REKLAMA
TYLKO U NAS

Jak wybrać najlepsze konto bankowe

2003-02-26 09:15
publikacja
2003-02-26 09:15
Jak wybrać odpowiedni dla siebie bank? Może być to bardzo trudne. Wiele osób chcąc oszczędzić sobie takiego wyboru posiada więcej niż jedno konto, jednak może to być bardzo niewygodne, a co najważniejsze kosztowne.

Internet dla młodych

Mimo względnie małego rynku, wszak duża część internautów to ludzie młodzi i mało zamożni, polskie banki zaczynają traktować Internet już nie jako element mody, a coraz częściej w kryteriach strategicznych. W chwili obecnej w polskich bankach założono ponad milion kont z dostępem przez internet. Więcej niż połowa z nich należy do dwóch wirtualnych banków – mBanku i Inteligo. Internet wraz z pozostałymi elektronicznymi kanałami dystrybucji może zatem już wkrótce stać się podstawową platformę komunikacji z bankiem. Statystyki są nieubłagane. Jeśli w Unii Europejskiej statystycznie jedna placówka obsługuje około 2 tysięcy klientów, to w Polsce prawie 5 tysięcy. Duże kolejki, mała ilość placówek – to codzienność. Nie dziwi zatem fakt, iż coraz więcej osób korzysta z usług banku przez internet i telefon. Zyskuje na tym nie tylko sam klient ale i bank, który nie musi już wtedy tak intensywnie rozwijać sieci swoich placówek, może zaoferować nowe, konkurencyjne produkty, czy też w końcu dzięki obsłudze przez elektroniczne kanały dostępu może zautomatyzować większość czasochłonnych usług.

Jeśli jeszcze dwa lata temu wybór banku z dostępem przez Internet był stosunkowo prosty i nie nastręczał zbyt wielu problemów, to w tej chwili już wszystkie największe banki oferują swoim klientom dostęp do konta za pomocą internetu. Dotyczy to także marudera, który do niedawna nie miał nawet swojej witryny internetowej – banku Millennium.

O zaletach posiadania konta z dostępem przez internet nie trzeba już chyba nikogo przekonywać – o tym świadczy chociażby otwarta liczba kont i ilość artykułów i informacji w mediach. Nieco trudniej już dokonać odpowiedniego wyboru – jaki konkretnie wybrać bank. I chociaż każda szanująca się gazeta, zajmująca się choć trochę finansami co jakiś czas publikuje swój ranking elektronicznych kont, trudno jednak wybrać jakiegoś niekwestionowanego lidera. Takie swoistego rodzaju zawody piękności są pasjonujące. Przyciągają nie tylko czytelników, ale i reklamodawców. W końcu posiadanie konta w banku dla coraz większej liczby osób jest czymś naturalnym, ba nawet koniecznym w codziennym życiu. Nie próbując polemizować z żadnym z już opublikowanych rankingów kont, specjalnie dla Bankier.pl przygotowałem raport, który powinien pomóc w wyborze odpowiedniego dla siebie internetowego konta bankowego.

Bank blisko domu

Jeśli wierzyć statystykom głównym powodem posiadania konta w danym banku jest jego bliskość od naszego miejsca zamieszkania. W wielu przypadkach taką decyzję podjął kiedyś za nas pracodawca. Wysokość oprocentowania, oferowane usługi, kanały dostępu do rachunku – są mniej istotnymi elementami wyboru konta. Raz wybrane, może służyć nam przez wiele lat. Swoistymi rekordzistami są tutaj osoby posiadające rachunek w PKO BP. Banki mają świadomość, iż najważniejszym dla nich zadaniem jest przekonanie klienta do otworzenia konta – wtedy już istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie z niego aktywnie korzystał. Nawet jeśli obsługa i sama oferta nie jest do końca satysfakcjonująca, wielu klientów godzi się na nią uważając, że w innych bankach jest z pewnością podobnie, a sam proces zamiany jest zbyt skomplikowany i absorbuje zbyt dużo czasu. Dzieje się to zwłaszcza, kiedy korzystamy z wielu usług – na przykład linii kredytowej w rachunku, kart płatniczych, polecenia zapłaty, czy różnego rodzaju kredytów.

I na tym głównie żerują duże banki. Podwyższają co jakiś czas opłaty – nie dając za to praktycznie nic. Kolejki są takie same, usługi też – tylko stałe opłaty lub prowizje co i rusz są większe. I chociaż mają one świadomość, iż ciągłe podwyższanie opłat bez równoczesnego podwyższania standardów jakości obsługi i usług powoduje odpływ klientów, to jednak relatywnie ograniczona konkurencja powoduje, iż ostatnio robią to nad wyraz chętnie. Odejście nawet kilku tysięcy klientów nie ma tutaj znaczenia. Łatwo obliczyć potencjalne zyski. Jeśli prowadzenie rachunku wzrośnie na przykład o złotówkę – a bank ma pół miliona rachunków – to w ciągu roku uzbiera się już 6 mln złotych! A przecież są banki, które mają dużo więcej klientów, a także skala comiesięcznych opłat jest dużo wyższa i dotyczy to nie tylko opłat za konto, ale także prowizji pobieranej za samo udzielenie kredytu w rachunku, czy opłaty za ubezpieczenie do wydanych kart płatniczych, nie wspominając nawet o śmiesznie niskim oprocentowaniu lokat i bardzo wysokim kredytów. Wszystkie te czynniki powinny wpłynąć na wybór nowego konta, czy decyzję o pozostaniu w danym banku. Dla wielu osób nie ma niestety takiej alternatywy jak dla mieszkańców wielkich aglomeracji, którzy w swojej okolicy mają placówki kilku różnych banków. Dlatego też trzeba podchodzić sceptycznie do przeróżnych rankingów zamieszczanych w prasie czy internecie – bo chociaż może z niego wynikać, że nasz dotychczasowy bank plasuje się na szarym końcu, to jednak w naszym, konkretnym przypadku nie ma dla niego lepszej alternatywy. I nie trzeba tu wymyślać jakiś skomplikowanych przykładów.

W przypadku zwłaszcza kilku banków – wystarczy, żeby w naszej miejscowości nie było darmowego bankomatu, albo placówka banku była oddalona o kilka – kilkanaście kilometrów. Już sam ten fakt, dla wielu osób może dyskwalifikować nawet najlepszą ofertę. Dotyczy to zwłaszcza mniejszych miejscowości, które omija szerokim łukiem popularny Euronet. Nawet jeśli działa tam jeden lub więcej bankomatów – okazuje się, iż czasami lubią one wędrować z miejsca na miejsce i to niekoniecznie w ramach jednego miasta.

Jak wybrać odpowiedni dla siebie bank?

Jak zatem wybrać odpowiedni dla siebie bank? Może być to bardzo trudne. Wiele osób chcąc oszczędzić sobie takiego wyboru posiada więcej niż jedno konto, jednak może to być bardzo niewygodne, a co najważniejsze kosztowne. Metodologia przeróżnych rankingów jest bardzo różna, co oczywiście musi wpływać na końcowy wynik. Najczęściej bierze się pod uwagę koszty utrzymania konta, oprocentowania rachunków i depozytów, opłaty za podstawowe usługi, do tego dodaje liczbę placówek lub bankomatów i ogłasza, że niekwestionowanym zwycięzcą jest ten, a nie inny bank. Wydaje się jednak, iż tego typu opracowania mają wartość tylko teoretyczną i dotyczą podstawowej oferty. Jak się okazuje prawie każdy bank ma bardzo rozbudowaną ofertę, a tabele opłat i prowizji uwzględniają nawet najbardziej wymyślne opłaty. Zagłębiając się bardziej w owe dokumenty możemy odkryć, iż to co w jednym banku jest bezpłatne w standardzie, w innym jest objęte dodatkową (wysoką) opłatą. Co więcej w ramach jednego banku może funkcjonować kilka różnych rodzajów kont, które za większą opłatę miesięczną oferują więcej bezpłatnych usług. Ze względu na objętość rankingi opisują tylko podstawowe dane z najpopularniejszych rodzajów kont. Innego typu rankingi próbują znaleźć najlepsze konta ze względu na wiek, sytuację zawodową i tym podobne dane. To jednak tez nie zdaje do końca egzaminu. Nie każdy przecież musi wykonywać pięć przelewów miesięcznie przez Internet, jeden przez telefon, a dwa w placówce, a dodatkowo kilka razy pobierać pieniądze z bankomatów własnych i obcych. I znowu są to tylko teoretyczne sytuacje, które nie oddają do końca rzeczywistości.

Czasami zdarzają się także swego rodzaju perełki w postaci długich rankingów opisujących każdą rzecz z osobna, przydzielając za to odpowiednią ilość punktów – a na samym końcu sumując je. I znowu (pomijając o zgrozo błędy rachunkowe w sumowaniu punktów jak to się zdarzyło w jednej z popularnych gazet) takie wyliczenia nie na wiele mogą nam się przydać, jeśli sami chcemy wybrać bank najbardziej pasujący do naszej sytuacji, ponieważ nie różnią się one zbytnio od tych, które za najważniejsze kryterium wybierają podstawowe opłaty za prowadzenie. Chyba największą wadą wszystkich takich opracowań jest jednak brak obiektywnej oceny usług świadczonych przez bank. A przecież może to w wielu przypadkach być kryterium podstawowym! Nawet najlepsza oferta będzie dla nas mało warta, jeśli obsługiwać nas będą niekompetentni, niedoinformowani pracownicy, a tak reklamowane usługi okażą się bądź to trudno dostępne bądź w wielu przypadkach ich działanie będzie pozostawiało dużo do życzenia. I nie ma tutaj żadnej reguły. Może się okazać, że bank, który w świadomości społecznej funkcjonuje jako zawsze pełen kolejek, ma niedaleko naszego miejsca zamieszkania placówkę, gdzie nigdy nie ma tłoku, obsługa jest miła i kompetentna. I odwrotnie. Nie ma więc tutaj reguły i dotyczy to zarówno oddziałów czy infolinii banku.

Jak zatem dokonać dobrego wyboru? Oto kilka porad, z które powinniśmy się zapoznać przed ostatecznym wyborem (czy to otworzenia nowego rachunku, czy zmiany banku).

1) Bankomaty, oddziały – wstępna selekcja

Sprawdź jakie banki mają swoje placówki blisko miejsca twojego zamieszkania lub po drodze do pracy (uczelni, itp.), skupiając się głównie na bankomatach. Zwróć uwagę na bankomaty Euronetu, które są darmowe dla coraz większej ilości banków. O ile wizyty w oddziałach można zminimalizować lub wręcz wyeliminować, o tyle z bankomatu korzysta się w miarę często (chociaż zawsze możesz raz w miesiącu wypłacić większą kwotę).

Listę bankomatów interesującego banku w danej miejscowości możesz sprawdzić bądź na stronie samego banku, albo skorzystać z wyszukiwarek na przykład tej na stronach Bankier.pl: https://www.bankier.pl/fo/karty/narzedzia/bankomaty/. W przypadku większości nowych banków większość operacji możesz wykonać zdalnie przez internet lub telefon – dlatego większe znaczenie może dla Ciebie mieć bezprowizyjny bankomat, niż bliskość placówki.

2) Zdefiniowanie potrzeb

Jest to jeden z najważniejszych etapów wyboru konta. Należy zastanowić się do czego będzie nam ono potrzebne. Pamiętać tutaj musimy, iż bardzo rzadko zdarzy się, że jeden bank spełni wszystkie nasze oczekiwania. Zawsze jednak możemy posiłkować się jakimś dodatkowym (na przykład darmowym) kontem. Taki tandem wbrew pozorom może funkcjonować bardzo dobrze, zwłaszcza, jeśli chodzi o banki z dobrym dostępem przez Internet. Główne przyczyny posiadania konta to – wymóg i czasami wybór pracodawcy. Później dochodzą takie rzeczy jak ułatwienie płatności za rachunki (polecenie zapłaty, przelewy), kredyt w rachunku, opłaty za konto, wydawane karty. To wszystko musimy brać pod uwagę przy wyborze. Jeśli chcemy rachunek, z którego raz w miesiącu wypłacamy całą pensję – nie potrzeba nam drogiego konta z dużą ilością oferowanych usług. Zobaczmy ile comiesięcznych opłat można realizować za pomocą polecenie zapłaty, a ile definiując wcześniej przelew, czy będą nam często potrzebne potwierdzenia przelewu, czy poza pensją będziemy zasilać konto jakimiś wpłatami własnymi lub czy zdarza nam się wypłacać duże kwoty. Czy będziemy często korzystać z karty płatniczej, czy będziemy wyjeżdżać zagranicę, czy w końcu chcemy zakładać lokaty. Wszystko to najlepiej przemyśleć wcześniej, tak aby wybór docelowego banku (lub banków) był jak najlepszy i jak najbardziej dopasowany do naszych potrzeb. Należy też bardzo poważnie pomyśleć nad możliwością posiadania więcej niż jednego konta. Nie ma banku idealnego. I tak jak banki zarabiają na nas – nie mamy obowiązku korzystać z każdej dostępnej usługi w naszym banku, skoro w innym, konkurencyjnym, oferują lepsze warunki!

3) Zawężenie oferty

Kiedy już wiemy mniej więcej jakie banki i bankomaty są w naszej okolicy, oraz w miarę orientujemy się czego oczekujemy, możemy przystąpić do zawężenia wyboru, a konkretnie do przyjrzenia się ofercie wybranych banków oraz ich opłatom i prowizjom. Wszystko to możemy sprawdzić na stronach internetowych banków. Możemy tutaj także wspomóc się różnego rodzaju narzędziami, dostępnymi między innymi na stronach Bankier.pl. Pierwszą rzeczą, na jaką powinniśmy zwrócić uwagę, to zestawienie wszystkich banków: https://www.bankier.pl/fo/konta/narzedzia/zestawienie/. Strona ta pozwoli nam szybko zobaczyć podstawowe dane na temat interesującego nas konta, czyli jego oprocentowanie, minimalny wpływ na konto, opłatę za prowadzenie, za przelew i zlecenie stałe. Oprócz tego dowiemy się miedzy innymi jaka jest aktualnie wysokość oprocentowania linii debetowej i na jaką maksymalną kwotę możemy liczyć. Należy tutaj zwracać także uwagę na konta umożliwiające dostęp przez telefon i internet. Jak już to pisałem wcześniej w przypadku wielu banków duża część operacji może być wykonana korespondencyjnie, telefonicznie lub przez część transakcyjną witryny banku. Jedynie w przypadkach bardzo zaawansowanych produktów, takich jak kredyty hipoteczne może pojawić się potrzeba udania się do placówki. Jednak mieszkania czy domu nie kupuje się od święta, dlatego nie powinno zaprzątać nam to w tej chwili dużej uwagi. Kiedy już zawęzimy nasz wybór do kilku najlepszych naszym zdaniem banków, możemy przystąpić do bardziej zaawansowanego wyboru. Tutaj pomocne może być inne zestawienie dostępne na stronach Bankiera: https://www.bankier.pl/fo/konta/narzedzia/oferta/. Możemy znaleźć tu bardzo szczegółowe informacje na temat opłat za prowadzenie, wydawanych przez dany bank kart płatniczych (wraz z prowizją za wypłaty w bankomatach własnych, obcych i zagranicą), wykaz i oprocentowanie wszystkich lokat oraz kredytów. Uzbrojeni w tę wiedzę, możemy spróbować dokonać ostatecznego wyboru. Dla osób niezdecydowanych, lub też nie mających czasu i ochoty na wertowanie dużej ilości informacji – Bankier przygotował bardzo pomocną wersję automatycznego doradcy – wyszukiwarki kont: https://www.bankier.pl/narzedzia/wyszukiwarki/konta/, która pomoże znaleźć rachunek bankowy najbardziej odpowiadający naszym preferencjom. Możemy tutaj ustalić nawet najbardziej wyszukane kryteria i ustawić wagę każdego z osobna (i tak właśnie polecam zrobić, aby wprowadzić jak najwięcej informacji – wtedy uzyskane dane będą najbardziej przydatne). Wszystkie informacje warto oczywiście skonfrontować ze stroną danego banku, na której dowiemy się szczegółów na interesujący nas temat.

4) Ostateczny wybór

Po zapoznaniu się z ofertą wszystkich kont możemy już chociaż w przybliżeniu określić które konto (lub konta) interesuje nas najbardziej. Być może już w tej chwili jesteśmy zdecydowani na ofertę danego banku. Przed ostatecznym wyborem powinniśmy jeszcze zapoznać się z poziomem obsług. Możemy udać się do interesującej nas placówki i zapytać o szczegóły, zadzwonić na infolinię. Tutaj jednakże odradzałbym zadawanie pytań przy pomocy poczty elektronicznej. Większość banków ma niemiłą tendencję do odpowiedzi na wszystkie pytania „z automatu”, aczkolwiek w ramach eksperymentu można pokusić się o wysłanie takich wiadomości. Trzeba jednak pamiętać, iż w wielu bankach funkcjonuje system poczty wewnętrznej, który działa na innej zasadzie, w momencie kiedy stajemy się klientami banku. Bardzo dobrym sprawdzianem opinii klientów o danym banku jest sam internet. Warto zajrzeć na usnetową grupę pl.biznes.banki (na przykład przy pomocy www.google.com.pl (zakładka grupy dyskusyjne) lub któregoś z portali internetowych oferujących dostęp do niusów przez strony WWW) i wyszukać w archiwum informacje na temat konkretnego banku. Uzbrojeni w całą tę wiedzę, możemy już świadomie przystąpić do zakładania konta. Jeżeli jeszcze nigdy nie posiadaliśmy rachunku z dostępem przez internet, warto przyjrzeć się i wypróbować na demo ich systemów transakcyjnych (opcja może być niedostępna w niektórych przypadkach!). Pamiętać także należy, że zawsze możemy z danego konta zrezygnować. Rachunek bankowy jest w końcu usługą i nie ma powodu abyśmy byli do niego przywiązani zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie jesteśmy zadowoleni z obsługi czy oferty. Pamiętając o tej coraz częściej wykorzystywanej możliwości wiele banków wyszło naprzeciw oczekiwaniom i bardzo ułatwia proces przenoszenia rachunku – także w sytuacji, gdy aktualnie korzystamy z kredytu w rachunku czy innych usług. Różnica w opłatach i prowizjach zarówno samych kont, kart jak i kredytów i innych usług może być tak znaczna, iż już teraz warto zastanowić się, czy nie nadszedł najwyższy czas na zmianę dotychczasowego banku.

Na koniec kilka uwag na temat najpopularniejszych banków oferujących dostęp przez internet. Tutaj mała uwaga. Ponieważ na rynku jest ich dość dużo, opisy są krótkie i z pewnością nie wyczerpują tematu. Trudno byłoby także zaryzykować tylko na ich podstawie podjęcie ostatecznego wyboru. Pamiętać należy, iż na całość wpływa moja subiektywna opinia na temat każdego z wymienionych banków. Dlatego serdecznie zachęcam do podzielenia się swoim zdaniem i dodawania komentarzy o poszczególnych bankach. Może to być dla wszystkich pouczająca lektura. Zapraszam!

Przegląd banków

PKO BP SA

Największy polski detalista, zarówno pod względem klientów jak i placówek. Jak to się ładnie mówi – „duży może więcej”, to jednak w przypadku PKO BP, może nam się niekiedy odbić czkawką. Bank ten ma największą sieć bankomatów i placówek w kraju. Dzięki temu skorzystać z usług może praktycznie każdy. Niestety brak scentralizowanego systemu komputerowego powoduje duże utrudnienia w korzystaniu z jego usług poza oddziałem macierzystym. Dodając do tego charakterystyczne dla tego banku kolejki (zwłaszcza emerytów, którzy chyba z nawyku lubią w nich stać), należy odradzić ten bank osobom ceniącym swój czas. Na całe szczęście powoli to się zmienia. Ostatni zakup internetowego Inteligo daje możliwość korzystania z zalet banku wirtualnego, jednocześnie mając dość duże oparcie w istniejących placówkach (bezpłatne wpłaty), oraz bankomatach (bezpłatne wypłaty w bankomatach PKO BP i Euronetu – tutaj uwaga – nadal jest to promocja, a nie zapis regulaminowy!). Kolejnym argumentem przemawiającym za tym bankiem są nowe produkty, takie jak karty kredytowe, oraz niskie oprocentowanie kredytów. Reasumując – oferta bardzo ciekawa, niezbyt droga, ale stanowczo dla ludzi cierpliwych. Dość dobrym rozwiązaniem jest natomiast konto Inteligo.

PEKAO

Drugi co do wielkości detalista w Polsce. Bank bardzo dobry, ale raczej nielubiany. Bardzo szeroka oferta produktowa, jednak cenowo jest raczej nie do przyjęcia. Niskie oprocentowanie lokat, bardzo wysokie kredytów zniechęcają do trzymania tam pieniędzy. Jeśli jednak już tam trafisz możesz być zadowolony z dużej ilości placówek i bankomatów. Efekt psują kolejki w oddziałach (co prawda mniejsze niż w PKO BP). Duży wybór kart płatniczych, rodzajów kont i produktów dodatkowych (ubezpieczenia, fundusze inwestycyjne, obligacje) godne pochwalenia. Dużym problemem jest natomiast brak dobrego kanału internetowego połączonego z dotychczas posiadanym kontem, który jest dopiero w fazie wdrażania. Jak wiele osób zauważa, bank ten po kupieniu go przez włoskiego inwestora postawił raczej na opcję ekonomiczną (imponujące zyski w ostatnich latach), niż na poprawę jakości i oferty. Mimo wszystko jednak – obecnie zajmowana i dalej utrzymywana pozycja o czymś świadczy.

BZ WBK

Powstały z połączenia dwóch banków BZ i WBK, ma mocną pozycję na zachodzie oraz w centrum kraju (głównie Warszawa). Duża ilość bankomatów, oraz placówek. Bank zaliczany do relatywnie drogich. Co prawda są droższe, ale można znaleźć wiele tańszych. Na pochwałę zasługuje oferta produktowa oraz raczej średnie z tendencją do małych kolejki w oddziałach. Ilość wizyt można radykalnie ograniczyć do minimum wykorzystując system bankowości elektronicznej. Ma on jednak dość poważne ograniczenia. Na początek jednak całkiem wystarczy (tutaj trzeba podkreślić, że jako jeden z nielicznych bank ten pobiera dość wysokie opłaty za przelewy zlecone przez internet!). W stosunku do innych, większych banków ma lepsze oprocentowanie zarówno lokat i kredytów (co nie oznacza, że konkurencyjne!).

BPH PBK

Powstały z niedawnego połączenia BPH i PBK. Gdyby nie drogie utrzymanie konta, bank ten byłby godny polecenia. Dużo dobrych produktów, placówek i bankomatów. Jednak te opłaty... Bank ostatnio zajmował się głównie sprawami fuzji, jednak w najbliższym czasie można spodziewać się ofensywy – widać to już po nowych, konkurencyjnych produktach. Bank średnio kolejkowy. Dzięki dość dobrze rozwiniętym kanałom elektronicznym, możesz uniknąć częstych wizyt w placówce.

BRE

A właściwie ich detaliczne odnogi – mBanki i Multibank. Pupilki mediów. mBank – pierwszy wirtualny bank w Polsce, który dzięki wysokiemu oprocentowaniu depozytów zrewolucjonizował polski rynek. Minimalne opłaty za utrzymanie konta (w niektórych przypadkach wręcz zerowe), dość dobra oferta produktowa. Na uwagę zasługuje przede wszystkim supermarket funduszy inwestycyjnych. Niskie oprocentowanie kredytów, relatywnie wysokie wkładów – może to być pokusa nie do odparcia. Bank ten oferuje jedynie podstawowe rodzaje produktów. Wadą może być ograniczenie bezprowizyjnych bankomatów do sieci Euronetu, oraz trudności z bezprowizyjną wpłatą pieniędzy na rachunek (brak placówek). MultiBank – chyba najbardziej w ostatnim czasie innowacyjny produktowo bank w Polsce. Średnie opłaty. Bardzo małą ilość placówek rekompensują dobrze rozwinięte kanały elektroniczne. Jedne z niżej oprocentowanych kredytów. Raczej małe kolejki z tendencją do bardzo małych. Ciekawe, nowatorskie produkty, doskonale zintegrowane z kanałem internetowym. Całość robi dobre wrażenie, aczkolwiek w przypadku niektórych, wybranych produktów znajdziesz lepsza alternatywę.

Kredyt Bank

Bank znany ze sponsoringu (zwłaszcza wielkich produkcji filmowych i sportu). Ma dosyć dużo placówek i bankomatów, jednak do liderów ma jeszcze bardzo daleko. Raczej niskie oprocentowanie kredytów (ale również i wkładów). Z powoli, acz konsekwentnie rozbudowywanej oferty produktowej na pewno znajdziesz coś dla siebie . Średnie opłaty i dość dobrze rozwinięte kanały elektroniczne stanowią ciekawą alternatywę dla dużych molochów.

Fortis Bank Polska

Bank dla elit (przynajmniej w założeniach). Specjalizuje się głównie w obsłudze przedsiębiorstw i bogatych klientów indywidualnych – i tutaj trzeba przyznać jest w tym bardzo dobry. Oczywiście jakość idzie odpowiednio w parze z ceną. No ale na pewnych rzeczach się nie oszczędza! Aby poszerzyć bazę klientów, bank przygotował swego czasu „plebejską” wersję rachunku, obsługiwaną głównie przez internet (e-pakiet). Konto to w zamierzeniu ma za zadanie pokazać użytkownikowi przedsmak doskonałej obsługi i oferty banku. Niestety nie do końca to chyba wyszło... Relatywnie wysokie opłaty, mała ilość placówek, rekompensowana doskonałą obsługą. Raczej bez kolejek (czas to pieniądz).

CITIBANK

Ulubieniec wszelkiej maści globalistów. Wielu do tu pory nie może mu wybaczyć, iż „połknął” Handlobank. Citi to potęga i kolos. Na polskim rynku swoją ofertę kieruje przede wszystkim do osób mieszkających w miastach, o dość dużych zarobkach. Średnia liczba placówek, rozmieszczonych w centrach miast, uzupełniona kanałami elektronicznymi doskonale spełnia swoje zadanie. W placówkach raczej długo w kolejce się nie postoi. Pewną wadą jest raczej wąski zakres podstawowych usług dostępnych w koncie, oraz jego relatywnie wysoka cena – cóż, za rozpoznawaną wszędzie na całym świecie kartę trzeba zapłacić. Samo konto do wybijających się może nie należy, ale trzeba zwrócić uwagę na oferowane karty kredytowe, przez wiele osób zaliczane do najlepszych. Horrendalnie wysokie oprocentowanie kredytów (zwłaszcza tych na kartach kredytowych), pod tym względem jeden z najdroższych banków.

Millennium

Dawny BIG BG, który przyjął nazwę swojego detalicznego projektu dla mas. W końcu dorobił się własnej, dobrej strony internetowej (mowa o samym Millennium – tym pomarańczowym), a nawet (w co wielu do końca powątpiewało) systemu bankowości internetowej. Na razie jednak nie dane go nikomu było sprawdzić w działaniu. Bank ma bardzo dobrą ofertę dla klientów detalicznych, jednak musisz się przyzwyczaić, że będziesz tutaj płacić za wszystko. Pewne nadzieje przynosi nowa tabela opłat i prowizji. Mimo wszystko opłaty i koszty kredytów plasują ten bank raczej wśród średniodrogich. Całkiem znośna liczba placówek i bankomatów (zwłaszcza w większych miastach).

LUKAS Bank

Wielki „mały” bank. Ten powstały od podstaw na bazie Banku Świętokrzyskiego, budowany organicznie bank święci obecnie największe triumfy. Pomimo, że nie może pochwalić się znaczną liczbą placówek, to ich rozmieszczenie, oraz rozbudowane kanały elektroniczne dają duże możliwości skorzystania z ich usług. Bardzo znośne opłaty, dobra (aczkolwiek niezbyt rozbudowana oferta), wysokie oprocentowanie wkładów – powodują, iż bank ten staje się coraz popularniejszy. Dobre podejście do klienta, relatywnie łatwe zdobycie na przykład karty kredytowej lub kredytu w koncie (niestety oprocentowanie nie jest już tak konkurencyjne). Oferta banku obejmuje tylko podstawowe usługi i produkty. Wiele osób z niecierpliwością czeka na ruch twórcy sukcesu Lukasa, który po sprzedaży swojego „dziecka”, w konspiracji szykuje nową rewolucję. Oby nie skończyło się jak z Sagway’em...

Nordea Bank

W trakcie fuzji z LG Petro Bankiem. Nowy gracz na rynku z ogromnymi aspiracjami. Oferta bankowości elektronicznej bardzo rozbudowana jednak odstaje przy pozostałych produktach skierowanych dla klientów detalicznych i wymaga jeszcze poszerzenia. Średnie opłaty i wysokość oprocentowania kredytów. Raczej mała ilość placówek. Dobry bank, o którym jednak rzadko się wspomina. Coś w tym musi być.

Volkswagen Bank direct

Bank dla przedsiębiorców. Klient detaliczny raczej nie ma co tam szukać, bo i oprocentowanie depozytów spadło małe a i oferta nie jest ciekawa. I chociaż ostatnio rozpoczął ofensywę produktową – konto to jednak nie spełnia podstawowych wymagań. Jednak jeśli jesteś przedsiębiorcą – to może być coś dla ciebie!

ING Bank Śląski SA

Siła lwa! Wiele osób twierdzi, iż bank ten stracił dużo z dawnej jakości obsługi. Rosnąca liczba klientów może jednak poddawać pod wątpliwość tę opinię. Rozbudowana sieć placówek i bankomatów, bogata oferta produktowa (nie tylko bankowa ale także ubezpieczeniowa), dobrze sprawujące się kanały elektroniczne. Kolejki raczej średnie. Niestety bank ten nie zachwyca poziomem wysokości opłat i prowizji, a także wysokością oprocentowania oferowanych kredytów. Taki kolejny z cyklu „duży może więcej” (czyli lepsza oferta, ale zarazem wyższa cena).

BGŻ

A właściwie ich detaliczna sieć placówek Integrum. Mimo, iż jest to bank kontrolowany przez państwo – całkiem dobrze radzi sobie na rynku (no, może pomijając te duże straty w ubiegłym roku – ale to i większym bankom się zdarzyło). Szybko rosnąca ilość placówek, dość dobra oferta produktowa i zaliczany do jednego z lepszych system bankowości elektronicznej, może być dobrym wyborem. Niestety relatywnie mała ilość bankomatów nie zachwyca. Całkiem znośne opłaty i średnie oprocentowanie kredytów. Miły bank, ale coś ta kura słabo gdacze.

Michał "AMRA" Macierzyński

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (23)

dodaj komentarz
~wbkowiec
Bank WBK to największy syf, nie dosyć, że nie patrzą na historię kredytową klientów z długim stażem konta tylko na zdolność wyliczoną na podstawie jakiejś dziwnej punktacji, której żaden z pracowników tego banku nie potrafi konkretnie sprecyzować, to na dodatek przelewy wynagrodzenia są zawsze! dzień później niż konkurencji,
podaję
Bank WBK to największy syf, nie dosyć, że nie patrzą na historię kredytową klientów z długim stażem konta tylko na zdolność wyliczoną na podstawie jakiejś dziwnej punktacji, której żaden z pracowników tego banku nie potrafi konkretnie sprecyzować, to na dodatek przelewy wynagrodzenia są zawsze! dzień później niż konkurencji,
podaję przykład, wynagrodzenie zostało przelane ostatniego dnia miesiąca w piątek rano, współpracownicy mojej firmy mający konta w innych bankach (min. mbank, ing,) otrzymały ją jeszcze tego samego dnia, kiedy ja nawet następnego NIE!
Dla mnie niedopuszczalny jest obrót moimi pieniędzmi przez kilka dni, kiedy ja nie mam do nich dostępu!
~Dobre konto
Wybór nie jest łatwy ze względu na dużą ilość produktów na rynku
www.kontabankowe.partnerskieprogramy.pl
Może na tej stronie będzie łatwiej wybrać najlepsze konto bankowe
~tomaszopalowicz
Ja osobiście przy wyborze konta zwracałem uwagę na koszty prowadzenia rachunku, dostępność do internetu, ilość bankomatów itp. Mój wybór padł na Inteligo i jestem zadowolony. http://www.finansosfera.pl/konto-osobiste/45-inteligo-inteligo/
~bankowy odpowiada ~tomaszopalowicz
szukasz dobrego konta na www.bankshop.pl masz wszystkie w jednym miejscu
~Chemikman
Konta osobiste, które większość Banków reklamuje jako darmowe są w
rzeczywistości pełne haczyków i wymyślnych opłat. Sam kiedy
chciałem założyć moje pierwsze konto bankowe trafiłem na
poradnik www.kontowbanku.org dzięki któremu uniknąłem tych
haczyków i wybrałem najlepsze i całkowicie darmowe, bezpieczne i bez haczyków
konto
Konta osobiste, które większość Banków reklamuje jako darmowe są w
rzeczywistości pełne haczyków i wymyślnych opłat. Sam kiedy
chciałem założyć moje pierwsze konto bankowe trafiłem na
poradnik www.kontowbanku.org dzięki któremu uniknąłem tych
haczyków i wybrałem najlepsze i całkowicie darmowe, bezpieczne i bez haczyków
konto Internetowe, a później także oszczędnościowe. Polecam ten
serwis wszystkim zastanawiającym się nad kontem i chcącym
zmienić je na lepsze. Można też zadawać pytania do redakcji
jeśli masz jakieś wątpliwości.
~Zorro
Straszne pieniądze 50zł (śmiech), tyle to mam z odsetek za 3 dni. Głupotę wymyślił WBK, że rozdaje 100zł za założenie konta i teraz Alior widzę, że ich w tym przebija. Trzeba być strasznie zdesperowanym żeby otwierać konto tylko dla 50 czy 100zł, ponieważ oprocentowanie te banki mają marne.
~mieczysław
dokładnie - 100 czy 200zł to żadna zachęta, ot taki pozorny zysk, nie wiem jak wy ale ja już 8 lat mam konto w pekao i poprostu nie opłaca mi się tego zmieniać, produkty, z których korzystam są skonstruowane pode mnie i mam więcej z tego zysku aniżeli marne 200zł :p
~Stefek
Według mnie najlepsza oferta to Alior Bank - premia za konto 200 do 600zł.
Jestem zarejestrowany w promocji Alior Banku,
założyłem konto , zleciłem przelewanie dochodów na konto.
Spełniłem wszystkie warunki promocji.
Dla chętnych wyślę linka 'zapraszającego' do promocji działającego w 100%. Ponieważ spełniam wszystkie
Według mnie najlepsza oferta to Alior Bank - premia za konto 200 do 600zł.
Jestem zarejestrowany w promocji Alior Banku,
założyłem konto , zleciłem przelewanie dochodów na konto.
Spełniłem wszystkie warunki promocji.
Dla chętnych wyślę linka 'zapraszającego' do promocji działającego w 100%. Ponieważ spełniam wszystkie warunki oboje zyskujemy 50zł.
Napisz alb108@wp.pl
~alb108
ALIOR BANK rozdaje co najmniej po 200zł za założenie konta.
Moim zdaniem super oferta.
Jestem zarejestrowany w promocji.
Jeśli skorzystasz z "zaproszenia" do promocji oboje zyskamy dodatkowo po 50zł.
Zainteresowanym przesyłam "zaproszenie" do promocji.
Pisz na adres alb108@wp.pl
~interprop
konta bankowe jakie posiadam i polecam można znaleźć na
http://www.zfinanse.pl/konta_bankowe.html

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki