Od lat wiadomo, że Polska musi odejść od węgla. Od lat górnicy walczą o to, żeby odeszła jak najpóźniej. Zamknięcie kopalń to zmiana życia tysięcy gospodarstw domowych – na Śląsku, ale nie tylko. Kim są górnicy, jedna z najgłośniej walczących o swoje grup zawodowych?


Choć przewodniczący związków zawodowych oceniają zawarte porozumienie pozytywnie, to jednocześnie zaznaczają, że oznacza również likwidację w perspektywie wieloletniej polskiego górnictwa. Ostatecznie pracownicy „dołowi” mają mieć zagwarantowaną pracę w kopalniach do emerytury. „Nikt, który jest zatrudniony na kopalniach produkujących węgiel energetyczny, nie straci pracy. To był dla nas najważniejszy element tego porozumienia i to z podniesionym czołem możemy wszystkim ludziom przynieść” - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz podczas konferencji podsumowującej negocjacje ze stroną rządową. Kto obecnie pracuje w górnictwie?
Dane demograficzne
Według raportu Instytutu Badań Strukturalnych w górnictwie w regionie śląskim pracują przede wszystkim osoby w wieku 15-39 lat (49 proc. zatrudnionych). 33 proc. stanowią osoby w wieku 40-49 lat, a 50-59 lat (16 proc.), a 60 i więcej – dwa procent. W 2019 roku, biorąc pod uwagę dane dotyczące zatrudnienia w Zagłębiu Górnośląskim, średnia wieku pracownika dołowego wynosiła 36 lat, a pracownika powierzchni 48 lat. Pracujący pod ziemią robotnicy mieli średnio 36 lat, a dozoru 40 lat.
Przypomnijmy, że wiek emerytalny mężczyzn w górnictwie wynosi 50 lat pod warunkiem przepracowania minimum 15 lat pod ziemią i 10 lat w pracy równorzędnej, kobiety natomiast mogą przejść na emeryturę po 15 latach pracy pod ziemią i 5 latach w pracy równorzędnej z górniczą. Bezwarunkowo emerytura przysługuje po 20 lub 25 latach stażu pracy górniczej.
W górnictwie w regionie śląskim dominuje wśród zatrudnionych wykształcenie średnie. 48 proc. pracowników osiąga taki poziom edukacji, 29 proc. posiada wykształcenie zasadnicze zawodowe, 16 proc. wyższe, a trzy procent – podstawowe. Wśród pracowników górnictwa węgla kamiennego 30 proc. posiada kierunkowe wykształcenie górnicze.
W sektorze dominują mężczyźni, którzy stanowią 90 proc. zatrudnionych. W samym Zagłębiu Górnośląskim według IBS mężczyźni stanowili 9 na 10 wszystkich zatrudnionych, wśród robotników udział mężczyzn wyniósł 96 proc., w dozorze technicznym 89 proc., a w administracji – 20 proc.
Zatrudnienie w górnictwie
Ogółem w sekcji górnictwo i wydobywanie według danych Głównego Urzędu Statystycznego pracowało w 2018 roku 138,6 tys. osób, nastąpił nieznaczny wzrost pracujących w stosunku do 2017 roku. Jak podaje GUS, w stosunku do 2017 roku również w tej sekcji ubyło najmniej miejsc pracy.
Zatrudnienie w górnictwie i wydobywaniu | ||||
---|---|---|---|---|
Sekcje |
Ogółem (w tys.) |
W tym sektor prywatny (w tys.) |
||
2017 |
2018 |
2017 |
2018 |
|
Ogółem |
15710,8 |
15949,7 |
12339,5 |
12546,0 |
Górnictwo i wydobywanie |
138,2 |
138,6 |
57,2 |
57,3 |
Oprac. własne Bankier.pl na podstawie danych GUS |
Instytut Badań Strukturalnych podaje natomiast, że w 2019 roku w Zagłębiu Górnośląskim zatrudnionych było 78,5 tys. osób w siedmiu spółkach aktywnie prowadzących działalność wydobywczą i w Spółce Restrukturyzacji Kopalń, co stanowiło ok. 94 proc. wszystkich zatrudnionych w tej branży. W 2019 roku 78 proc. zatrudnionych pracowało pod ziemią, 77 proc. pracowników stanowili robotnicy, 17 proc. dozór inżynieryjno-techniczny, a 6 proc. pracownicy administracji.
Pracownicy zatrudnieni w grupach zawodów związanych z górnictwem i wydobywaniem (w tys.) |
|||
---|---|---|---|
Ogółem |
Sektor publiczny |
Sektor prywatny |
|
Kierownicy w górnictwie, przemyśle, budownictwie i dystrybucji |
121,0 |
5,6 |
115,4 |
Mistrzowie produkcji w przemyśle przetwórczym i budownictwie oraz osoby dozoru ruchu w górnictwie |
49,0 |
3,4 |
45,6 |
Operatorzy maszyn i urządzeń górniczych i pokrewni |
56,5 |
31,1 |
25,4 |
Robotnicy wykonujący prace proste w górnictwie i budownictwie |
58,1 |
7,4 |
50,7 |
Źródło: oprac. własne na podstawie danych GUS, październik 2018 r. |
Jak czytamy w opracowaniu IBS, najwięcej osób w górnictwie węgla kamiennego zatrudniały następujące spółki: PGG (53 proc.), JSW (29 proc.), Tauron (9 proc.). Jedna czynna kopalnia w Zagłębiu Górnośląskim zatrudniała ok. 3 tys. pracowników. W 2018 roku obok 26 czynnych kopalni w Polsce funkcjonowało również 16 kopalni, które znajdowały się w stanie likwidacji.


Podział zatrudnionych ze względu na powiaty ma istotne znaczenie dla niektórych regionów. Udział miejsc pracy w górnictwie jest znaczny w stosunku do ogółu zatrudnionych w małych, średnich i dużych firmach w powiecie bieruńsko-lędzińskim (42 proc.), Jastrzębiu-Zdroju (33 proc.) oraz Rudzie Śląskiej (20 proc.).


Wynagrodzenie w górnictwie
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w październiku 2018 roku, w sekcji górnictwo i wydobywanie średnie wynagrodzenie brutto pracowników wynosiło 7779,98 zł brutto miesięcznie i 39,89 zł za godzinę pracy. Co ciekawe, najmniejszy wzrost wynagrodzenia na tle analizowanych przez GUS sekcji PKD nastąpił właśnie w górnictwie (o 4,1 proc.), dla porównania najwyższy był w sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa (o 10,8 proc.) i administrowanie i działalność wspierająca (o 11,4 proc.).
Wynagrodzenie w sekcji górnictwo i wydobywanie (październik 2018 r.) |
|||
---|---|---|---|
Ogółem |
Sektor publiczny |
Sektor prywatny |
|
Przeciętne wynagrodzenia brutto pracowników |
|||
Górnictwo i wydobywanie |
7779,98 |
8331,33 |
6930,53 |
Przeciętne godzinowe wynagrodzenie brutto |
|||
Górnictwo i wydobywanie |
39,89 |
41,68 |
36,95 |
Źródło: oprac. własne na podstawie danych GUS, październik 2018 r. |
Jeśli chodzi o wynagrodzenia według poszczególnych grup zawodowych, to najwięcej zarabiali kierownicy zatrudnieni w górnictwie – 7536,99 zł brutto miesięcznie. Na kolejnym miejscu byli to operatorzy maszyn i urządzeń górniczych – 7302,27, co było wynikiem znacznie wyższym w stosunku do ogólnego wynagrodzenia dla tej grupy zawodów, które wynosi 4104,95 zł miesięcznie. Na ponad 6 tysięcy złotych brutto mogli liczyć również osoby dozoru ruchu w górnictwie – 6282 zł brutto miesięcznie. Najmniejsze płace charakteryzowały robotników wykonujących prace proste w tym sektorze – tam średnia płaca wynosiła 3551,78 zł brutto.
Wynagrodzenie brutto pracowników zatrudnionych według grup zawodów związanych z górnictwem i wydobywaniem |
|||
---|---|---|---|
Ogółem |
Sektor publiczny |
Sektor prywatny |
|
1. Przedstawiciele władz publicznych, wyżsi urzędnicy i kierownicy |
9597,49 |
8403,33 |
9977,09 |
Kierownicy w górnictwie, przemyśle, budownictwie i dystrybucji |
7536,99 |
8100,76 |
7509,53 |
2. Technicy i inny średni personel |
4950,88 |
4642,95 |
5125,63 |
Mistrzowie produkcji w przemyśle przetwórczym i budownictwie oraz osoby dozoru ruchu w górnictwie |
6282,17 |
8057,32 |
6151,49 |
3. Operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń |
4104,95 |
5595,45 |
3874,24 |
Operatorzy maszyn i urządzeń górniczych i pokrewni |
7302,27 |
8316,29 |
6062,62 |
4. Pracownicy wykonujący prace proste |
3002,43 |
2952,07 |
3028,18 |
Robotnicy wykonujący prace proste w górnictwie i budownictwie |
3551,78 |
4715,76 |
3381,09 |
Źródło: oprac. własne Bankier.pl na podstawie danych GUS, dane za październik 2018 r. |
Co dalej z górnikami
Według ustaleń wynikających z porozumienia między związkami zawodowymi a rządem ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Polsce ma zakończyć działalność w 2049 roku.
Nieoficjalne ustalenia PAP mówią, że w załączniku do wspomnianego porozumienia znalazł się harmonogram wygaszania poszczególnych kopalń. W przyszłym roku miałaby kończyć działalność katowicka kopalnia Wujek, która ma być wcześniej połączona z kopalnią Murcki-Staszic. W 2023 r. wydobycie skończy rudzka kopalnia Bielszowice, zaś inna część obecnej kopalni Ruda - Halemba - miałaby działać jeszcze do 2034 roku. W 2028 r. wygaszona zostałaby kopalnia Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych, a rok później gliwicka kopalnia Sośnica. W 2035 roku zakończyłaby działalność kopalnia Piast w Bieruniu, a dwa lata później kopalnia Ziemowit w Lędzinach. Kopalnia Murcki-Staszic w Katowicach byłaby wygaszona w roku 2039, a kopalnia Bobrek w Bytomiu rok później. W 2041 przestałaby wydobywać węgiel kopalnia Mysłowice-Wesoła, w 2043 r. kopalnia Rydułtowy, a w 2046 r. kopalnia Marcel w Radlinie. W 2049 wygaszone mają zostać - jako ostatnie w Polsce - dwie kopalnie rybnickie: Chwałowice i Jankowice, o czym można przeczytać w artykule na łamach Bankier.pl.
Górnikom zagwarantowano pracę do emerytury. „Nikt, który jest zatrudniony na kopalniach produkujących węgiel energetyczny, nie straci pracy. To był dla nas najważniejszy element tego porozumienia i to z podniesionym czołem możemy wszystkim ludziom przynieść” - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.