Stopa bezrobocia pod koniec kwietnia wyniosła 11,3%, poinformowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. To odczyt wyraźnie niższy niż rok temu.


Dane ministerstwa pokazują, że stopa bezrobocia w kwietniu spadła drugi miesiąc z rzędu. W marcu wskaźnik podawany przez MPiPS oraz GUS przyjął wartość 11,5%, a w lutym i styczniu 12%.
Stopa bezrobocia w ubiegłym miesiącu była wyraźnie niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W kwietniu 2014 r. stopa bezrobocia wynosiła 13%. Warto zauważyć, że kwiecień to tradycyjnie początek dobrego okresu na polskim rynku pracy – w ostatnich 15 latach jej wartość w tym miesiącu zawsze malała.

Dane MPiPS przeważnie, choć nie zawsze, pokrywają się z tymi publikowanymi przez GUS. Na potwierdzenie danych o kwietniowej kondycji polskiego rynku pracy musimy poczekać do drugiej połowy maja.
– W kwietniu w urzędach pracy zarejestrowanych było o 295 tys. osób bezrobotnych mniej niż przed rokiem. Poprawa sytuacji na rynku pracy to nie same liczby, to przede wszystkim ludzie znajdujący zatrudnienie i mogący zapewnić lepsze życie swoim rodzinom – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Jak zauważa ministerstwo, w ujęciu miesięcznym w kwietniu liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się o 76 tys. Spadek miał miejsce we wszystkich województwach. Najlepszy wynik odnotowano na Mazowszu, gdzie liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się o 7,7 tys. oraz w Małopolsce i na Śląsku, gdzie spadek wyniósł po 6,9 tys.
Komentarz eksperta
Pracodawcy narzekają na brak pracowników
Pracodawcy coraz częściej narzekają, że nie mogą znaleźć pracowników. Nie tylko wykwalifikowanych, ale również tych o mniejszych kompetencjach. Z drugiej strony, część przedsiębiorców wciąż żyje w przeświadczeniu, że niska płaca i umowa tymczasowa powinny wystarczyć do znalezienia idealnego pracownika, który będzie doskonale wykonywać swoją pracę. Te czasy powoli mijają chociaż wciąż zdarzają się grupy, które tego nie rozumieją.
Przykładowo rolnicy narzekają, że muszą zmniejszać uprawy, bo nie mogą znaleźć osób chętnych do zbiorów i jednocześnie podkreślają, że ich główną przewagą konkurencyjną są niskie koszty produkcji, a polskie firmy transportu międzynarodowego zaciekle walczą o to, by móc płacić zatrudnionym kierowcom przejeżdżającym przez Niemcy mniej niż wynosi stawka minimalna w tym kraju. Od podwyżek nie ma odwrotu. Pod tym względem jest duży obszar do zagospodarowania. Obecnie w Polsce 37% PKB przeznacza się na wynagrodzenia. W takich państwach jak Szwajcaria wskaźnik ten wynosi ponad 50%.
Bezrobocie maleje, ale przedsiębiorcy nie chcą płacić więcejMichał Żuławiński