REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

KNF działał na szkodę trzech spółek? Prezes NIK złożył zawiadomienie do prokuratury

2025-09-23 16:42, akt.2025-09-23 20:12
publikacja
2025-09-23 16:42
aktualizacja
2025-09-23 20:12

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez przedstawicieli Komisji Nadzoru Finansowego na szkodę trzech spółek Ursus, Polnord oraz Polskiego Banku Apeksowego - poinformowała we wtorek NIK.

KNF działał na szkodę trzech spółek? Prezes NIK złożył zawiadomienie do prokuratury
KNF działał na szkodę trzech spółek? Prezes NIK złożył zawiadomienie do prokuratury
/ KNF

„Prezes NIK Marian Banaś złożył na ręce Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka obszerne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez przedstawicieli Komisji Nadzoru Finansowego na szkodę spółek URSUS S.A. i POLNORD S.A. oraz Polskiego Banku Apeksowego S.A.” - podała Izba na swojej stronie internetowej.

Jak wyjaśniono zawiadomienie dotyczy „nieprawidłowości w sprawowaniu nadzoru nad rynkiem finansowym, ujawnionych w toku kontroli w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego”. „W treści zawiadomienia wskazano także na czyny mogące stanowić utrudnianie kontroli NIK przez pracowników Bankowego Funduszu Gwarancyjnego” - dodano.

Do zawiadomienia dołączono materiały dotyczące kontroli. NIK miała również wyrazić gotowość do współpracy w zakresie wyjaśnienia tej sprawy.

Pod koniec sierpnia NIK informowała, negatywnie oceniła nadzór KNF nad czterema podmiotami, czyli Polskim Bankiem Apeksowym, spółkami Ursus i Polnord oraz nad Getin Noble Bank, przekształconym w VeloBank. Według KNF Izba błędnie ustaliła stan faktyczny oraz prawny i wysnuła nieprawidłowe wnioski.

Polski Bank Apeksowy miał być bankiem zrzeszającym dla banków spółdzielczych, będącym alternatywą dla już istniejących banków zrzeszających, czyli Spółdzielczej Grupy Bankowej i Banku Polskiej Spółdzielczości. W ocenie NIK PB napotkał problemy przy procedurze uzyskiwania pozwoleń i licencji. Postępowanie w tym zakresie miało być prowadzone nieprawidłowo lub z naruszeniem przepisów, a UKNF miał otrzymać wniosek 56 banków spółdzielczych o wydanie zezwolenia na utworzenie PBA.

Ostatecznie KNF odmówiła wydania zezwolenia. Według NIK działania Urzędu KNF w zakresie terminu skierowania zapytania, dotyczącego wysokości składki, jaką powinien wnieść PBA do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i że KNF zbyt późno, i nierzetelnie poinformowała PBA o przesłankach mogących skutkować niewydaniem zezwolenia na rozpoczęcie działalności.

W przypadku Polnordu nadzór KNF miał ograniczać się do „działań formalnych”, które miały objąć ocenę wywiązywania się spółki z obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych. Zdaniem Izby, nadzór nie prowadził do systematycznej analizy sprawozdań finansowych Polnordu mimo corocznych złych wyników finansowych spółki. NIK stwierdziła, że w latach 2019-2021 KNF miała otrzymywać liczne sygnały wskazujące na „kuriozalną sytuację, w której zarząd spółki, powołany głosami podmiotów Skarbu Państwa, inkasował milionowe wynagrodzenia, gdy ta generowała ogromne straty”.

Tymczasem - jak dodała NIK - dwa lata po tym, jak kontrolujące Polnord podmioty – PZU, BGK i PKO BP – zawarły porozumienie o sprzedaży spółki, KNF dokonał analizy przyczyn jego zawarcia i realizacji. Według NIK, nadzór finansowy nie uwzględnił „wszystkich aspektów, zwłaszcza dotyczących zależności między sygnatariuszami a podmiotami zależnymi będącymi akcjonariuszami Polnordu oraz przysługującej im łącznej liczbie akcji i głosów na walnym zgromadzeniu”.

UKNF - zdaniem NIK - miał nie reagować i nie udzielać inwestorom niezbędnych informacji. Jednocześnie KNF Miał zaniechać przekazania skarg do rady nadzorczej spółki, która ma kontrolować zarząd. Według NIK „działaniem bezprawnym” było też upoważnienie KNF dot. wycofania akcji Polnordu z obrotu giełdowego, bowiem zgoda miała być wydana mimo toczącego się w sądzie sporu o unieważnienie uchwały w tej sprawie. „Urząd, wbrew własnym wytycznym, nie zawiesił postępowania” - podkreśliła NIK.

W zakresie spółki Ursus, NIK zwróciła uwagę, że KNF złożyła zawiadomienie o podejrzeniu ujawnienia oraz wykorzystania informacji poufnej w obrocie akcjami spółki, ale miała nie przeprowadzić postępowania wyjaśniającego. Dokumenty, które przekazała w zawiadomieniu KNF - w ocenie NIK - były nierzetelne i nie uwzględniały osób mających dostęp do informacji dotyczącej wszczęcia wobec spółki Ursus egzekucji komorniczej.

Następnie - jak wskazywała NIK - KNF poinformowała, że złożyła zawiadomienie oraz zablokowała rachunki papierów wartościowych i rachunek pieniężny, ale po umorzeniu postępowania nie opublikowano odpowiedniej informacji w tej sprawie. Według NIK jej brak wpłynął na kurs akcji Ursusa, a w konsekwencji na jej upadłość i wycofanie akcji w październiku 2022 r.

Urząd KNF odpowiadając na wyniki kontroli NIK, podał, że Izba „błędnie oceniła zebrany materiał dowodowy, a w niektórych przypadkach niewłaściwie zinterpretowała przepisy prawa”. W efekcie - jak podano w stanowisku KNF - na tej podstawie NIK „błędnie ustaliła stan faktyczny i prawny oraz wysnuła nieprawidłowe wnioski”. Zdaniem KNF kontrolerzy nie ocenili materiału dowodowego „w sposób racjonalny” i mieli pominąć „istotne okoliczności”, które wskazywał UKNF.

Nadzór stwierdził także, że „NIK kolejny raz w swoich działaniach kontrolnych dotyczących KNF forsuje własną interpretację przepisów regulujących kompetencje Komisji oraz ustaw sektorowych dotyczących rynku finansowego” i że pomija przy tym zarówno prawo polskie, jak i europejskie, oraz „specyfikę tego rynku”. „W konsekwencji tego we wnioskach NIK ponownie występuje pomieszanie ról i zakresów obowiązków należących do różnych instytucji i organów państwa: nadzoru finansowego, audytu, organów ścigania oraz sądów” – wskazano w stanowisku KNF. (PAP)

jls/ mick/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
sterl
To KNF dał zgodę pisowskim funduszom państwoym najpierw na przejęcie akcji Polnordu po 12zł , a gdy wchodziły na giełdę były po 50 zł a chodziły też po 300zł i stale rósł majątek w grunty i firmy budowlane, ale zamiast budować miliony mieszkań na gruntach Polnordu w dużych miastach wartych miliardy bo to był największy bank ziemi To KNF dał zgodę pisowskim funduszom państwoym najpierw na przejęcie akcji Polnordu po 12zł , a gdy wchodziły na giełdę były po 50 zł a chodziły też po 300zł i stale rósł majątek w grunty i firmy budowlane, ale zamiast budować miliony mieszkań na gruntach Polnordu w dużych miastach wartych miliardy bo to był największy bank ziemi do zabudowy w Polsce , a do tego należne było pół miliarda z odsetkami za grunty pod drogi w Warszawie, to pozwoliło tym funduszom na sprzedaż tych akcji inwestorowi z Węgier za śmieszne 100 mln zł inaczej 2,12 zł za akcję zmuszając jednocześnie wszystkich pozostałych akcjonariuszy do oddania akcji Polnordu za bezcen po 3,5 zł
antyonuc1
Polnord....czy to nie tam działał słynny adwokat i jego ochroniarz, który zapomniał od kogo pożyczył 7 mln? Polnord sprzedając tysiące mieszkań nic nie zarabiał....no ale ktoś zarabiał
sterl
A rządziły nim pisowskie państwowe fundusze..

Powiązane: Prokuratura na tropie przestępstw

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki