowie Lewicy w tej sprawie spotkali się z prezesem NIK Marianem Banasiem. Po tym spotkaniu poseł Wiesław Szczepański przekazał PAP, że prezes NIK zapewnił parlamentarzystów o tym, że Izba będzie analizowała możliwość kontroli.

W poniedziałek senator Brejza skierował do NIK wniosek o przeprowadzenie pilnej kontroli w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.

Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. Kanadyjscy badacze nie byli jednak w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za szpiegowaniem, ale podkreślili, że jedynymi klientami izraelskiej firmy są rządowe agencje.

autor: Krzysztof Kowalczyk, Marcin Jabłoński

autor: Marcin Chomiuk

mchom/ ok/

Źródło:PAP
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (27)

dodaj komentarz
interstellar
A dopiero kilka dni temu wiceminister MON powiedział:

"System Pegasus nie jest na wyposażeniu polskich służb. Nie jest wykorzystywany do tego, aby śledzić, inwigilować kogokolwiek w naszym kraju.
Przypomniał, że tego typu działania są działaniami nielegalnymi."

Uzgodnijcie chociaż wersję, amatorzy...
midas69
inwigilacja prokuratora czy Posła z pewnoscia jest nielegalna bo wpierw trzebaby mu odebrać immunited. Amatorzy.... XD
prawnuk
czyli wlamali się Brejzie zgodnie z prawem 33 razy? Jeżeli opis pegazusa jest prawdziwy - to jego stosowanie w Polsce było NIELEGALNE, bo nie jest opisane w ustawie. Przypomnijmy - nam - obywatelom nie wolno łamać prawa i TYLE. Służby - w swoich procedurach muszą przestrzegać prawa i procedur - i to nas rożni
andregru
Ten grubasek ze zdjęcia powyżej ściera pot z czoła ze strachu przed pierdlem do jakiego trafi po zmianie władz ?
marxs
czyli nowa jakość w PISnietym PISowskim kraiku przestępstwo zgodne z prawem
kenn
Tak samo jak "przymus" szczepień :P
_xyz
Trudno wierzyć gościowi, który nawet o swój wygląd nie potrafi zadbać.
jarekzbyszek
Zgodnie z prawem to będziesz siedział Wąsik. Kryminaliści się ucieszą widząc Kamińskiego, Ziobro i Wąsika.
krrzysiek2
tak jak kłamstwa oficerów z kolumną szydłowej. Dla pisiej sekty KŁAMSTWO JEST ZGODNE Z PRAWEM" i koniec. Oni tak mają,że jak ruszają jadaczką to już klamią...
marxs
nieprawda nawet jak jeszcze swoich załganych i podłych mord nie otworzą to już kłamią

Powiązane: Pegasus - system do inwigilacji

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki