REKLAMA
TYLKO U NAS

Gazprom nie otrzymał dotąd kopii dokumentu podpisanego w Kijowie

2009-01-11 13:08
publikacja
2009-01-11 13:08
Gazprom nie otrzymał dotąd nawet kopii dokumentu podpisanego w nocy w Kijowie. Ma to być porozumienie o monitoringu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.

Premier Czech Mirek Topolanek, który brał udział w podpisaniu dokumentu, powiedział, że jest to unijny wariant porozumienia, który uwzględnia żądania Moskwy i Kijowa. Gazprom twierdzi, że powinna to być ta sama umowa, którą wcześniej w rosyjskiej stolicy podpisali przedstawiciele tamtejszych władz i Komisji Europejskiej.

Tymczasem rosyjska agencja RIA Nowosti twierdzi, że porozumienie zawarte w nocy w Kijowie mieści wiele punktów sprzecznych z pozycją Moskwy. Chodzi, między innymi, o stwierdzenie, że Ukraina była i będzie godnym zaufania krajem tranzytowym, a przesył gazu wstrzymała Rosja. Gazprom przekonuje, że to Ukraińcy zablokowali dostęp do swoich rurociągów, a wcześniej kradli paliwo przeznaczone dla odbiorców europejskich.

Moskwa zapowiadała wielokrotnie, że po zawarciu umowy o monitoringu i rozpoczęciu prac ekspertów, wznowi dostawy gazu do państw Unii Europejskiej przez Ukrainę.
Źródło:IAR
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Czechy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki