Obniżka stóp procentowych na jesieni byłaby błędem, a właściwa dla RPP jest postawa wait&see - ocenił w rozmowie z portalem Wirtualna Polska członek RPP Przemysław Litwiniuk. Dodał, że coraz niższa różnica między stopami procentowymi w Polsce i na rynkach bazowych niesie ryzyko osłabienia złotego.


"Cytując klasyka, mógłbym powiedzieć, że byłby to +szkolny błąd+ (obniżka stóp proc. na jesieni - PAP). Stopy EBC, czy Fed rosną. Najnowsza myśl naukowa dotycząca zwalczania inflacji, w szczególności w warunkach uporczywej inflacji bazowej, nie zachęca do tego, aby w sytuacji w jakiej znajduje się polska gospodarka łagodzić parametry polityki pieniężnej. W szczególności, że są one w pewnym sensie łagodzone mechanizmami polityki fiskalnej - mówię o tarczach, wakacjach kredytowych, ustawodawstwie chociażby dotyczycącym tanich kredytów" - powiedział Litwiniuk.
"Na pewno ryzyka cyklu wyborczego (...) niosą poważne zagrożenia dla skuteczności realizacji złożeń polityki pieniężnej. Dzisiaj obserwujemy, chociażby mając na uwadze niedawno podpisaną nowelizację ustawy budżetowej, że następuje pewne poluzowanie polityki fiskalnej, która według deklaracji z początku roku miała być neutralna w okresie założeń polityki pieniężnej. Wydaje się, że neutralna nie będzie. Dlatego też (...), skoro RPP nie ma instrumentów ingerowania w to, co robi rząd, to Rada powinna reagować na to, co robi rząd, odpowiednią postawą. Dzisiaj taką najbardziej ostrożną postawą jest wait&see, czyli czekać i obserwować co przyniesie wrzesień i październik" - dodał.
Litwiniuk ocenił, że podejmowanie obecnie decyzji o obniżkach stóp w oparciu o argument spadku inflacji na 1-cyfrowe poziomy nie wydaje się racjonalny.
"Musimy dobrze przenalizować zjawiska, które będą miały miejsce jesienią. Ryzyka cyklu wyborczego, ryzyka odrodzenia się konsumpcji, która może rosnąć, ryzyka zw. z cenami surowców, bo widzimy co się dzieje z ropą naftową - oczekiwania, że jej cena ustabilizuje się na niższym poziomie niż przed kryzysem niestety nie realizują się. To wszystko skłania do refleksji, że za wcześnie na otwieranie szampana" - powiedział Litwiniuk.
Według Litwiniuka, podwyższenie świadczenia wychowawczego do 800 zł na dziecko jest kolejnym czynnikiem przemawiającym przeciwko obniżaniu stóp.
Członek RPP wskazał ponadto, że zmniejsza się dyferencjał stóp procentowych w Polsce względem rynków bazowych, co może osłabić złotego.
"Nasza gospodarka pod tym względem (wyższego dyferencjału stóp - PAP) przestaje być tak atrakcyjna jak w I poł. roku i korzyści wynikające z aprecjacji złotego mogą się tak szybko skończyć, jak szybko nas zaskoczyły swoją skalą" - powiedział Litwiniuk.
Jego zdaniem, choć główna miara inflacji rdr spadnie poniżej 10 proc. w dalszej części roku, to inflacja bazowa może pozostać w okolicy dwucyfrowych poziomów. (PAP Biznes)
tus/ asa/