Notowania franka szwajcarskiego ponownie pogłębiły niemal trzyletnie minimum, schodząc poniżej 3,60 zł. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby kurs euro spadł wreszcie poniżej 4,20 zł.


W poniedziałek w południe za franka szwajcarskiego płacono już 3,59 zł. Był to zatem najniższy kurs helweckiej waluty od „czarnego czwartku” ze stycznia 2015 roku, gdy Szwajcarzy zaprzestali obrony minimalnego kursu wymiany euro.
Także teraz przyszłość notowań franka rozgrywa się na parze euro-frank. Kurs EUR/CHF testuje dziś tegoroczne maksima, zatrzymując się nieznacznie powyżej poziomu 1,17 franka za euro.
Równocześnie na parze euro-złoty toczy się walka o przełamanie poziomu 4,20 zł i zejście ceny euro w pobliże majowego minimum (ok. 4,16 zł.). Jeśli kurs EUR/PLN do końca roku wyrównałby tegoroczne minimum, a euro nadal kosztowałoby 1,17 franka, to cena CHF na polskim rynku mogłaby się obniżyć do 3,56 zł.
Grudzień jest sezonowo dobrym miesiącem dla polskiej waluty. W latach 2000-16 mediana grudniowych zmian kursu EUR/PLN wyniosła -0,78 proc. Lepsze wyniki złoty osiągał tylko w lutym i lipcu.
KK