Ostatnie wypowiedzi
prezesa GPW wzbudziły wśród części inwestorów niepokój o możliwość zawieszenia
notowań na polskim parkiecie. Giełda zapewnia obecnie, że nie ma przesłanek do takiego kroku.


Po najgorszej sesji w historii warszawskiej giełdy, jej zarząd stara się tonować emocje. Niepokój inwestorów dotyczył nie tylko samej skali spadków, ale i perspektywy zawieszenia notowań. Jak uspokaja GPW, przesłanek do takiej decyzji obecnie nie ma.
- Obecnie nie ma przesłanek operacyjnych do zawieszenia obrotu giełdowego. GPW na bieżąco monitoruje sytuację rynkową oraz pozostaje w kontakcie z firmami inwestycyjnymi – członkami GPW oraz innymi instytucjami rynku kapitałowego - czytamy w oświadczeniu GPW przesłanym do redakcji Bankier.pl.
- Priorytetem GPW jest zapewnienie bezpieczeństwa obrotu i zagwarantowanie inwestorom możliwości zawierania transakcji. GPW dokłada wszelkich starań, aby dostępność świadczonych przez GPW usług przebiegała bez zakłóceń i w sposób ciągły. Jako organizator obrotu, w ramach planu ciągłości działania, GPW posiada szereg narzędzi, procedur i mechanizmów, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa obrotu w okresie dużej zmienności rynku – czytamy dalej.
Giełda zapewnia także, że wykorzystywane przez nią systemy elektroniczne działają stabilne i umożliwiają pracę zdalną.
- System obrotu giełdowego jest elektroniczny, działa stabilnie i z technicznego punktu widzenia jest odporny na zewnętrzne uwarunkowania. Rozwiązania technologiczne i organizacyjne GPW pozwalają na pracę zdalną na większości stanowisk, a także umożliwiają przeniesienie w bezpieczny sposób stanowiska pracy do innej, zapasowej lokalizacji. GPW przeprowadziła przegląd planów utrzymania ciągłości działania na wypadek zwiększenia ryzyka odczuwania negatywnych skutków wywołanych przez epidemią koronawirusa. Procedury giełdy uwzględniają scenariusze tego typu zagrożeń oraz rozwiązania formalnoprawne, pozwalające zapewnić nieprzerwane działanie giełdy – dodano.
Michał Żuławiński