REKLAMA

Hiszpania rozważa 4-dniowy tydzień pracy

2020-12-08 09:10
publikacja
2020-12-08 09:10

Rząd Hiszpanii rozważa skrócenie czasu pracy oraz skrócenie przeciętnego tygodnia pracy do czterech dni. 

Hiszpania rozważa 4-dniowy tydzień pracy
Hiszpania rozważa 4-dniowy tydzień pracy
fot. Giulio_Fornasar / / Shutterstock

Jak podaje Bloomberg, zdaniem wicepremiera Pablo Iglesiasa, rząd Hiszpanii rozważa skrócenie czasu pracy, aby zwiększyć zatrudnienie. Komentarze w tej sprawie pojawiły się po akcji Unilever, ponieważ firma ogłosiła przejście na 4-dniowy tydzień pracy w swoich zakładach w Nowej Zelandii. Celem tego eksperymentu jest poprawa samopoczucia pracowników i zwiększenie ich wydajności. 

Każda propozycja zmiany tygodnia pracy w Hiszpanii musi być omówiona przez rząd w ramach dialogu społecznego we współpracy ze związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców. 

Jak dotąd skrócenie tygodnia pracy rozważają jedynie prywatne firmy i to często jedynie w formie testów. W Polsce na przykład jedno z przedsiębiorstw postanowiło poświęcać piątki na zaplanowanie kolejnego tygodnia pracy lub rozwój osobisty, o czym więcej pisaliśmy na łamach Bankier.pl w artykule: "4-dniowy tydzień pracy jak Yeti". 

– Proces uelastyczniania pracy już trwa – został zapoczątkowany oddolnie przez same firmy. Dotyczy to nie tylko liczby dni, kiedy pracownik pozostaje do dyspozycji przełożonego, ale także godzin czy miejsca pracy – mówi w rozmowie z Bankier.pl Dorota Gajewska z Adecco Polska.

 Weronika Szkwarek

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
ryszard-taryfiarz
Komuniści z Hiszpanii myślą że zawrócą kijem wodę w rzece. Czterodniowy dzień pracy na całym świecie albo gospodarka która go wprowadzi z automatu staje się mniej konkurencyjna. No chyba, że jest unikalna na całym globie i produkuje unikalne rzeczy/surowce/materiały.
anannke
Zgadzam się, że najlepiej gdyby to było wprowadzone na skalę światową ale są już kraje, w których pracuje się po mniej niż 40h i nadal nie upadły, np Francja.
nanader1 odpowiada anannke
Owszem, Francuska gospodarka jeszcze nie upadła - w sumie tyle tylko dobrego można powiedzieć o tamtejszej sytuacji gospodarczej. Francuzi dzisiaj odrywają kupony z osiągnięć swoich przodków. Póki co krótsze godziny pracy i inne regulacje doprowadziły m.in. do niedorozwoju w segmencie małych firm. Co więcej, we Francji nie powstała Owszem, Francuska gospodarka jeszcze nie upadła - w sumie tyle tylko dobrego można powiedzieć o tamtejszej sytuacji gospodarczej. Francuzi dzisiaj odrywają kupony z osiągnięć swoich przodków. Póki co krótsze godziny pracy i inne regulacje doprowadziły m.in. do niedorozwoju w segmencie małych firm. Co więcej, we Francji nie powstała w ostatnich 20 latach chyba żadna duża firma o wysokim potencjale dalszego wzrostu (w Polsce jest pod tym względem o wiele lepiej).
pyton112 odpowiada anannke
Islandia 36h
anannke
"Od połowy XIX w. do połowy XX w. czas pracy został skrócony z ok. 80–90 godz. do 40–48 godz. na tydzień, w wyniku zarówno wzrostu sił wytwórczych i wydajności pracy, jak i walki prowadzonej przez robotników o skrócenie czasu pracy".
Jeśli wydajność pracy rośnie to powinno się to odzwierciedlać albo w wyższych pensjach
"Od połowy XIX w. do połowy XX w. czas pracy został skrócony z ok. 80–90 godz. do 40–48 godz. na tydzień, w wyniku zarówno wzrostu sił wytwórczych i wydajności pracy, jak i walki prowadzonej przez robotników o skrócenie czasu pracy".
Jeśli wydajność pracy rośnie to powinno się to odzwierciedlać albo w wyższych pensjach albo w krótszym czasie pracy właśnie. Tych samych argumentów przeciwko skracaniu czasu pracy można było posłuchać gdy normą było 80, a później 60 godzin pracy w tygodniu. Kto będzie chciał pracować nikt mu nie zabroni założyć oddzielnej działalności na boku.
nanader1
Maksymalny czas pracy został ustanowiony dla ochrony najsłabszych w społeczeństwie przed swego rodzaju niewolnictwem. Limit godzin w tygodniu pracy miał wtedy zupełnie inne znaczenie. W praktyce ogromna większość ludności nie pracowała tyle godzin, choćby dlatego, że po ciemku większość ludności nie za bardzo mogła wtedy pracować.
grzegorzkubik
Prawie jak w Amazonie ale tam pracuje się łącznie z przerwami 10, 5 godziny. W okresie przedświątecznym są nadgodziny i na pewno nie tyra się po 16 godzin jak raczył napisać pewien użytkownik tego forum. 16 godzin plus dowóz do pracy z i powrotem spowodowałoby 18 godzin poza domem zatem zostałoby 6 godzin na kolację i sen. Warto Prawie jak w Amazonie ale tam pracuje się łącznie z przerwami 10, 5 godziny. W okresie przedświątecznym są nadgodziny i na pewno nie tyra się po 16 godzin jak raczył napisać pewien użytkownik tego forum. 16 godzin plus dowóz do pracy z i powrotem spowodowałoby 18 godzin poza domem zatem zostałoby 6 godzin na kolację i sen. Warto najpierw przeczytać co się pisze.
warszawyak
W czasach socjalizmu polskiego ( nie mylić z komunizmem którego nigdy u nas nie było ) każdy miał zapewnioną pracę w swoim zawodzie dzięki czemu gospodarka we wszystkich dziedzinach kwitła . Praca odbywała się sześć razy w tygodniu a produkcja działała na trzy zmiany w systemie czterobrygadowym . W okresach dochodzenia wyżu demograficznego W czasach socjalizmu polskiego ( nie mylić z komunizmem którego nigdy u nas nie było ) każdy miał zapewnioną pracę w swoim zawodzie dzięki czemu gospodarka we wszystkich dziedzinach kwitła . Praca odbywała się sześć razy w tygodniu a produkcja działała na trzy zmiany w systemie czterobrygadowym . W okresach dochodzenia wyżu demograficznego do wieku produkcyjnego seniorzy mieli możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę w wieku 60 - ciu lat. To były piękne czasy ,Polacy zarabiali miliony , podatki były minimalne , VAT 0 , mimo tak świetnie działającego przemysłu towary znikały błyskawicznie z półek sklepowych a nasz produkt ( spożywczy , tekstylny , elektroniczny , stoczniowy , samochodowy , zbrojeniowy ) zalewał cały świat ! Po 89 roku pewna grupa uwłąszczyła się na majątku narodu polskiego odbudowanego od mniej niż zera . Społeczeństwo zostało pozbawione godziwych zarobków jednoczesnie podnosząc podatki wprowadzając nowe w tym 23 % VAT !!! Prowadząc działalność gospodarczą bez względu na dochód czy stratę w danym miesiącu musisz zapłacić ok 1500 zł daniny ZUS !!! W panstwie feudalnym chłop miał lepiej odprowadzając dziesięcinę ! Ludzie dajcie żyć !!!
anty12
"Jak podaje Bloomberg, zdaniem wicepremiera Pablo Iglesiasa, rząd Hiszpanii rozważa skrócenie czasu pracy, aby zwiększyć zatrudnienie" :D Niech komunista obnizy podatki to zwieksza zatrudnienie.
fakty
Stawka VAT w Hiszpanii wynosi 21 %, kwota wolna od podatku prawie 80 000 !!!! zł. rocznie. Komuniści w Hiszpanii mają niższe podatki niż PIS prawica w Polsce. I jeszcze się idiota cieszy, że go PIS goli jak frajera, ale za to goli z bogiem na ustach.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki