Ostatnie 24 godziny przyniosły istotne osłabienie franka szwajcarskiego w relacji do euro. Kurs EUR/CHF po raz pierwszy od stycznia 2015 roku zbliżył się do poziomu 1,20. Na polskim rynku międzybankowym notowania franka spadły poniżej 3,50 zł.


W środę nad ranem para frank-złoty była notowana nawet po 3,47 zł, a więc najniżej od grudnia 2014 roku. O 9:20 za franka płacono ok. 3,48 zł. Jeszcze rok temu za szwajcarską walutę płacono prawie cztery złote.
Ostatni spadek notowań helweckiej waluty to po części efekt umocnienia złotego względem euro. Kurs EUR/PLN obniżył się do 4,16 zł z 4,23 zł obserwowanych jeszcze miesiąc temu. Złoty jest też nieco mocniejszy niż przed rokiem, gdy euro kosztowało ponad 4,20 zł.
Ale decydujące znaczenie dla pary frank-złoty mają obecnie wydarzenia rozgrywające się na parze frank-euro. Kurs EUR/CHF osiągnął dziś wartość 1,1979, wspinając się na najwyższy poziom od ponad trzech lat. To już o włos od słynnego parytetu 1,20 franka za euro, którego Szwajcarski Bank Narodowy przez ponad trzy lata bronił z pełną determinacją. I który nagle porzucił ku zdumieniu większości analityków i przerażeniu frankowych dłużników.
Dlaczego frank tak szybko tanieje? Zdania w tej materii są podzielone. Niektórzy eksperci sądzą, że to efekt spekulacji na temat nachodzącej podwyżki stóp procentowych w strefie euro, której EBC może dokonać w 2019 roku. To także wyraz obserwowanej przez ostatnie 12 miesięcy poprawy sytuacji gospodarczej w eurolandzie. Tymczasem chyba nikt nie oczekuje, aby SNB rychło porzucił politykę mocno ujemnych stóp procentowych zniechęcających do lokowania kapitału w Szwajcarii.
Ale są też inne wytłumaczenia. Popularna ostatnio teza głosi, że to ewakuacja rosyjskich pieniędzy ze Szwajcarii odpowiada za osłabienie franka w ostatnich dniach i tygodniach. Frank nie zachowuje się ostatnio jak tzw. bezpieczna przystań – czyli cel ucieczki kapitału w niepewnych czasach. Decydujące znaczenie mogą tu mieć amerykańskie sankcje, które uderzyły w rosyjskich oligarchów. Teraz Rosjanie pilnie potrzebują płynnych dolarowych aktywów, ponieważ zostali odcięci od finansowania z amerykańskich banków przez rząd USA.
Krzysztof Kolany