REKLAMA
NA ŻYWO

Młodzi na traktory. Komisja Europejska chce zachęcić młodych do pracy w rolnictwie

2025-10-21 16:13, akt.2025-10-21 21:05
publikacja
2025-10-21 16:13
aktualizacja
2025-10-21 21:05

Komisja Europejska we wtorek przedstawiła strategię, dzięki której chce zachęcić młodych ludzi w UE do pracy w rolnictwie. Zdaniem KE bez młodego pokolenia w rolnictwie bezpieczeństwo żywnościowe Unii będzie zagrożone.Obecnie średni wiek rolnika to 57 lat, a tylko 12 proc. ma mniej niż 40 lat.

Młodzi na traktory. Komisja Europejska chce zachęcić młodych do pracy w rolnictwie
Młodzi na traktory. Komisja Europejska chce zachęcić młodych do pracy w rolnictwie
fot. Jim West / / imageBROKER

W niektórych krajach sytuacja jest wręcz dramatyczna. Przykładowo na Cyprze tylko 5 proc. rolników ma mniej niż 40 lat. Najlepiej jest pod tym względem w Austrii, gdzie stanowią 23 proc. ogółu. Na drugim miejscu jest Polska z liczbą 21 proc.

Celem przedstawionej przez KE strategii jest podwojenie udziału młodych rolników w ciągu najbliższych 15 lat - do 24 proc. udziału w 2040 r.

KE uważa, że nie wystarczą do tego tylko środki Wspólnej Polityki Rolnej, ale trzeba też wykorzystać fundusze z polityki spójności, a także zachęty krajowe, np. podatkowe.

Strategia zakłada, że każde państwo ma opracować krajową strategię odnowy pokoleniowej w rolnictwie. Ma ona zawierać: analizę demograficzną sektora rolnego, identyfikację barier wejścia dla młodych i plan działań, które zamierza podjąć państwo członkowskie na rzecz młodych rolników.

KE chce, żeby młodzi, którzy zdecydują się zostać na roli lub rozpocząć pracę w rolnictwie, mieli dostęp do większych środków finansowych. Każdy kraj będzie musiał stworzyć tzw. pakiet startowy dla rolnika, który będzie obejmował propozycje dotacji, ulg podatkowych i kredytów. Ten pakiet będzie zawierał ryczałt do 300 000 euro na rozpoczęcie działalności. Strategia zakłada też m.in. tworzenie gwarancji kredytowych i obniżenie kosztów pożyczek dla młodych we współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym.

Jeden z postulatów to także możliwość zakupu ziemi z funduszy Wspólnej Polityki Rolnej (ale maksymalnie 10 proc. kosztów inwestycji, by nie podbijać cen gruntów).

Elementem strategii jest też utworzenie Europejskiego Obserwatorium Ziemi Rolnej, które zbierze dane o dostępności gruntów, zidentyfikuje spekulacje cenowe i wskaże możliwości interwencji.

Jak podała KE, polityka gruntowa ma pozostać kompetencją krajów członkowskich, ale Komisja będzie wydawać rekomendacje w jej sprawie. Strategia zakłada też wsparcie kobiet, bo - jak wynika z danych Komisji – dziś stanowią tylko 2,5 proc. młodych rolników.

Strategia zakłada też dofinansowanie działań, które umożliwiają rolnikom urlopy, opiekę nad rodziną lub zwolnienia chorobowe. Jednym z jej założeń jest też tworzenie sieci ambasadorów młodego rolnictwa. W ramach tej kampanii młodzi aktywni rolnicy mają promować zawód i poprawiać jego wizerunek.

KE proponuje od 2032 r. stopniowe wycofywanie dopłat bezpośrednich dla rolników pobierających emerytury, by zachęcać do przekazania gospodarstw młodszym.

Komisja zaleca, by kraje przeznaczały co najmniej 6 proc. swoich funduszy Wspólnej Polityki Rolnej na młodych rolników (obecnie ok. 3 proc.).

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ kar/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (8)

dodaj komentarz
nierzad
ludzie,którzy rozp ... i rolnictwo udają,że je ratują.
zoomek
Młodzi, wykształceni, z dużych miast nie do końca rozumieją problem.
Wszak jedzenie jest z marketu - prawda?
Zaraz wjadą tu z tematem że dopłaty, że tani KRUS itp.
Więc proszę bardzo - zostańcie - do tego przecież samo rośnie!
I tylko ten fenomen dlaczego dzieci rolników wolą w mieście płacić wysoki ZUS zamiast na wsi
Młodzi, wykształceni, z dużych miast nie do końca rozumieją problem.
Wszak jedzenie jest z marketu - prawda?
Zaraz wjadą tu z tematem że dopłaty, że tani KRUS itp.
Więc proszę bardzo - zostańcie - do tego przecież samo rośnie!
I tylko ten fenomen dlaczego dzieci rolników wolą w mieście płacić wysoki ZUS zamiast na wsi niski KRUS?
To sooo tematy nie do pojęcia!
jas2
To taki sam problem, jak 800 plus na dziecko. Bezdzietni uważają, że to za dużo, że rozdawnictwo, ale sami dzieci nie chcą i nie mają.
jas2
Jeśli chodzi o rolnictwo to mam 20 hektarów i 4 dzieci. Żadne nie chce się zajmować rolnictwem, ani nawet mieszkać na wsi mimo, że mam 4 nowoczesne, energooszczędne domy. 200/300/500 m2, gruby styropian, panele słoneczne, klimatyzacja, ogród. Praktycznie zero kosztów.
Ale w lecie trawę trzeba skosić, a w zimie podjazd odśnieżyć,
Jeśli chodzi o rolnictwo to mam 20 hektarów i 4 dzieci. Żadne nie chce się zajmować rolnictwem, ani nawet mieszkać na wsi mimo, że mam 4 nowoczesne, energooszczędne domy. 200/300/500 m2, gruby styropian, panele słoneczne, klimatyzacja, ogród. Praktycznie zero kosztów.
Ale w lecie trawę trzeba skosić, a w zimie podjazd odśnieżyć, a w mieście nic nie trzeba.
itso_egg odpowiada jas2
widzisz jak cie polityka spaczyła a to tylko wierzchołek góry
prawnuk
Mam w rodzinie 3 rolników - kuzynów w KRUS.
Jeden uprawia rolę z Norwegii,
Drugi z USA,
trzeci chyba też z USA /nie mam kontaktu/.
Sądzę, że z miliona polskich rolników, takich jest pod 250.000 - natychmiast do eliminacji z systemu: mieszkasz w gminie, rolnictwo to twój podstawowy dochód - to masz KRUS /choć minimum
Mam w rodzinie 3 rolników - kuzynów w KRUS.
Jeden uprawia rolę z Norwegii,
Drugi z USA,
trzeci chyba też z USA /nie mam kontaktu/.
Sądzę, że z miliona polskich rolników, takich jest pod 250.000 - natychmiast do eliminacji z systemu: mieszkasz w gminie, rolnictwo to twój podstawowy dochód - to masz KRUS /choć minimum o 250% wyższy/.
Druga grupa i to chyba też koło 250.000 - to odpowiednik szlachty - gołoty - rolnicy bezrolni.
bo tyle było kilka lat temu osób posiadajacych mniej niż hektar.
Ja bym wprowadził prostą zasadę: GUS podaje ile wynosi przeciętne gospodartwo,i : chcesz wejść do KRUS?
musisz spełniać 2 warunki:
1. masz wiecej ziemi niż średnia w kraju
2. masz co najmniej 75% średniej w danym województwie.

Po co taki warunek? By nie tworzyć mikrorolników

I takie przypomnienie Adolf, mniej wiecej 95 lat temu ZABRONIŁ dzielić w Niemczech gospodarstw majach mniej niż 90 /tak , tak 90/ hektarów.


My mamy w KRUS MILION ludzi, jak sądzę JEDNOZNACZNIE wykazałem, że minimum połowa z nich nie ma nic wspólnego z realnym rolnictwem, bo albo nie mieszkaja w Polsce, albo nie mają szans na przeżycie.
I u nas raczej powinny być programy przenosin i/oraz zmian zawodu.
Jeśli górnik ma dostać pod 300.000 zł brutto bo łaskawie odejdzie z pracy; to dla młodych na wsi można zrobić program - oddaj gospodarkę, dany ci malutkie mieszkanie w mieście. A jak masz pannę, to ciut większe - i tak sie pozbyć 250.000 kolejnych rolników.

Jeśli populacja spadnie poniżej 250.000 - to wtedy bedzie można pomysleć co robić dalej.

rolnictwo nie potrzebuje już ciągników. Potrzebuje automatycznych maszyn, które w sposób niezależny od człowieka sadzą, nawadniają, opryskują czy potem zbierają /można juz marchewki tak traktować/. Moim zdaniem zautomatyzować nie da się orki. Choć pewnie wynika to z mojego niskiego doświadczenia w tym zakresie. Mając te 15 - 17 nie jeżdziłem na kosiarce /ludzie obok/, ale jak najbardziej bawiłem sie w orkę i bronowanie.
Orka wydaje mi sie zbyt trudna do automatyzacji.
Ale niekoniecznie jest tak jak myslę.

a patrząc na wieś, to nie do końca tak jest, że dzieci wolą ZUS od KRUS.
Po prostu panny uciekają od gnoju.
szerzej zjawisko widac, ż Ukraińcami. W Polsce ponad 75% /?/ to dziewczyny
prawnuk odpowiada jas2
czyli klasyka polska. Jako wieloletni mieszkaniec UE. Mając 20 ha we Francji czasem nie stać cie na auto. A zbudowanie z tego kolejnego domu - to nierealne.
Tyle, że we Francji /dopłaty ok 20% wyższe/, sprzedajesz zboże za 10.000 euro; i do eki dostajesz ok 5000 euro - bo plus minus 50% to tamtejsze podatki i składki.
I podobny
czyli klasyka polska. Jako wieloletni mieszkaniec UE. Mając 20 ha we Francji czasem nie stać cie na auto. A zbudowanie z tego kolejnego domu - to nierealne.
Tyle, że we Francji /dopłaty ok 20% wyższe/, sprzedajesz zboże za 10.000 euro; i do eki dostajesz ok 5000 euro - bo plus minus 50% to tamtejsze podatki i składki.
I podobny system jest wszędzie.
My powinniśmy zacząć jak Czesi - sprzedajesz zboże za 10000 euro - dostajesz 8.000 euro - bo reszta to podatki.

Jeśli to nie jest pomorze zachodnie czy wielkopolska - to trudno bedzie sie z tego utrzymać.
Przed wejściem do Unii swoje 10-20 lat miała inteligencja - zarobki w szkołach czy uczelniach były wyższe od sredniej; od ok 2000 do 2020 swoje lata mieli rolnicy.
I dziś podobnie jak inteligencja zmierzają do tego, że ich dochody spadają /cały czas na tle innych/.
dodajmy NAWET JA patrzę na ceny żywności, i z czasów, gdzie wyrzucałem 2/3 rzeczy z lodówki, zszedłem do ok 25%.
No sorki ale czasy gdy robiąc zakupy wrzucałem kalafiory, brokuły, i cukinie minęły. Teraz kupię 1/3 tego co dawniej. A jak sądzę 99% innych klientów ma mniejszy budżet

Powiązane: Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki