REKLAMA
TYLKO U NAS

Jednak rozbiór Ukrainy? Trump niby zaprzecza, ale tak przedstawia przebieg nowej granicy

2025-10-20 03:33, akt.2025-10-20 07:32
publikacja
2025-10-20 03:33
aktualizacja
2025-10-20 07:32

Prezydent USA Donald Trump zaprzeczył w niedzielę doniesieniom „Financial Times”, by nakłaniał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do przyjęcia rosyjskich żądań i oddania całego Donbasu. Trump opowiedział się za zatrzymaniem walk według obecnej linii kontaktu.

Jednak rozbiór Ukrainy? Trump niby zaprzecza, ale tak przedstawia przebieg nowej granicy
Jednak rozbiór Ukrainy? Trump niby zaprzecza, ale tak przedstawia przebieg nowej granicy
fot. Leah Millis / /  Reuters / Forum

Trump odniósł się do doniesień „FT” podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie samolotu Air Force One w drodze z Florydy do Białego Domu.

Nie, nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Uważam, że powinni po prostu zatrzymać się na liniach frontu, tam gdzie są, na liniach frontu (...) Reszta jest bardzo trudna do negocjacji (...) Wiecie, jest tyle różnych permutacji - mówił Trump. - Więc mówię, że powinni natychmiast zatrzymać się na liniach frontu, wrócić do domu i przestać zabijać ludzi. - dodał.

Zapytany, co powinno stać się z Donbasem, Trump odparł, że powinien pozostać podzielony tak, jak jest.

- Myślę, że 78 proc. tego terytorium jest już zajęte przez Rosję. Zostawcie to tak, jak jest teraz. Mogą, mogą coś wynegocjować później - ocenił.

Tusk: Nikt z nas nie powinien wywierać presji na Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych

Premier Donald Tusk podkreślił w niedzielę, że należy naciskać na Rosję, by zaprzestała agresji na Ukrainę. Nikt z nas nie powinien wywierać presji na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych - podkreślił szef polskiego rządu.

„Nikt z nas nie powinien wywierać presji na Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych. Wszyscy powinniśmy naciskać na Rosję, aby zaprzestała agresji. Ustępstwa nigdy nie były drogą do sprawiedliwego i trwałego pokoju” - napisał premier na X.


„Financial Times”: Krzykliwa wymiana zdań Trumpa z Zełenskim

Podczas ostatniego spotkania w Waszyngtonie prezydent USA Donald Trump nakłaniał ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do przyjęcia warunków Rosji, ostrzegając, że Władimir Putin zapowiedział „zniszczenie” Ukrainy, jeśli nie wyrazi ona na nie zgody - poinformował w niedzielę portal dziennika „Financial Times”.

Brytyjski dziennik podał, powołując się na osoby zaznajomione z przebiegiem wydarzeń, że piątkowe spotkanie prezydentów w Białym Domu wielokrotnie przeradzało się w „krzykliwą wymianę zdań”, podczas której Trump „przez cały czas przeklinał”.

Źródła „FT” twierdzą, że prezydent USA odrzucał mapy linii frontu na Ukrainie, nalegał, aby Zełenski oddał Putinowi cały Donbas. Miał też wielokrotnie powtarzać - co do słowa - argumenty, które rosyjski przywódca przedstawił mu podczas rozmowy telefonicznej w czwartek i to nawet jeśli były one sprzeczne z jego własnymi niedawnymi wypowiedziami na temat słabości Rosji – poinformowali europejscy urzędnicy zaznajomieni z przebiegiem spotkania.

Chociaż stronie ukraińskiej ostatecznie udało się przekonać Trumpa do poparcia zamrożenia obecnych linii frontu, to jednak tak burzliwe spotkanie wydaje się odzwierciedlać zarówno niestabilność stanowiska prezydenta USA w sprawie wojny jak i jego gotowość do poparcia maksymalistycznych żądań Putina - podkreślił dziennik.

Zełenski i jego zespół udali się do Białego Domu z nadzieją, że przekonają Trumpa do dostarczenia Ukrainie dalekosiężnych pocisków manewrujących Tomahawk, ale prezydent USA ostatecznie odmówił tej prośbie.

Według europejskiego urzędnika posiadającego wiedzę na temat spotkania, Trump oświadczył, że ukraiński przywódca musi zawrzeć porozumienie. Amerykański prezydent powiedział Zełenskiemu, iż przegrywa wojnę, ostrzegając: „Jeśli (Putin) tego zechce, zniszczy cię”.

W pewnym momencie prezydent USA odrzucił na bok mapy pokazujące przebieg linii frontu na Ukrainie - powiedział urzędnik. W wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla stacji Fox Business, Trump oświadczył, że jest przekonany o możliwości zakończenia konfliktu i dodał, że Putin zdobył pewne terytoria na Ukrainie.

To mógł zaproponować Putin Trumpowi

W czwartek Putin złożył Trumpowi nową ofertę, zgodnie z którą Ukraina miałaby oddać kontrolowane przez siebie tereny w Donbasie w zamian za niewielkie obszary dwóch południowych regionów przyfrontowych – chersońskiego i zaporoskiego. Propozycja ta była niewielkim ustępstwem w stosunku do poprzedniej oferty, przedstawionej podczas spotkania Putina z Trumpem na Alasce w sierpniu - przypomniał „Financial Times”.

Jednak oddanie pozostałej części Donbasu, która nadal znajduje się pod kontrolą Ukrainy jest dla Kijowa nie do przyjęcia, ponieważ oznaczałoby to przekazanie Rosji terytorium, którego nie udało się jej zdobyć pomimo wysiłków podejmowanych od czasu rozpoczęcia przez Putina inwazji na pełną skalę w 2022 roku.

Siły rosyjskie walczą o utrzymanie terenów w obwodach chersońskim i zaporoskim, które Putin zaoferował w zamian, i od 2022 r. nie osiągnęły tam praktycznie żadnych postępów na polu walki - podkreślił „FT”.

- Oddanie (Donbasu) Rosji bez walki jest nie do przyjęcia dla społeczeństwa ukraińskiego i Putin o tym wie - powiedział Ołeksandr Mereżko, przewodniczący komisji spraw zagranicznych ukraińskiego parlamentu. Dodał, że Putin może forsować tę kontrowersyjną koncepcję „w celu wywołania podziałów na Ukrainie i osłabienia naszej jedności”. - Nie chodzi o zdobycie większego terytorium dla Rosji, chodzi o to, jak zniszczyć nas od wewnątrz - wyjaśnił deputowany.

Fakt wykorzystania przez Trumpa argumentów Putina zniweczył nadzieje wielu europejskich sojuszników Ukrainy, sądzących, że prezydenta USA da się przekonać do silniejszego wsparcia dla Kijowa - ocenił dziennik.

Trzech innych europejskich urzędników poinformowanych o rozmowach w Białym Domu potwierdziło, że Trump spędził większość spotkania pouczając Zełenskiego, powtarzając argumenty Putina dotyczące konfliktu i nakłaniając go do przyjęcia rosyjskiej propozycji.

Jeden z europejskich urzędników, z którymi rozmawiał „FT”, ocenił, że po spotkaniu Zełenski wydawał się być pesymistycznie nastawiony. Urzędnik stwierdził również, że europejscy przywódcy „nie byli optymistyczni, ale pragmatyczni w planowaniu kolejnych kroków”.

W niedzielnym oświadczeniu Zełenski powiedział, że „konieczne są zdecydowane działania ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy, krajów G20 i G7”, aby zakończyć wojnę - poinformował „Financial Times”. 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński

osk/wr/ os/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (23)

dodaj komentarz
abcx
A rozwiązanie jest przecież banalnie proste, wystarczy Radka Sikorskiego wysłać żeby odbił Donbas i wtedy Zełeński zgodzi się łaskawie na pokój...
bha
Ciekawe czy jakby jego kraju to dotyczyło też by się na wszystko łatwo zgodził i pogodził z utratą ogromnego obszaru swojego kraju?!.
polonu
wojna zakończy się wtedy jak wszystkie cele operacji specjalnej zostaną zrealizowane . kropka . tam nie chodzi tylko o terytoria , i stanie się tak albo na mocy porozumienia albo siłą . A to co Tramp wygaduje , nikt tego nie traktuje poważnie on przekręca myli pojęcia .zesztą zobaczymy w Budapeszcie . Do wiosny w Ukrainie powinno wojna zakończy się wtedy jak wszystkie cele operacji specjalnej zostaną zrealizowane . kropka . tam nie chodzi tylko o terytoria , i stanie się tak albo na mocy porozumienia albo siłą . A to co Tramp wygaduje , nikt tego nie traktuje poważnie on przekręca myli pojęcia .zesztą zobaczymy w Budapeszcie . Do wiosny w Ukrainie powinno być posprzątane bez rozmów więc te rozmowy nie mają żadnego sensu chyba że Węgry otrzymają Zakarpacie wtedy jest o czym gadać .
shk7421
Jak wedlug Ciebie sie to zakonczy? Ukraina w porownaniu z mocarstwem nuklernym jest w dosc niekorzystnym polozeniu.
fuckruskimir odpowiada shk7421
No i co z tego, że mają broń nuklearną ? Przecież decyzje, co mogą zapadają w Pekinie a nie w Moskwie.
shk7421 odpowiada fuckruskimir
Czemu w pekinie? Poki co jest to w miare niezalezny kraj w porownaniu do krajow europy.
aszkenazyjski
Ilu tu Ukr i analfabetów funkcjonalnych i nie tylko.

Bankier pukanie w dno.
fox-
Nie rozumiem tych dywagacji prasy, poli-tyków i anal-ityków.
Putin zapowiedział prowadzenie wojny do osiągnięcia założonych celów, co potwierdził chyba ze 20 razy.
Cele wojny zostały podane w ultimatum na pół roku przed "najazdem", a zatrzymanie zajętych terenów jest tylko jednym z nich i wcale nie najważniejszym.
Nie rozumiem tych dywagacji prasy, poli-tyków i anal-ityków.
Putin zapowiedział prowadzenie wojny do osiągnięcia założonych celów, co potwierdził chyba ze 20 razy.
Cele wojny zostały podane w ultimatum na pół roku przed "najazdem", a zatrzymanie zajętych terenów jest tylko jednym z nich i wcale nie najważniejszym.
Zostały również wielokrotnie potwierdzone, w tym w spotkaniach z Trumpem, a wszystko otwartym tekstem i publicznie.

BTW
Wydaje się, że obecnie nic, poza zajęciem dwóch obwodów i utrzymaniem Krymu, nie tylko nie zostało zrealizowane, ale poszło nawet w stronę przeciwną założeniom rosyjskich polityków.
Zatem rzeź będzie trwała, ludzie będą ginąć, Polska i UE będzie obciążana finansowo i logistycznie, a oligarchowie będą wchodzić na GPW, wykupować i tworzyć sieci handlowe w Polsce, przejmować transport, przemysł maszynowy oraz wprawiać w świat w osłupienie najnowszymi jachtami za 500 milionów dolarów.

Załamać się można.
zenonn
Rosyjska operacja specjalna na Ukrainie to temat, który wymaga jasnego i opartego na faktach wyjaśnienia.

Niezależnie od używanej terminologii, sytuacja jest następująca:

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę, atakując z lądu, morza i powietrza. Działania te zostały potępione przez zdecydowaną
Rosyjska operacja specjalna na Ukrainie to temat, który wymaga jasnego i opartego na faktach wyjaśnienia.

Niezależnie od używanej terminologii, sytuacja jest następująca:

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę, atakując z lądu, morza i powietrza. Działania te zostały potępione przez zdecydowaną większość społeczności międzynarodowej jako akt agresji wbrew międzynarodowemu prawu i Karcie Narodów Zjednoczonych.

Kluczowe fakty, które należy rozważyć:
Narracja Rosji vs. Rzeczywistość:

Rosja określa swoje działania jako "specjalną operację wojskową" mającą na celu "denazyfikację" i "demilitaryzację" Ukrainy. Te uzasadnienia są powszechnie odrzucane przez społeczność międzynarodową i nie znajdują potwierdzenia w faktach.

Ukraina i jej sojusznicy postrzegają to jako nieprowokowaną i niesprowokowaną agresję mającą na celu obalenie demokratycznie wybranego rządu i narzucenie rosyjskiej strefy wpływów.

Reakcja międzynarodowa:

Zgromadzenie Ogólne ONZ wielokrotnie potępiało rosyjską inwazję, wzywając do natychmiastowego wycofania jej wojsk.

Na Rosję nałożono szerokie sankcje gospodarcze i dyplomatyczne przez USA, Unię Europejską, Wielką Brytanię, Japonię i wiele innych krajów.

Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakazy aresztowania przeciwko Władimirowi Putinowi i Marii Lwowej-Biełowej za domniemane zbrodnie wojenne związane z nielegalnym deportowaniem dzieci z Ukrainy.

Konsekwencje humanitarne:

Inwazja spowodowała jedną z najpoważniejszych katastrof humanitarnych w Europie od czasów II wojny światowej.

Miliony Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, tworząc gigantyczną liczbę uchodźców wewnętrznych i zewnętrznych.

Doniesienia o zbrodniach wojennych, atakach na ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną (szpitale, szkoły, elektrownie) są dokumentowane przez organizacje międzynarodowe, takie jak ONZ i OBWE.

Stan prawny:

Działania Rosji są uznawane za pogwałcenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, co jest fundamentalną zasadą prawa międzynarodowego.

Agresja jest bezpośrednim naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych oraz memorandum budapesztańskiego z 1994 roku, w którym Rosja zobowiązała się uszanować suwerenność i granice Ukrainy w zamian za jej zrzeczenie się broni jądrowej.

Podsumowanie:

Używanie terminu "specjalna operacja" jest przyjęciem rosyjskiej narracji. Z perspektywy prawa międzynarodowego, zdecydowanej większości państw świata oraz obserwowalnych faktów na ziemi, jest to pełnoskalowa inwazja i akt agresji, która spowodowała ogromne cierpienie ludności cywilnej, destabilizację regionu i poważny kryzys globalny.
shk7421
Przeciez wiadomo, ze w koncu usa i rosja sie dogada i wojna na ukrainie sie zakonczy, pytanie ile jeszcze cywili zaciagnietych do armi zginie.

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki