

Władze Indii zdecydowały się podnieść minimalną cenę eksportową cebuli w celu utrzymania cen na krajowym rynku. Ze względu na warunki pogodowe, w kraju narastają obawy o niedobór tego warzywa.
Jak informują służby prasowe rządu w Nowym Delhi, cebulę z Indii można eksportować jedynie za równowartość 500 dolarów za tonę lub więcej. Dwa tygodnie temu dolny limit wynosił 300 dolarów za tonę.
- Międzyministerialny komitet na swoim ostatnim posiedzeniu zaobserwował, że ceny hurtowe i detaliczne cebuli rosną, a mimo ustanowienia minimalnej ceny eksportowej na poziomie 300 dolarów za tonę nie widać zmniejszenia eksportu – czytamy w komunikacie.
Opady deszczu w czerwcu – pierwszym z czterech miesięcy pory monsunowej – w wielu rejonach kraju były niższe od średniej. Niskie opady w drugim najludniejszym kraju świata skutkują zazwyczaj wzrostem cen żywności, na co władze reagują najczęściej ograniczaniem eksportu i wspomaganiem importu.
Rocznie w Indiach produkuje się ok. 18 mln ton cebuli – informuje BBC. Większość warzywa mającego szerokie zastosowanie w indyjskiej kuchni konsumowana jest w kraju. W ubiegłym roku wielkość eksportu sięgnęła 1,358 mln ton.
Cebula ma w Indiach duże znaczenie nie tylko spożywcze, ale i polityczne. W 1980 r. „cebulowy kryzys” doprowadził do upadku rządu. W 1998 r. rosnące ceny tego warzywa stanęły partii BJP na przeszkodzie do zwycięstwa w wyborach stanowych. Podczas ostatniego kryzysu poprzedni premier Manmohan Singh zakazał eksportu cebuli, obniżył cła importowe i sprowadził dodatkowe dostawy z sąsiedniego Pakistanu.
/mz