Poniedziałkowe wydanie „Gazety Wyborczej” informuje o nieprawidłowościach dotyczących przetargów w KGHM-ie. Spółka tłumaczy, że nie doszło do strat finansowych.


W artykule „Afera w KGHM. Chrześniak wiceprezesa PiS ustawiał przetargi. Zgłaszający jego nadużycia został zwolniony” opisano sprawę Karola Kosa, zatrudnionego na stanowisku dyrektora technicznego w KGHM COPI. Jak twierdzi gazeta, Kos, prywatnie blisko związany z politykiem PiS Adamem Lipińskim, miał ingerować w przetargi na zakup i dostawę sprzętu i oprogramowania o wartości 3,2 mln zł.
W oświadczeniu przesłanym naszej redakcji KGHM odpowiada na te zarzuty. Jak twierdzi spółka, nie doszło do strat finansowych, zaś wszelkie nieprawidłowości są na bieżąco monitorowane i korygowane przez Pion Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Stratom.
- Zmiany w przetargach, o których pisze "Gazeta Wyborcza", nie spowodowały strat finansowych w KGHM Polska Miedź SA. Jeden z przetargów został unieważniony, w przypadku drugiego doszło do zmiany trybu przetargu. W trzecim przypadku, konsekwencją było kilkumiesięczne opóźnienie wdrożenia rozwiązania. Ustalenia pionu bezpieczeństwa nie wykazały, aby ingerencja dyrektora ds. technicznych miała znamiona działań celowych i nie wskazuje na próbę nadużycia zajmowanego stanowiska – czytamy w liście.
KGHM odniósł się także do poruszonego w artykule wątku zwolnienia Grzegorza Macha, dyrektora naczelnego KGHM COPI, który miał informować zarząd o wykryciu nieprawidłowości.
- Z ówczesnym dyrektorem COPI Grzegorzem Machem spółka zakończyła współpracę na przełomie września i października 2018, wraz z zakończeniem umowy terminowej. Praktyki stosowane w poprzednich okresach w oddziale COPI budziły wątpliwości, z upoważnienia Prezesa Zarządu KGHM Polska Miedź SA, niezwłocznie zlecono w oddziale przegląd procesów, postępowania wyjaśniające i kontrole wewnętrzne, z których część nadal jest prowadzona. Efektem prowadzonych przeglądów, postępowań i kontroli były zmiany procedur zakupowych, uprawnień części pracowników, a także decyzje o odsunięciu od pełnionych funkcji, a nawet pożegnanie się z kilkoma osobami – informuje KGHM.
Spółka dementuje także, jakoby zatrudnienie Karola Kosa miało podłoże inne niż jego przygotowanie merytoryczne.
- Karol Kos jest dyrektorem ds. technicznych oddziału COPI od czerwca 2016 roku. Jest odpowiedzialny za infrastrukturę sieciową, zabezpieczenia techniczne, infrastrukturę serwerów i macierzy oraz infrastrukturą użytkowników końcowych. Jego zadaniem jest m.in. ustalenie standardu technologicznego zaplecza informatycznego spółki. Zajmuje się także dostarczaniem usług IT, inicjowaniem oraz nadzorowaniem prac w zakresie projektowania i programowania rozwiązań wspomagających zarządzanie zasobami systemów informatycznych. Jego doświadczenie w tym obszarze jest bardzo szerokie, karierę zawodową rozpoczął w 2005 roku, pracował m.in. przez ponad 6 lat we wrocławskim oddziale IBM – informuje spółka.
Na koniec KGHM zaznacza, że sytuację wewnątrz spółki monitoruje Pion Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Stratom, który dodatkowo wzmocniony został w 2018 r.
- W 2018 roku przez Pion Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Stratom prowadzone były postępowania wyjaśniające dotyczące wątpliwości w obszarze przeprowadzania kilku procesów zakupowych. Stwierdzono pewne nieprawidłowości, polegające na niedostatecznym nadzorze ówczesnego Dyrektora Naczelnego Oddziału COPI nad postępowaniami zakupowymi oraz na przekroczeniu kompetencji przez dyrektora ds. technicznych. Skutkiem było opóźnienie postępowania zakupowego oraz zmiana jego charakteru. Ustalenia pionu bezpieczeństwa nie wykazały, aby ingerencja dyrektora ds. technicznych miała znamiona działań celowych i nie wskazują na próbę nadużycia zajmowanego stanowiska. (…) Zarząd KGHM z pełną determinacją i konsekwencją dąży do dogłębnego wyjaśnienia sytuacji, które mogą być niezgodne z wewnętrznymi regulacjami firmy oraz etyką biznesu. W ostatnich miesiącach został wdrożony system przeciwdziałania stratom w grupie. W październiku ubiegłego roku powołano Pełnomocników ds. Etyki i Antykorupcji. Do ich zadań należy analiza i weryfikacja wszelkich sygnałów i napływających zgłoszeń o działaniach niezgodnych z prawem, regulacjami wewnętrznymi lub etyką biznesu oraz nadzór nad przestrzeganiem kodeksu Etyki Grupy Kapitałowej – dodano.
MZ