Samorządy chcą opodatkować paczkomaty uznając je za budowle – podaje "Rzeczpospolita". Od każdej maszyny żądają 2 proc. podatku od nieruchomości.


Pandemia przyczyniła się do przyśpieszenia rozwoju internetowej sprzedaży. Niesłabnącą popularnością cieszą się usługi świadczone przez firmę kurierską InPost, która w ubiegłym roku posiadała blisko 10,8 tys. paczkomatów na terenie Polski.
"Niektóre gminy postanowiły wykorzystać ten trend, by zwiększyć swoje wpływy z podatku od nieruchomości. Coraz częściej uznają automaty pocztowe za budowle, by żądać 2 proc. daniny od ich wartości" – podaje "Rzeczpospolita". Wartość jednego paczkomatu to koszt rzędu kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Według portalu jedna z gmin zażądała od InPostu wyjaśnienia, dlaczego nie złożyła deklaracji podatkowej z tytułu posiadanych budowli.
Paczkomaty objęte podatkiem?
Objęcie paczkomatów podatkiem od nieruchomości jest kwestią sporną z prawnego punktu widzenia, czytamy w "Rzeczpospolitej". Zasadniczą osią wątpliwości jest sposób wytwarzania maszyn do wydawania i nadawania przesyłek – są one produkowane w fabrykach oraz w gotowej formie stawiane w wyznaczonych miejscach. Natomiast w świetle przepisów ustawy o podatku od nieruchomości za budowlę można uznać "obiekt wzniesiony m.in. z użyciem wyrobów budowlanych".
- Paczkomaty nie powinny być uznawane za budowle, ponieważ nie spełniają warunków określonych w przepisach – podkreślają eksperci z Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP oraz Deloitte cytowani na łamach "Rzeczpospolitej".
Zakupowa rewolucja
W trakcie pandemii COVID-19 zaobserwowaliśmy sporo zmian oraz transformacji w obszarze e-commerce. Czasowy lockdown spowodował przeniesienie zakupów do internetu. Więcej o zmianach dotyczących codziennego życia w kontekście nowych technologii pisywaliśmy w artykule pt. "Polska po zakupowej rewolucji. 10 zmian w sklepach, które zawdzięczamy pandemii".
DF