W rządzie trwa dyskusja nad zamknięciem barów i restauracji, a decyzje w tej sprawie mogą zapaść już w piątek - poinformowała w rozmowie z portalem gazeta. pl minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dodała, że ewentualne otoczenie kordonem sanitarnym miast wymagałoby wprowadzenie stanu wyjątkowego, co nie jest rozważane na najbliższe dni.


"Wszystkie miejsca spotkań, gdzie jest tłum, gdzie jesteśmy blisko siebie, są dzisiaj roznosicielem wirusa. Wiem, że dyskusja na temat zamknięcia barów restauracji także trwa. (...) Jesteśmy w kontakcie z branżą gastronomiczną. Branża ze zrozumieniem podchodzi, jeśli taka będzie decyzja. (..) Decyzje w tej sprawie będzie komunikował minister Szumowski. (...) Myślę, że o kwestii galerii handlowych i restauracji będziemy rozmawiać dzisiaj na sztabie" - powiedziała.
Emilewicz poinformowała w piątek wcześniej, że na piątkowym posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego będzie dyskusja na temat ewentualnego zamknięcia galerii handlowych.
Minister rozwoju powiedziała, że ewentualne otoczenie kordonem sanitarnym miast wymagałoby wprowadzenie stanu wyjątkowego, co nie jest rozważane na najbliższe dni.
"Chciałam stanowczo zdementować: nie ma żadnych planów (ogrodzenia miast - PAP) kordonem sanitarnym. Poza tym, tego typu wyłącznie musiałoby poprzedzić wprowadzenie stanu wyjątkowego. Takiej decyzji dzisiaj nie ma. Stan zagrożenia epidemiologicznego, który daje kolejne prerogatywy ministrowi zdrowia, jest wystarczający w tej chwili. Nie ma planów oddzielania, odłączania jakimiś strefami buforowymi miast na ten moment. Sytuacja się rozwija. Na pewno nie będzie takich wydarzeń w najbliższych godzinach i dniach" - powiedziała. (PAP Biznes)
tus/ ana/