Siły rządowe Ukrainy i separatystów prorosyjskich w Donbasie na wschodzie kraju poinformowały o zakończeniu wycofywania ludzi i sprzętu w rejonie Stanicy Ługańskiej - oświadczyła w niedzielę Specjalna Misja Monitoringowa OBWE.
Zgodnie z porozumieniem z 2016 roku obie strony konfliktu powinny były wycofać się z okolic Stanicy Ługańskiej na odległość co najmniej jednego kilometra od zajmowanych dotychczas pozycji. OBWE poinformowała, że w sobotę oficjalną notę o zakończeniu operacji po stronie ukraińskiej przekazało MSZ w Kijowie, zaś w niedzielę zawiadomili o tym separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.
„Sytuacja na odcinku wycofywania sił jest na razie spokojna i stabilna. Specjalna Misja Monitoringowa nadal będzie obserwowała sytuację i informowała o wynikach swoich obserwacji” - oświadczyła OBWE.
Ukraińscy żołnierze i separatyści rozpoczęli odwrót ze swoich pozycji w rejonie Stanicy Ługańskiej w środę. Stało się to możliwe po przeprowadzonych na początku czerwca rozmowach trójstronnej grupy kontaktowej w sprawie Donbasu w stolicy Białorusi Mińsku. Wyrażono tam zamiar rozpoczęcia wycofywania sił i środków w okolicach Stanicy Ługańskiej oraz gotowość do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni.
Ukraińskiej delegacji w Mińsku przewodniczył były prezydent Leonid Kuczma, który został mianowany przez nowego szefa państwa Wołodymyra Zełenskiego. Po powrocie do Kijowa Kuczma oświadczył, że strona ukraińska nie powinna odpowiadać na prowokacyjne ataki, dokonywane przez separatystów z obiektów cywilnych.
Kilka dni później przed siedzibą Zełenskiego odbyła się kilkutysięczna demonstracja pod hasłem „Powstrzymać kapitulację”. Zebrali się na niej m.in. weterani walk w Donbasie, którzy obawiają się, że nowy prezydent może być zbyt uległy wobec Rosji.
Trójstronna grupa kontaktowa do spraw uregulowania sytuacji na południowym wschodzie Ukrainy, która regularnie spotyka się w Mińsku, składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Dodatkowo w jej spotkaniach uczestniczą przedstawiciele separatystów kontrolujących część rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego.
Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza. W wyniku walk, które trwają tam do dziś, zginęło około 13 tys. ludzi.
Z Kijowa Jarosław Junko
