REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Komisja Europejska bierze Polskę na tapetę

2012-05-30 13:00
publikacja
2012-05-30 13:00

Jeżeli nie wystąpią niekorzystne zjawiska na rynkach finansowych i zagranicznych, wzrost PKB w latach 2014-2015 może wynieść średnio 3,5 proc. - prognozuje Komisja Europejska w roboczym dokumencie oceniającym polski plan konwergencji. Zdaniem Komisji, aby sprowadzić deficyt strukturalny do poziomu 1 proc. PKB w 2015 r., potrzebna jest kontynuacja konsolidacji fiskalnej.



"Jeżeli nie wystąpią niekorzystne zjawiska na rynkach finansowych i zagranicznych, wzrost PKB w latach 2014-2015 może wynieść średnio 3,5 proc. To powinno obniżyć stopę bezrobocia do ok. 8,25 proc. na koniec 2015 r." - napisano w opublikowanym w środę dokumencie.

Komisja w majowej prognozie przewiduje, że w 2012 r. wzrost PKB spowolni do 2,7 proc., a w 2013 r. wyniesie 2,6 proc.

Chwalą za stan finansów publicznych

Krzysztof Gołdy: Zaskakujący raport KE przepłoszył giełdowe niedźwiedzie

"Stan polskich finansów publicznych poprawia się. Dzięki solidnemu wzrostowi ekonomicznemu w 2011 r., Polska obniżyła deficyt finansów publicznych zgodnie z zaleceniami Komisji. Parlament przyjął ważną reformę systemu emerytalnego, która stopniowo podnosi wiek emerytalny do 67 lat. Jednak na innych polach, w szczególności rynku pracy, edukacji, energii, transportu i regulacji, reformy były ograniczone" - napisano.

"W średnio- i długookresowej perspektywie, przed Polską leży kilka wyzwań. Deficyt finansów publicznych musi być dalej obniżany, by osiągnąć średniookresowy cel. Rynki finansowe wymagają ciągłej uwagi. Szczególne obawy, zwłaszcza w kontekście starzejącej się populacji, budzą bardzo niska stopa uczestnictwa na rynku pracy, w szczególności kobiet oraz jakość kształcenia zawodowego i edukacji. Są także oznaki segmentacji rynku pracy, dotykającej młodzież" - dodano.

Deficyt wyższy niż prognozuje polski rząd

12 unijnych krajów na celowniku Komisji Europejskiej

KE przewiduje, że deficyt finansów publicznych w 2012 r. "marginalnie" przekroczy 3 proc. PKB. Prognoza polskiego rządu to 2,9 proc. PKB. Na 2013 r. KE prognozuje deficyt 2,5 proc. PKB, a rząd 2,2 proc. PKB.

"W 2012 r. spodziewana jest dalsza redukcja deficytu. (...) Różnice między prognozami Komisji i (polskiego - PAP) rządu wynikają głównie z różnych założeń odnośnie inwestycji publicznych i powiązanych z nimi napływów funduszy unijnych. Polskie władze po znacznym spadku finansowania unijnego po szczytowym poziomie w 2011 r. spodziewają się znacznego spadku inwestycji publicznych. Komisja prognozuje łagodniejszy spadek" - napisano w dokumencie.

"Różnica (na 2013 r. - PAP) wynika z efektu bazy, gdyż punkty startowe na 2013 r. nieznacznie się różnią, a także z założeń dla transferów finansowych i publicznego współfinansowania projektów inwestycyjnych" - dodano.

Konieczna dalsza konsolidacja finansów publicznych

Komisja zwraca uwagę, że "by osiągnąć średniookresowy cel dla deficytu i utrzymać zaufanie rynków finansowych, potrzebna jest kontynuacja konsolidacji fiskalnej". Średniookresowy cel (Medium Term Objective - MTO) dla Polski to sprowadzenie strukturalnego deficytu finansów publicznych do 1 proc. PKB w 2015 r.

"Program (tegoroczna aktualizacja planu konwergencji - PAP) precyzyjnie określa jak osiągnąć cel deficytu w 2012 r. i po raz pierwszy określa termin osiągnięcia średniookresowego celu. Jednak brakuje w nim wystarczających informacji o działaniach i reformach fiskalnych zapewniających postęp w realizacji MTO" - napisano w dokumencie.



Raport wskazuje trzy przyczyny, dla których konieczne są dalsze działania konsolidacyjne.

Brak dodatkowych działań

"Po pierwsze, nie uchwalono dotychczas dodatkowych działań konsolidacyjnych na lata 2013-2015. Dlatego redukcja deficytu do MTO w dużej mierze zależy od znacznych cięć w wydatkach na inwestycje publiczne (z 5,8 proc. PKB w 2011 r. do 2,8 proc. PKB w 2015 r.). Jednak biorąc pod uwagę utrzymujący się napływ unijnych funduszy strukturalnych i zobowiązanie władz do ich współfinansowania, osiągnięcie takiej redukcji wydaje się mało prawdopodobne. Z drugiej strony, znaczny spadek inwestycji publicznych prawdopodobnie będzie miał niekorzystny wpływ na polski potencjał wzrostu i jako taki stoi w sprzeczności z zaleceniem +minimalizowania cięć w wydatkach wspierających wzrost+" - napisano w raporcie.

Reformy nie przyniosą efektów

Krzysztof Gołdy: Hiszpanie - wczoraj ignorowani, dzisiaj dyktują warunki

"Po drugie, dotychczas ogłoszone bądź wprowadzone zmiany strukturalne, w szczególności reformy mające na celu poprawę długoterminowej stabilności systemu emerytalnego i jego unifikację, choć zgodne z rekomendacjami, prawdopodobnie nie przyniosą znacznych efektów budżetowych w krótko- i średniookresowej perspektywie" - dodano.

Uwaga na rynki zagraniczne

"Po trzecie, prognozowana ścieżka konsolidacji charakteryzuje się kilkoma ryzykami. Perspektywom polskiego wzrostu, a zatem wpływom podatkowych, może zaszkodzić pogorszenie perspektyw globalnych. Dodatkowo, zmienne rynki finansowe i deprecjacja złotego mogą skutkować wzrostem kosztów obsługi długu. Z drugiej strony, stopa wzrostu PKT może być wyższa od zakładanej, co spowoduje szybki wzrost przychodów" - zaznaczono.

Komisja wskazuje na ryzyko związane ze znacznym udziałem inwestorów zagranicznych wśród posiadaczy polskich SPW.

"Analiza struktury posiadaczy polskiego długu odsłania potencjalny czynnik ryzyka (...). Całkowita zależność Polski od inwestorów zagranicznych wyniosła 50 proc. (całości długu - PAP). Płynne zrolowanie zapadającego długu wymaga zatem utrzymującej się woli inwestorów zagranicznych by utrzymać udział polskich aktywów w portfelach na stałym poziomie" - napisano w dokumencie. (PAP)

fdu/ ana/

Komentuje Piotr Lonczak, analityk obszaru Inwestowanie Bankier.pl

KE powiela stare błędy

Bezpośrednie dokapitalizowanie banków oraz wspólne obligacje to najnowsze propozycje Komisji Europejskiej. Unijni politycy kolejny raz pokazują, że nie wyciągają wniosków z ostatnich błędów.

Wprowadzenie euro przyniosło spadek stóp procentowych we wszystkich krajach unii monetarnej. Spadek kosztu kredytów pozwolił krajom nieprzygotowanym na takim impuls na bezprecedensowe zwiększenie zadłużenia. Świeży kredyt wędrował na wydatki publiczne oraz na rynek nieruchomości i do branży motoryzacyjnej. ...więcej

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~George
Konsolidacja finansów publicznych - jakżesz oni ślicznie nazywają podnoszenie podatków i jednostronne wycofywanie się państwa z umów społecznych dotyczących emerytur, nazywane też pięknie reformą emerytalną.
~gazda
"Słabnie konsumpcja, słabnie eksport. Wzrost produkcji znacznie hamuje"-(Gazeta Prawna)
"Produkcja przemysłowa w kwietniu była o 7,5 proc. niższa niż w marcu. Spowolnienie gospodarcze staje się faktem" (GP).

Oby Polska nie stała się znów mądra po szkodzie, gdy okaże się , iż mimo wprowadzania najdrastyczniejszej
"Słabnie konsumpcja, słabnie eksport. Wzrost produkcji znacznie hamuje"-(Gazeta Prawna)
"Produkcja przemysłowa w kwietniu była o 7,5 proc. niższa niż w marcu. Spowolnienie gospodarcze staje się faktem" (GP).

Oby Polska nie stała się znów mądra po szkodzie, gdy okaże się , iż mimo wprowadzania najdrastyczniejszej w UE reformy emerytalnej i pełnego zakresu Paktu Fiskalnego - płace będą najniższe w Uni , a Polacy najbardziej wykorzystaną grupą roboczą.

Zacieśnianie polityki fiskalnej, głównie POlski ma stać sie wzorcem dla opornych krajów UE. Jednak zwykli ludzie w tych krajach powiedzieli "nie" dla okrutnego fiskalizmu. Z tego powodu Polska nie osiągnie zamierzonych celów. Czas pokaże gdzie jest racja.

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki