REKLAMA

Kieszonkowe dla dziecka. Tak rodzice dbają o finanse swoich pociech

2022-08-28 12:00, akt.2022-09-03 07:39
publikacja
2022-08-28 12:00
aktualizacja
2022-09-03 07:39

Prawie połowa dzieci w Polsce dostaje kieszonkowe od rodziców raz w miesiącu. Jego wysokość zależy od wieku dzieci; mediana to 70 zł miesięcznie, najmłodsze dzieci (3-5 lat) otrzymują ok. 20 zł, a nastolatki (14-18 lat) ok. 100 zł miesięcznie - wynika z badania Banku BNP Paribas.

Kieszonkowe dla dziecka. Tak rodzice dbają o finanse swoich pociech
Kieszonkowe dla dziecka. Tak rodzice dbają o finanse swoich pociech
fot. Dejan Dundjerski / / Shutterstock

W badaniu banku prawie połowa ankietowanych rodziców przyznała, że daje dzieciom kieszonkowe raz w miesiącu. 21 proc. respondentów robi to raz na tydzień, a 13 proc. raz na dwa tygodnie.

Kwota zależy od wieku dziecka. Mediana to 70 zł miesięcznie, ale najmłodsze dzieci (3-5 lat) otrzymują około 20 zł, zaś nastolatki (14-18 lat) - około 100 zł miesięcznie.

Kolejnym czynnikiem, który decyduje o wysokości kieszonkowego w danej rodzinie, jest jej aktualna sytuacja finansowa. 28 proc. ankietowanych rodziców uzależnia wysokość kieszonkowego od budżetu rodzinnego. Z kolei 30 proc. przyznaje, że ustalając jego wysokość kieruje się swoim wyobrażeniem na temat tego, jaka kwota „będzie rozsądna”. Za to 17 proc. daje tyle, ile dostają koledzy dziecka.

Połowa rodziców daje kieszonkowe, bo chce, aby dziecko nauczyło się mądrze zarządzać pieniędzmi. Z kolei 15 proc. traktuje je jako nagrodę dla dziecka.

"Tylko 39 proc. dorosłych dokładnie wie, co dziecko robi z kieszonkowym i na co je wydaje. Nie przeszkadza im to jednak wysuwać wniosków, że dzieci nie potrafią oszczędzić i przepuszczą każdą kwotę. Nie ulega jednak wątpliwości, iż edukacja finansowa dzieci uznawana jest za ważną i potrzebną. Najwięcej respondentów (72 proc.) uważa, że warto ją zacząć wcześnie, najlepiej między 3. a 9. rokiem życia dziecka" - podkreślili autorzy badania.

Prawie połowa rodziców przyznaje, że dobra ocena w szkole sprawia, że dają swoim dzieciom dodatkowe pieniądze poza kieszonkowym. Dzieci mogą liczyć też na dodatkowe finanse od dziadków (78 proc. wskazań) oraz innych bliskich (53 proc.).

Badanie powstało w ramach projektu "Misja Kieszonkowe 2022" Banku BNP Paribas. Zrealizowała je firma Difference. W badaniu ilościowym metodą CAWI w dniach 4-8 grudnia 2021 r. wzięło udział 1000 rodziców dzieci w wieku 0-18 lat. Przeprowadzono też 12 wywiadów pogłębionych z rodzicami deklarującymi dawanie kieszonkowego.

kmz/ mk/

Źródło:PAP
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (10)

dodaj komentarz
jas2
Daję dzieciom po 100 zł kieszonkowego miesięcznie, ale ogólnie są kształtowane przez Netflixa, nie przez rodziców. Powtarzają wciąż wpojone im przez lobby LGBT tezy i uważają je za swoje.
eunuchy_z_ue
na jesieni i zimą dramat w Europie, produkcja już staje w Niemczech a my jesteśmy podwykonawcami. Lewactwo i ich zakaz paliw kopalnych zaorał właśnie Europę a ruscy się dołożyli. Pod sąd kierownictwo Ue
eobywatel
rozumiem że wymądrzają się ci co sami nie dostawali kieszonkowego i uważają że skoro im było "źle" to ich własne dzieci też muszą cierpieć, typowa mentalność ofiary... ja nie dostawałem kieszonkowego, ale jak coś potrzebowałem to prosiłem o to swoich rodziców, starali się jak mogli i jakoś nie tonę w długach...
grzegorzkubik
Dzięki 500 plus mają wszystko.
luxferre
Dzięki 500+, podwyżce płacy minimalnej i innym socjalom doczekaliśmy w Polsce w XXI wieku sytuacji, w której rodziny muszą brać kredyt na ogrzanie domu.
Na szubienicę.
drabio odpowiada luxferre
Pięknie ujęte.
tecdswv4t
W -upach się poprzewracało! Jak byłem dzieckiem za wczesnej komuny, to musiałem wieczorem w parku miejskim butelki zbierać. W domu umyć i pieniądze oddać rodzicom. Nie narzekam. Nauczyłem się życia. Dzisiejsze dzieci to płatki śniegu. I to nie rokuje dobrze na przyszłość. W szkole jadło się kanapki przyniesione i zawinięte w W -upach się poprzewracało! Jak byłem dzieckiem za wczesnej komuny, to musiałem wieczorem w parku miejskim butelki zbierać. W domu umyć i pieniądze oddać rodzicom. Nie narzekam. Nauczyłem się życia. Dzisiejsze dzieci to płatki śniegu. I to nie rokuje dobrze na przyszłość. W szkole jadło się kanapki przyniesione i zawinięte w pergamin, a popijało się wodą z kranu. Grubasów nie było!
tecdswv4t
Dobre czasy tworzą nieudaczników!! Pudzian, jakiego nie znacie ! https://www.youtube.com/watch?v=-3s8OSGOjTY
itso_czowiek_zlasu odpowiada tecdswv4t
brednie dobre czasy tworzą leprze czasy

Powiązane: Dzieci

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki