Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała raport podsumowujący działalność SKOK-ów w pierwszym kwartale 2016 roku. Zdaniem nadzoru sytuacja kas jest nadal bardzo trudna. Cierpią na niedobór funduszy własnych i mają za niski współczynnik wypłacalności.
Cztery lata temu sektor spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych trafił pod państwowy nadzór Komisji Nadzoru Finansowego, co wykazało liczne nieprawidłowości w zarządzaniu kasami. Okazało się, że kasy nie mają wystarczających kapitałów własnych i zbyt niskie współczynniki wypłacalności. To oznacza, że depozyty członków kas mogą być niewystarczająco chronione.
Od momentu objęcia przez KNF nadzoru nad SKOK-ami liczba kas zmniejszyła się o 13. Pięć z nich zostało przejętych przez banki (SKOK św. Jana z Kęt, SKOK Kopernik, SKOK Wesoła, SKOK Wyszyńskiego i SKOK Powszechna), jedna kasa (SKOK Kwiatkowskiego) przejęła inną kasę (SKOK Siarkopol), jedna kasa (SKOK Szopienice) połączyła się z inną kasą (SKOK Dziedzice). Działalność sześciu kas została zawieszona, a następnie ogłoszono upadłość (SKOK Wspólnota, SKOK Wołomin, SKOK Kujawiak, SKOK Polska, SKOK Jowisz, SKOK Arka).


Topnieją fundusze własne
Z najnowszego raportu wynika, że sytuacja kas jest nadal bardzo trudna, ale widać pewne symptomy poprawy. Na koniec I kwartału 2016 roku fundusze własne kas obniżyły się z 517 mln zł na koniec 2015 r. do 483 mln zł pomimo udzielenia znaczącej pomocy przez Kasę Krajową. Nadzór zwraca przy tym uwagę, że wciąż nie wszystkie kasy podają informacje w prawidłowy sposób.
W okresie od stycznia 2013 r. do końca marca 2016 roku przeprowadzono inspekcje w 36 kasach posiadających łącznie 97,1 proc. aktywów sektora. Wartość wyników finansowych w tych kasach zgodnie z ustaleniami UKNF powinna być skorygowana o 873 mln zł.
Przeczytaj także
„Łączna kwota korekt wskazanych przez biegłych rewidentów do sprawozdań finansowych za 2013 r. w pięciu kasach (jedna kasa odmówiła realizacji badania) wynosiła 995 mln zł” – czytamy w raporcie.
Za niski współczynnik wypłacalności
Kasy mają też za niski współczynnik wypłacalności. Norma ustawowa to 5 proc. podczas, gdy w sektorze SKOK jest to 4,6 proc. Gdyby jednak uwzględnić wyniki inspekcji, współczynnik ten zostałby obniżony do zera. Na koniec marca kasy wykazały stratę w wysokości 7,5 mln zł. Dla porównania rok wcześniej było to aż 87,1 mln zł.
„Na wyniki finansowe kas negatywny wpływ miały spadające przychody odsetkowe, jednak zaobserwowano w niektórych kasach poprawiającą się rentowność działania będącą skutkiem realizowanych procesów naprawczych.” – czytamy w raporcie.
Przeczytaj także
Na koniec marca 2016 roku 36 kas i Kasa Krajowa objętych było postępowaniami naprawczymi, przy czym 10 kas realizowało programy naprawcze zaakceptowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Do tej pory na ratowanie depozytów członków upadających SKOK-ów wydano z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego ponad 5 mld zł. Kilka dni temu partia Nowoczesna złożyła w Sejmie poselski projekt uchwały dotyczący powołania komisji śledczej ds. SKOK. Posłowie chcą wykazać nieprawidłowości w zarządzaniu kasami i sprawdzić powiązania kas z politykami partii PiS.
