Leszek Czarnecki może sprzedać część lub całość swoich
udziałów w Idea Banku – informuje
„Rzeczpospolita”, powołując się na dwa źródła. Byłaby to już druga w
ostatnim czasie inwestycja, z której wychodzi jeden z najbogatszych Polaków. Na otwarciu czwartkowej sesji akcje Idea Banku drożały o ponad 1,5 proc. do 25 zł.


Największym akcjonariuszem Idea Banku jest obecnie Getin Holding posiadający 54,43 proc. kapitału akcyjnego. Leszek Czarnecki kontroluje bezpośrednio 9,85 proc. akcji banku, jednak jest także właścicielem niemal 55 proc. akcji Getin Holding. „Rzeczpospolita”, powołując się na swoje źródła, twierdzi, że na sprzedaż miałby trafić tylko „pakiet akcji należący do Czarneckiego”. Nie jest jednak jasne, czy chodzi tylko o pakiet 9,85 proc. akcji należący bezpośrednio do Czarneckiego, czy także część pakietu wynikającą z jego udziałów w spółkach zależnych, które są akcjonariuszami banku. Z wyliczeń „Rzeczpospolitej” wynika, że chodziłoby wtedy o pakiet 15,8 proc. akcji banku.
„Przeszkodą w zawarciu ewentualnego porozumienia może być cena. Z naszych informacji wynika, że oczekiwania sprzedającego wobec wyceny Idea Banku są wyższe, niż obecna wycena rynkowa spółki i mogą sięgać nawet 30 zł za akcję.” – informuje „Rzeczpospolita”.
Idea Bank zadebiutował na GPW w kwietniu 2015 roku i od tego czasu kurs akcji banku podlega niewielkim zmianom, wahając się w granicach 22-28 zł. Spółce na pewno nie pomaga niewielki free float sięgający obecnie niewiele ponad 23 proc. akcji. Powoduje to, że obroty na akcjach spółki są niezbyt wielkie – średnia od początku notowań wynosi niespełna 250 tys. zł. Kapitalizacja spółki wynosi obecnie 1,9 mld zł.
Bank raportował za ostatnie dwa kwartały bardzo dobre wyniki finansowe, uznawany jest za najbardziej innowacyjną spółkę w portfelu Czarneckiego, zdobywając w branżowych konkursach wiele nagród za oferowane klientom produkty. Jednak na początku października spółka poinformowała o złożeniu rezygnacji przez jej prezesa Jarosława Augustyniaka oraz członka zarządu Dominika Fajbusiewicza. Informacje te nie były dobrze odebrane przez rynek, kurs akcji spółki spadł przed ogłoszeniem wyników poniżej 23 zł, czyli do poziomów bliskim historycznym minimom.
Jednak podstawowym obciążeniem dla kursu akcji banku może być jego główny właściciel – Leszek Czarnecki. Dowodem na to może być sytuacja, jaka miała miejsce przy LC Corp. – spółce, z której Czarnecki wycofał się całkiem niedawno. Już na pierwszej sesji, w czasie której podano informację o planowanym wycofaniu się Czarneckiego ze spółki, kurs LC Corp. wzrósł o ponad 7 proc. W dniu sprzedaży pakietu notowania spółki podskoczyły o niemal 17 proc. Na zamknięciu sesji 31 października spółka była notowana po kursie 2,76 zł, czyli o niemal 36 proc. więcej niż przed tą informacją.
MD