Ocena fakultatywna podzielona jest na cztery główne kryteria, za które projekt może zdobyć łącznie 90 pkt. Pierwsze kryterium dotyczy dodatkowych i niezwiązanych z e-usługą przychodów. Kolejne ma związek z zasięgiem planowanej działalności – czy grupą docelową są odbiorcy z całego świata czy tylko z Polski. Sprawdzenie następnego kryterium ma dać odpowiedź, na ile innowacyjna jest proponowana usługa. Ostatnie zaś dotyczy oceny funkcjonalności projektowanej e-usługi.
Raport specjalny Bankier.pl E-DOTACJE 2010 Zamierzasz ubiegać się o e-dotację, ale nie wiesz jak się do tego zabrać? Chcesz zwiększyć swoją szansę na jej pozyskanie? Ten raport jest właśnie dla Ciebie! | ![]() |
Nie da się zarabiać na samej reklamie
Reklamy są praktycznie nieodzownym elementem większości stron internetowych. Przedsiębiorca konstruując swój projekt, nie może zapomnieć o przychodach z tego źródła, musi jednak pamiętać, aby nie przesądzały one o rentowności serwisu. Generalnie chodzi o to, by zamiast serwisu świadczącego innowacyjne e-usługi nie stworzyć portalu reklamowego. Na potrzeby projektu konieczne jest wprowadzenie dwóch różnych produktów, a co za tym idzie dwóch różnych źródeł finansowania. Przychody z reklam mogą być źródłem dodatkowym.
Przedsiębiorca, który nie uwzględni potencjalnych dochodów z działalności marketingowej również nie może liczyć na wysokie noty – trudno będzie uwierzyć Komisji Konkursowej, że serwis będzie całkowicie pozbawiony reklam. Jeżeli wnioskodawca tego nie zrobi, a następnie okaże się, że marketing generuje większą część przychodu, to dotacja zostanie cofnięta.
Żeby sprawdzić, czy działalność marketingowa przesądza o rentowności projektu, należy zestawić dochody i wydatki bez uwzględniania wpływów z reklam. Warunek uzna się za spełniony, jeżeli będziemy mieli nadwyżkę. Warto jednak pamiętać, że nadwyżka nie może być minimalna - powinna być na poziomie zabezpieczającym ciągłość trwania firmy oraz ewentualny przyszły jej rozwój.
Zasięg międzynarodowy (nie)mile widziany
![]() | DYŻUR EKSPERTA Codziennie w dniach 19-23 lipca 2010 r. Od godziny 14.00 do 16.00 W dniu dzisiejszym dyżuruje Justyna Sobkowiak, Konsultant ds. funduszy UE z Europejskiego Centrum Doradztwa Finansowego Nr tel. (61) 830 33 10 |
Internet jest uniwersalnym medium, do którego dostęp można mieć praktycznie z każdego miejsca na Ziemii. W związku z tym dobrze jest skonstruować taką e-usługę, która spełniałaby również kryterium uniwersalności, oczywiście z uwzględnieniem potrzeb grupy docelowej np. młodzież z dużych miast w całej Europie.
W tym wypadku przedsiębiorca musi pamiętać o stworzeniu kilku wersji językowych, i jeśli to konieczne, z uwzględnieniem różnic kulturowych. E-usługa nie może być nieakceptowalna w kraju grupy docelowej.
Przedsiębiorca powinien dobrze zastanowić się, czy wielki zasięg e-usługi to dobry pomysł. Chociaż wygląda i brzmi to atrakcyjnie, to należy pamiętać, że bardzo trudno będzie nam oszacować potencjalny popyt na nasz e-produkt w innym kraju, a co za tym idzie podać przybliżoną wielkość przychodów. Ponadto dostosowanie serwisu oraz zapewnienie kompleksowej obsługi poza granicami Polski może być zbyt kosztowne, biorąc nawet pod uwagę maksymalną wysokość dotacji.
Tak szeroki zakres działalności moze być przysłowiowym „porwaniem się z motyką na słońce”. Trzeba zostawić sobie „otwartą furtkę” dla przyszłego zwiększenia zasięgu. Na początku lepiej jest skupić się na jak najefektywniejszej penetracji rynku lokalnego.
Liczy się jakość
Kolejnego kryterium, choć ma charakter raczej techniczny, nie można bagatelizować. Odnosi się ono bezpośrednio do e-usług, które wprowadzają innowację procesową lub produktową. Chodzi przede wszytkim o to, by w sposób czytelny i prawidłowy określić, czym jest dana usługa i wymienić jej najważniejsze cechy.
Nie jest to wcale takie łatwe. Bez dobrej analizy i pełnej znajomości charakterystyki produktu nie ma praktycznie możliwości spełnienia tego kryterium. Najczęstszym błędem jest trywializowanie innowacji – słaba innowacja nie może przynieść wielkich korzyści. Wystarczy opisać kilka prawdziwych cech, które mają niewątpliwy wpływ na funkcjonalność, atrakcyjność i przełomowość produktu.
Jesteśmy pierwsi na rynku
Kolejne kryterium dotyczy prawidłowego wskazania specyficznej funkcjonalności danej usługi. Oprócz tego, że musi być innowacyjna, to powinna być także pionierska. W tym celu konieczne jest zbadanie rynku pod kątem występowania podobnych inicjatyw gospodarczych w Internecie.
Dopuszcza się, aby podobna działalność istniała poza siecią internetową. Chodzi o to, by wnioskodawca pierwszy zaproponował przeniesienie jej na nowy, „wirtualny” grunt. Gdyby było to takie proste, to prawdopodobnie mielibyśmy do czynienia nawet z „wirtualnym fryzjerstwem”. Niewykluczone, że odpowiednio zdolny przedsiębiorca potrafiłby zaproponować odpowiednie innowacje procesowe łącznie z specjalistycznymi akcesoriami, które umożliwiłyby stworzenie nawet tak absurdalnego biznesu.
Nikłe szanse na komplet punktów
Fakultatywna część oceny merytorycznej teoretycznie może przynieść największą ilość punktów, bo aż 100. Stałoby się tak, gdyby wniosek otrzymał maksymalne noty nie tylko z każdej z czterech w/w części, ale także gdyby wskaźnik efektywności ekonomicznej wyniósł 1. Jest to tzw. ostateczne kryterium rozstrzygające i w zasadzie odnosi się do ekonomicznej szansy powodzenia firmy na rynku. Ponieważ obliczany wskaźnik jest liczbą podawaną z dokładnością do czterech miejsc po przecinku, jest małe prawdopodobieństwo, że pojawią się dwa projekty z dokładnie taką sama liczbą punktów. Oczywiście trudno sobie wyobrazić poziom frustracji przedsiębiorcy, który nie dostałby dofinansowania z powodu 0,0001 pkt. Nawet gdyby taka sytuacja miała miejsce w rzeczywistości, to i tak trzeba przyznać, że jest to o wiele bardziej „sprawiedliwe” niż znane z poprzedniej edycji „kryterium szybkości” złożenia wniosku.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@firma.bankier.pl
» Wojciech Kuroczycki: zdecydowanie polecam e-dotacje
» Znamy ostateczne kryteria przyznawania e-dotacji
» Rząd ma podatkowych pupili