„- To dynamicznie rozwijający się rynek i coraz więcej firm, które na nim działają, stara się pozyskać kapitał na rozwój poprzez giełdę - twierdzi w rozmowie z "Parkietem" Ludwik Sobolewski, prezes GPW. Celem jej władz jest przyciąganie kazachskich spółek na warszawski parkiet. - Wiemy, że najlepiej rozpoznawalną giełdą w Azji Środkowej jest Londyn. Chcemy jednak, by poznano też zalety naszego parkietu - mówi nam Iwona Sroka, dyrektor biura promocji GPW. Przedstawiciele warszawskiej giełdy mają dziś podpisać umowę o współpracy z Regionalnym Centrum Finansowym Ałmaty, rządową agencją wspierającą rozwój rynku kapitałowego” – napisał „Parkiet”
”Dziś w Astanie są też przedstawiciele Orlenu. Płocka spółka od dawna stara się uzyskać dostęp do kazachskich złóż ropy naftowej. Jej przedstawiciele będą rozmawiać na ten temat także teraz. - Cały czas negocjujemy z KazMunajGazem możliwości eksploatacji surowca w Azji. Trudno jednak powiedzieć, kiedy można oczekiwać konkretnych ustaleń - informuje Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen” – czytamy w „Parkiecie”.
Kazachstan ma szansę stać się istnym mocarstwem naftowym. Zdaniem analityków obok Angoli i Brazylii należy do najbardziej perspektywicznych dla branży związanych z ropą. Z najnowszych raportów Business Monitor International wynika, że w 2010 roku średnie dobowe wydobycie ropy w Kazachstanie osiągnie poziom 2,2 mln baryłek. Ilość jest więc zbliżona do obecnego stanu wydobycia w jedne ze światowych potęg – Kuwejtu. Nowa „ziemia obiecana” stanowi teraz swoiste terytorium walki kompanii naftowych. Mimo iż Kazachstan uzyskał niepodległość, to nadal jest ściśle związany ze swoim północnym sąsiadem - Rosją.
Więcej w dzisiejszym wydaniu „Parkietu” w artykule autorstwa Andrzeja Szurka pt. „Kazachstan przyciąga uwagę Polaków jak magnes”