Od 1 października wzrosną wyceny tzw. dobokaretek. W karetce specjalistycznej wzrost będzie o ponad 1400 zł, w karetce podstawowej o ponad 1000 zł – poinformował we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, przedstawiając szczegóły nowych regulacji w tej sprawie.


"W systemie państwowego ratownictwa medycznego działają w Polsce dwa zespoły – jest to zespół tzw. S, czyli specjalistyczny, i zespół P, czyli podstawowy. Do tej pory stawka na karetkę S, czyli specjalistyczną, wynosiła 4157 zł, od 1 października chcemy, aby ta wycena wynosiła 5583 zł, czyli wzrost o ponad 1400 zł. Jeżeli spojrzymy na karetkę P, czyli podstawową, ta wycena dobokaretki do tej pory była 3152 zł, chcemy, żeby od 1 października to wynosiło 4187 zł, czyli widzimy, że na karetce S wzrost będzie o ponad 1400 zł, na karetce P o ponad 1000 zł" – poinformował Kraska.
"Myślę, że te nowe wyceny w tej chwili, które trafią do pracodawców, spowodują, że polskie ratownictwo medyczne będzie pracowało już bez zakłóceń" – dodał.
Wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował też, że przygotowane regulacje w tej sprawie, które zostały skonsultowane i uzgodnione z premierem Mateuszem Morawieckim, oznaczają, że "realnie do systemu ratownictwa medycznego w tym roku trafi dodatkowe 60 mln zł". "A według naszych szacunków, które jeszcze w zasadzie dzisiaj rano prowadziliśmy, roczny koszt tego, czyli perspektywa przyszłego roku, to jest ok. 230-240 mln zł" – podał Niedzielski.
Mamy zapewnienie w postaci projektu ustawy uchwalonego przez Sejm, że nakłady finansowe na system opieki zdrowotnej będą w najbliższych latach systematycznie rosły – zapewnił minister. Dodał, że "ta granica 7 proc. PKB, która została wyznaczona dla roku 2027, to jest perspektywa zwiększania wydatków i nakładów na system opieki zdrowotnej".
Niedzielski zaznaczył, że od 1 lipca br. wprowadzona została regulacja minimalnych wynagrodzeń w systemie opieki zdrowotnej (łącznie to jest efekt około 2-3 mld zł w tym półroczu), która zwiększa wynagrodzenia różnych grup zawodowych pracujących w sektorze medycznym.
Z raportów Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że na tej regulacji wynagrodzeń skorzystało blisko 250 tys. osób pracujących w sektorze medycznym – lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci i inne zawody.
"Mamy takie informacje, że z tej ustawy skorzystało blisko 100 tys. pielęgniarek i położnych, czyli blisko połowa stanu zatrudnienia w tym zawodzie" – poinformował minister. "Niemniej, część z ratowników (w zasadzie prawie połowa) nie była objęta tymi regulacjami, ponieważ nie pracują w formie zatrudnienia, tylko pracują w ramach umów kontraktowych, czyli umów cywilnoprawnych" – dodał.
"Dlatego też zleciłem Agencji Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji na nowo wyszacować, tzw. cenę dobokaretki, to jest wycena, która ma na celu docenić tą grupę pracowników medycznych – ratowników, którzy pracują w takiej formie zatrudnienia kontraktowej" – podsumował Niedzielski.
nno/ joz/