
Źródło: Thinkstock
W trzech kwartałach 2012 roku udzielono w sumie ponad 140 tysięcy kredytów hipotecznych (raport AMRON). Ogromny wpływ na tę liczbę miał program "Rodzina na swoim", kończący się z ostatnim dniem grudnia br. Program dopłat był odbierany jako okazja do zaoszczędzenia wielu tysięcy złotych, a osoby biorące pod uwagę zakup mieszkania zaczęły swoje plany urzeczywistniać.
W pierwszym półroczu banki obniżą marże
Z początkiem 2013 roku rusza pierwszy nowy program dopłat. Będą mogli skorzystać z niego kredytobiorcy stawiający na energooszczędność. W zamian za spełnienie odpowiednich norm (w przypadku i mieszkań, i domów) będzie można otrzymać do 40 tysięcy złotych brutto. Więcej emocji budzi jednak program "Mieszkanie dla młodych", nazywany nieco uboższym następcą "Rodziny na swoim". Uboższym, ponieważ warunki programu ograniczają liczbę beneficjentów: po pierwsze, osoby marzące o domu nie dostaną ani złotówki dotacji, po drugie zaś zaoszczędzić będą mogli jedynie kupujący mieszkanie z rynku pierwotnego.
![]() | »Co lepsze - „Rodzina na swoim” czy „Mieszkanie dla młodych”? |
Nie można jednocześnie zapominać o tych, którzy z nowego programu nie będą mogli skorzystać, choćby ze względu na wiek (przy MdM wiek najstarszego kredytobiorcy nie będzie mógł przekroczyć 35. roku życia). Tacy kredytobiorcy wcale nie są dla banku wiekowi, często nawet stanowią dużo atrakcyjniejszą grupę klientów, bo zazwyczaj mają stałe zatrudnienie i stabilną sytuację finansową.
![]() | »MDM czyli Minister Dopłaci Młodym |
Rynek wtórny zyska na atrakcyjności
Dzięki wykluczeniu mieszkań używanych z programu "Mieszkanie dla młodych" zyskać mogą ci, którzy swoją uwagę skupili na rynku wtórnym. Właściciele mieszkań na sprzedaż będą musieli odpowiednio zainteresować klientów szukających własnego M. Podstawowe atuty takich mieszkań to często niższa niż w przypadku nowych nieruchomości cena oraz lokalizacja - kamienice lub bloki to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy stawiają na dobrą komunikację czy bliskość centrum. Można zatem spodziewać się ogłoszeń typu "Nawet mieszkanie z dopłatą nie będzie tak atrakcyjne cenowo jak to z rynku wtórnego". Czyli będziemy mieli dalszy spadek cen mieszkań używanych.
Spadną ceny najmu
Zyskać mogą także osoby szukające mieszkania do wynajęcia. Jeżeli ktoś nie będzie chciał tanio sprzedać mieszkania, to może je wynajmować - nawet poniżej ceny rynkowej. Wzrośnie podaż lokali do wynajęcia, więc spadną ceny najmu. Stracą właściciele mieszkań, ale zyskają potencjalni najemcy. Obecnie zakup własnego lokalu jest często spowodowany tym, że miesięczne opłaty za wynajem są porównywalne z ratą kredytu hipotecznego za mieszkanie o podobnym standardzie. Dlatego wiele osób zadłuża się wierząc, że mieszkanie własnościowe będzie dużo lepszym rozwiązaniem, niż wrzucanie pieniędzy do cudzej kieszeni.

Hanna Hylińska
Redaktor Bankier.pl