Siły bezpieczeństwa w Kazachstanie zatrzymały w niedzielę trzech domniemanych islamistów powiązanych z krwawymi atakami w mieście Aktobe z 5 czerwca. Wszyscy sprawcy zostali już zatrzymani lub zneutralizowani - poinformował komitet bezpieczeństwa narodowego.


Komitet nie podał szczegółów zatrzymania.
Według agencji Reutera co najmniej 25 osób, w tym 18 napastników, zginęło podczas ubiegłotygodniowych ataków w Aktobe na północnym zachodzie Kazachstanu na sklepy z bronią i jednostkę wojskową oraz podczas obławy po zamachu.
Według prezydenta Nursułtana Nazarbajewa za atakami stali salafici, wyznawcy radykalnego odłamu islamu, którzy otrzymywali instrukcje z zagranicy.
Wkrótce po zajściach rzecznik kazachskiego MSW sugerował, że napastnikami byli najpewniej "zwolennicy radykalnych, nietradycyjnych ruchów religijnych", jak zazwyczaj w Kazachstanie oficjalnie określa się islamskich bojowników. W związku z zamachami na 40 dni podniesiono w całym kraju poziom zagrożenia terrorystycznego do stanu średniego. (PAP)
jhp/ jbr/