Japonia stawia kolejny krok w przyszłość. W 2018 r. na tamtejsze tory mają wjechać niewidzialne dla obserwatorów z zewnątrz pociągi - poinformował serwis CNN. Ich projektem zajęła się architekt Kazuyo Sejima.
Maszyny mają zostać wykonane z półprzezroczystych, odbijających światło materiałów. Dzięki ich wykorzystaniu, podczas jazdy pociąg będzie sprawiał wrażenie niewidzialnego. – W czasie podróży będzie mijał różne krajobrazy, od gór po centrum Tokio. Moim pomysłem było to, aby pociąg wtapiał się w otoczenie – mówi autorka projektu.
Nie jest jeszcze znana prędkość, jaką ma osiągać niewidzialna maszyna. Najprawdopodobniej pociągów ma powstać siedem, a każdy z nich będzie składał się z ośmiu wagonów. Co więcej, w przyszłości konstrukcję będzie można zastosować na już istniejących pociągach.
An invisible train? It could be coming to Japan in 2018 https://t.co/k78Fl2DzUX pic.twitter.com/lN82DSJAhv
— CNN International (@cnni) 14 kwietnia 2016
Wyjątkowy pojazd powstanie z okazji 100. urodzin koncernu Seibu, który jest jednym z największych przewoźników w kraju i operatorem sieci kolejowej w prefekturach Tokio i Saitama. Pociąg w sumie ma jeździć po 178 km japońskich torów.
Kazuyo Sejima ma już na swoim koncie inny niewidzialny projekt - spod jej ręki wyszedł oddział muzeum Luwru w Lens. W 2010 r. została uhonorowana nagrodą Pritzkera – najważniejszym wyróżnieniem w branży architektonicznej.


Japończycy pojadą niewidzialną maszyną za dwa lata, ale już teraz korzystają z najszybszego pociągu na świecie. Maglev, wykorzystujący technologię elektromagnetyczną, osiągnął w 2015 r. rekordową prędkość 603 km/h.