Funt jest obecnie najsłabszy wobec dolara od 31 lat. Dziś rano notowania pary GBP/USD - popularnie nazywanej "kablem" - przebiły brexitowy dołek.


Wspomniany dołek to 1,2811 - do takiego poziomu notowania GBP/USD spadły 6 lipca 2016 roku, gdy w związku z rynkową paniką wywołaną wynikami brexitowego referendum, funt zaczął gwałtownie tracić na wartości. Później nastąpiło wprawdzie odbicie, ale na "kablu" nie ma już po nim śladu. Dziś rano za funta płaci się tylko 1,2782 dolarów. To poziom najniższy od 1985 roku.
Blisko brexitowych minimów jest także para GBP/PLN. Do poziomu z 16 sierpnia 2016 roku brakuje jej niewiele ponad 2 grosze. Obecnie za funta należy zapłacić 4,9149 zł. Przebicie dołka na poziomie 4,8910 oznaczałoby funta najtańszego od 2013 roku.
Choć od referendum brexitowego minęły już ponad trzy miesiące, temat, pod który inwestorzy grają na funcie, pozostaje ten sam. Premier Wielkiej Brytanii Teresa May zapowiedziała w weekend, że jej rząd najpóźniej do końca marca 2017 roku odwoła się do słynnego artykułu 50. traktatu o UE. Oznacza to, że formalna procedura Brexitu rozpocznie się w pierwszym kwartale przyszłego roku, czyli za 3-6 miesięcy. W kwietniu 2017 roku Zjednoczone Królestwo faktycznie znajdzie się poza strukturami Unii Europejskiej. To termin zdecydowanie bliższy, niż dotąd sądzono, co wpłynęło na notowania brytyjskiej waluty.
Adam Torchała