Choć na początku 2009 roku część klientów TFI w obliczu utraty ponad połowy swoich oszczędności zdecydowała się wycofać swoje środki, to końcówka ubiegłego roku przyniosła zgoła odwrotną sytuację – przyrost aktywów TFI w grudniu 2009 roku był największy w całym 2009 roku.
W obliczu szerzącego się kryzysu finansowego, ujemnych stóp zwrotu za 2008 rok i utraty ponad połowy swoich oszczędności, na początku 2009 roku dalsza część klientów TFI decydowała się wycofywać swoje środki z funduszy inwestycyjnych. W wyniku tego na początku 2009 roku zarządzane aktywa przez otwarte fundusze inwestycyjne spadły o ponad połowę od rozpoczęcia się kryzysu finansowego. Dodatkowo na początku ubiegłego roku negatywnie na rynek funduszy inwestycyjnych wpłynęły informacje o inwestycjach w ryzykowne papiery wartościowe przez fundusze obligacji SEB oraz fundusze rynku pieniężnego i gotówkowego DWS, które dotychczas uważane były za bardzo bezpieczne. Straty tych funduszy dodatkowo spowodowały utratę zaufania do funduszy przez wielu indywidualnych klientów, co potęgowało ich wypłat i lokowanie oszczędności w bankach na początku ubiegłego roku. Nie wróżyło to branży funduszy inwestycyjnych dobrze na 2009 rok, a cześć z analityków zakładała, że w wyniku tego z rynku mogą zniknąć mniejsze TFI.
Jednakże niespełna dwanaście miesięcy później sytuacja na rynku funduszu inwestycyjnych wygląda zupełnie inaczej zarówno dla TFI, jak i samych klientów. W grudniu 2009 roku saldo wpłat i umorzeń do otwartych funduszy inwestycyjnych wyniosło 1,3 mld złotych i był to najlepszy miesiąc w całym 2009 roku. W wyniku tego na koniec roku aktywa zarządzane przez TFI wynosiły 93,5 mld złotych, co oznacza wzrost o 26% w stosunku do roku ubiegłego. Są one jednak ciągle na niższym poziomie niż w okresie hossy, gdy przekroczyły one próg 140 mld złotych. Natomiast dla porównania na koniec 2009 roku gospodarstwa domowe miały na kontach bankowych ulokowane ponad 350 mld złotych, z czego około 80 mld złotych na rachunkach bieżących.
Część środków z depozytów bankowych, gdzie największy przyrost można było zaobserwować w ciągu ostatnich dwóch lat, lokowana jest ponownie w otwartych funduszach inwestycyjnych. Ponowny zwrot w kierunku funduszy inwestycyjnych jest następstwem spadku oprocentowania depozytów, które jest dziś na rekordowo niskim poziomie, jak i równocześnie ponownie rosnącego apetytu inwestorów na ryzyko. Wzrost ten wynika z ogólnego poczucia, że bieżący kryzys finansowy powoli dobiega końca, o czym mogą między innymi świadczyć wysokie stopy zwrotu na rynku akcji w roku 2009. W ciągu ostatnich 12 miesięcy indeks WIG wzrósł o blisko 50%, zaś sWIG80 o ponad 60%. Wartości te oraz coraz to nowe publikacje prasowe o rekordowych zyskach i prognozach na 2010 rok powodują, że coraz więcej osób decyduje się na powrót do funduszy inwestycyjnych.
Nie dziwi zatem fakt, że w 2009 roku najszybciej przyrastały aktywa funduszy akcyjnych (55%), ale także funduszy surowcowych (163%). Oba typy funduszy wykazywały również wysokie stopy zwrotu w ubiegłym roku. Równocześnie krajowe fundusze akcyjne pozostają najbardziej popularną formą inwestycji, gdzie ulokowanych było blisko 30% wszystkich aktywów pod koniec roku. Natomiast aktywa surowcowe stanowiły zaledwie 0,1% wszystkich zarządzanych aktywów w 2009 r.
Również popularne na rynku polskim pozostają fundusze mieszane i stabilnego wzrostu w których ulokowane było pod koniec roku 27% i 14% wszystkich aktywów. Ich wysoki udział w strukturze aktywów jest charakterystyczny dla polskiego rynku funduszy inwestycyjnych. Wyróżnia to go na tle innych rynków światowych, gdzie tego typu fundusze mają stosunkowo niski udział w granicach od 10% do 20%. Struktura ta się jednak bardzo powoli zmienia o czym świadczy spadek udziału funduszy stabilnego wzrostu o ponad 2 pkt. proc. w stosunku w roku ubiegłego.
Mimo bardzo dobrych wyników za ostatni rok, stosunkowo mały udział w rynku utrzymują fundusze dłużne oraz rynku pieniężnego i gotówkowe. W 2009 roku w funduszach tych ulokowanych było odpowiednio 14% i 9% aktywów. Natomiast udział pozostałych funduszy wynosił pod koniec roku mniej niż 10%, z czego największy udział miały fundusze ochrony kapitału (4,1%) oraz fundusze nieruchomości (3,4%).
Struktura polskiego rynku funduszy inwestycyjnych, a w szczególności wysokim w nim udział funduszy akcyjnych i mieszanych, może świadczyć o względnie wysokiej skłonności rodzimych inwestorów do ryzyka. Oba typy funduszy w rekomendowanym przez większość TFI horyzoncie inwestycyjnym wynoszącym od 3 do 5 lat nie osiągnęły średnio istotnie wyższych stóp zwrotu od innych typów funduszy, co by rekompensowało wysokie ich ryzyko. Równocześnie fundusze dłużne, które charakteryzują się niższym ryzykiem, a zarazem generowały wyższe stopy zwrotu w średnim i długim terminie ciągle utrzymują niski udział w rynku. Udział ten jest znacznie mniejszy niż na wielu rynkach rozwiniętych.
Stopy zwrotu polskich otwartych funduszy inwestycyjnych na dzień 31 grudnia 2009 roku
Typ funduszu | Rekomendowany okres inwestycji* | Stopa zwrotu | |||||
1 rok | 2 lata | 3 lata | 4 lata | 5 lat | 10 lat | ||
gotówkowe i pieniężne |
| 4.6% | 9% | 12.9% | 17% | 22.5% | 100.2% |
dłużne | 1 rok | 6.2% | 14.7% | 16.9% | 27.7% | 29.7% | 112.7% |
stabilnego wzrostu | 3 lata | 15.5% | -4.4% | 1.7% | 16.6% | 29.7% | 114.2% |
mieszane | 4 lata | 23.3% | -15.6 | -8.5% | 12.3% | 32.9% | 95.9% |
akcji | 5 lat | 40.1% | -29.7% | -20.9% | 12.5% | 39.3% | 114% |
akcji małych i średnich spółek | 5 lat | 42.6% | -38.3% | -26.8% | 31% | 37.8% |
|
*na podstawie informacji ze stron TFI
Ponadto większość z badań na temat preferencji inwestycyjnych polskich inwestorów wskazuje, że ich przeciętny horyzont inwestycyjny wynosi mniej niż trzy lata. A zatem zarówno struktura polskiego rynku, jak i zachodzące na nim zmiany mogą świadczyć, że inwestorzy ciągle nie do końca podejmują racjonalne decyzje inwestycyjne.
W innym przypadku należałoby oczekiwać, że na rynku dominować będą fundusze papierów dłużnych. Mimo dobrego klimatu w ostatnich dwóch latach dla tego typu funduszu ich aktywa wzrosły co prawda o 10% w 2009 roku, ale relatywnie ich udział w rynku spadł o 1,8 pkt. proc. w stosunku do roku ubiegłego. W 2010 roku powinien natomiast nastąpić odpływ środków z tych funduszy, gdyż ich rentowność powinna spadać w obliczu oczekiwanego wzrostu stóp procentowych na rynku w następnych miesiącach.
Równocześnie wysoki przyrost aktywów funduszy akcyjnych i surowcowych w ostatnich miesiącach świadczyć może o pogoni przez polskich inwestorów za wynikami historycznymi. Z jednej strony fundusze akcyjne przyniosły największe zyski w ostatnim okresie, czego można jednak było oczekiwać w obliczu największych spadków w latach poprzednich. Z drugiej zaś strony w 2010 roku istnieje stosunkowo małe prawdopodobieństwo, że tak wysokie stopy zwrotu zostaną utrzymane przez rynek funduszy akcyjnych. Dodatkowo coraz większa część ekonomistów wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia drugiego dna kryzysu, co automatycznie pociągnęłoby rynek akcji w dół w 2010 roku. Wystąpienie tego zjawiska związane jest z obawą, że w tym roku zaczną istotnie słabnąć skutki rządowych programów pomocowych, a równocześnie należy oczekiwać wzrostu stóp procentowych i podatków, co jest konsekwencją rekordowo wysokiego długu publicznego w większości państw. Wobec dużego ryzyka związanego z 2010 rokiem należałoby zatem oczekiwać choćby częściowej realizacji zysków przez inwestorów w tym roku, a w szczególności na rynku akcji i surowców.
Utrzymująca się struktura rynku TFI może świadczyć, że polscy inwestorzy ciągle nie do końca podejmują świadome i przemyślane decyzje inwestycyjne. Należałoby oczekiwać, że na rynku największy przyrost w aktywach odnotowywać będą te towarzystwa, które charakteryzują się wysokimi stopami zwrotu i ich powtarzalnością w długim terminie. Wyniki takie na rynku funduszy akcyjnych wykazywali między innymi w 2009 roku i w latach ubiegłych zarządzający z TFI Legg Masson, Union Investment czy też IDEA. Jednakże mimo bardzo dobrych wyników na tle konkurencji udział tych funduszy na rynku TFI pozostaje ciągle na stosunkowo niskim poziomie. Sugerować to może, że w Polsce wciąż dominującym kryterium w wyborze funduszy przez inwestorów jest sieć dystrybucji i ewentualnie reklama, a nie wiedza o zarządzających i wynikach przez nich generowanych. W szczególności, że dla przykładu różnica w stopach zwrotu między najlepszym a najgorszym polskim funduszem akcyjnym wynosi ponad 150 pkt. proc. w okresie 10 letnim.
Największe TFI na rynku polskim pod względem aktywów pod koniec 2008 i w 2009 r. (w zł)
| Nazwa | Aktywa w 2009 r. | udział | Aktywa w 2008 r. | udział |
1 | Pioneer Pekao TFI | 15,292,313,762 | 16% | 12,308,387,662 | 17% |
2 | BZ WBK AIB TFI | 10,497,566,322 | 11% | 8,380,471,889 | 11% |
3 | ING TFI | 9,029,309,379 | 10% | 7,283,935,301 | 10% |
4 | Aviva Investors Poland TFI | 8,912,491,335 | 10% | 7,137,948,550 | 10% |
5 | PKO TFI | 8,405,901,596 | 9% | 8,208,979,441 | 11% |
6 | Skarbiec TFI | 4,898,939,439 | 5% | 4,015,766,657 | 5% |
7 | KBC TFI | 4,513,888,047 | 5% | 3,737,344,279 | 5% |
8 | Copernicus Capital TFI | 4,458,647,168 | 5% | 2,901,583,533 | 4% |
9 | Union Investment TFI | 3,973,571,207 | 4% | 2,449,999,773 | 3% |
10 | BPH TFI | 3,519,424,090 | 4% | 3,009,077,082 | 4% |
11 | Legg Mason TFI | 3,064,236,110 | 3% | 2,584,731,155 | 3% |
12 | TFI PZU | 2,828,909,465 | 3% | 2,267,657,252 | 3% |
13 | Millennium TFI | 2,441,234,239 | 3% | 1,664,244,338 | 2% |
14 | Ipopema TFI | 1,952,374,549 | 2% | 948,369,729 | 1% |
15 | Opera TFI | 1,423,452,964 | 2% | 723,310,683 | 1% |
16 | DWS POLSKA TFI | 1,348,200,170 | 1% | 1,227,344,545 | 2% |
17 | TFI Allianz | 1,317,158,339 | 1% | 977,886,046 | 1% |
18 | Amplico TFI | 1,232,834,104 | 1% | 1,139,463,218 | 2% |
19 | Noble Funds TFI | 1,103,687,270 | 1% | 775,772,741 | 1% |
20 | IDEA TFI | 1,027,968,212 | 1% | 272,991,074 | 0% |
Źródło: na podstawie danych Analizy Online oraz IZFiA
Podsumowując rok 2009 należy stwierdzić, że był on, mimo trudnego początku, udany, zarówno dla towarzystw, jak ich klientów, którzy mogli choć częściowo odrobić straty z poprzednich lat. Należy również oczekiwać, że sektor ten będzie się ciągle rozwijał, choć jego dynamika wzrostu zależeć będzie bardzo silnie od aktualnej i przyszłej sytuacji na giełdzie. W szczególności w przypadku wystąpienia drugiego dna kryzysu, które pociągnęłoby ceny akcji w dół na długi okres, sektor ten może odczuwać tego skutki w postaci niższych wpłat przez długie lata.
Natomiast, gdyby sytuacja gospodarcza ulegała dalszej poprawie w następnych miesiącach, co przełożyłoby się równocześnie na dalszy wzrost cen akcji na giełdzie, należałoby oczekiwać ponownie istotnego wzrostu przepływów gotówki do otwartych funduszy inwestycyjnych. W relatywnie krótkim okresie zarządzane aktywa powinny wtedy przekroczyć ponownie granicę 100 mld złotych, a rok później może nawet 150 mld złotych. Wynika to z faktu, że dla przeciętnego Polaka fundusze inwestycyjne pozostaną najbardziej bezpiecznym i dostępnym sposobem, aby ulokować choć część swoich oszczędności w ryzykowne instrumenty finansowe, a w szczególności akcje. Można mieć tylko nadzieje, że tym razem klienci doświadczeni przez kryzys będą bardziej świadomi i ostrożniejsi w wyborze doradców, jak i funduszy inwestycyjnych.
Oskar Kowalewski
Autor jest adiunktem w Instytucie Gospodarki Światowej SGH oraz Visitnig Scholar w Financial Instiution Center w Wharton School, University of Pennsylvania.