Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker rozpoczął dochodzenie w sprawie zatrudnienia swego poprzednika Jose Barroso przez amerykański bank Goldman Sachs. Zajmie się tym komisja etyki. Agencja Reutera poinformowała, że Jean-Claude Juncker napisał o tym w liście do unijnej rzecznik praw obywatelskich, która naciskała na Komisję w tej sprawie.


Komisja Europejska przez długi czas mówiła, że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i podkreślała, że niewiele może zrobić. Powoływała się na kodeks postępowania komisarzy, zgodnie z którym przez półtora roku od zakończenia pracy w Komisji nie mogą oni być zatrudniani przez lobbystów i w biznesie.
Dodawała, że dla osób zasiadających w poprzedniej Komisji ten okres już minął. Jednak pojawiało się coraz więcej głosów, że może i jest to legalne, ale etycznie nie do zaakceptowania. Goldman Sachs jest bowiem obwiniany za to, że pomagał Grecji ukrywać prawdziwe zadłużenie, czerpał z tego korzyści, pogłębiając jej problemy, a tym samym problemy całej strefy euro.
Amerykański bank odpierał już zarzuty, ale nastrojów w Europie nie zmienił. Unijna rzecznik praw obywatelskich zaapelowała więc do Komisji, by sprawdziła, czy przyjęcie posady przez Jose Barroso w Goldman Sachs jest zgodne z etycznymi wymogami wynikającymi z unijnego traktatu. Po tym wezwaniu Jean-Claude Juncker ogłosił, że przekazał sprawę do komisji etyki.
Portugalczyk Jose Manuel Barroso dostał posadę przewodniczącego londyńskiego oddziału Goldman Sachs International - największej spółki zależnej znanego amerykańskiego banku inwestycyjnego.
Goldman Sachs znany jest z zatrudnienia byłych polityków oraz z faktu, że jego byli pracownicy zajmują ważne stanowiska w sektorze publicznym. Byłym pracownikiem GS jest choćby obecny szef Banku Anglii Mark Carney. Na liście płac tego amerykańskiego banku był także były premier Polski Kazimierz Marcinkiewicz.
B.pl/ IAR/