London Stock Exchange (LSE) poinformowała o rozpoczęciu rozmów z Deutsche Borse na temat połączenia sił. To kolejna próba mariażu pomiędzy Londynem i Frankfurtem.


- Zarządy wierzą, że potencjalna fuzja przyniesie korzyści dla obu firm i będzie stanowiła dobrą podstawę do budowy posiadającego europejskie korzenie rynkowego lidera - można przeczytać w oświadczeniu władz londyńskiej giełdy.
Ewentualna fuzja połączyłaby dwóch europejskich gigantów - London Stock Excahnge oraz Deutsche Borse. Warto dodać, że w portfelu LSE znajduje się także giełda mediolańska, na której, wzorem Londynu, notowany jest indeks FTSE MIB.
Powstanie przeciwwaga dla Amerykanów?
Ten brytyjsko-niemiecko-włoski sojusz stanowiłby przeciwwagę dla zrzeszającego rynki w Paryżu, Brukseli, Amsterdamie i Lizbonie Euronexta, którego właścicielem od czerwca 2006 roku jest New York Stock Exchange.
Rozmowy na linii Londyn-Frankfurt są póki co w początkowej fazie, wiadomo jednak jakby miała wyglądać struktura właścicielska nowego tworu. 54,4% akcji przypadłoby udziałowcom DB, 45,6% zgarnęliby akcjonariusze LSE.
Pozytywnie na doniesienia o możliwym mariażu zareagowali inwestorzy. Notowania LSE rosły dziś po południu o 13%, a DB o blisko 3%.
Adam Torchała