W Mali trwają zacięte walki terrorystów islamskich z wojskami rządowymi, wspieranymi przez jednostki francuskie, przede wszystkim lotnictwo, które bez przerwy bombarduje pozycje islamskich rebeliantów. W Paryżu odezwały się słowa krytyki pod adresem państw Unii, która ogranicza się do politycznego wsparcia francuskiej interwencji. Francuzi czekają na przybycie żołnierzy z Zachodniej Afryki. Rzecznik malijskiego ministerstwa obrony podkreślił, że jedna minuta czekania, to o jedną minutę za długo. Ludność cywilna cierpi Są ranni. Nie istnieją żadne prawa demokratyczne. Dlatego pomoc z zewnątrz jest konieczna. Jak zapewnił jednostki państw Zachodniej Afryki mają się w Mali niebawem pojawić.
W Bamako spotkali się szefowie sztabów, siedmiu państw Zachodniej Afryki, które mają łącznie skierować do Mali trzy tysiące trzystu żołnierzy. Pierwszy oddział Nigeryjczyków w sile stu dziewięćdziesięciu ludzi ma przybyć w ciągu doby.
IAR/Informacyjna Agencja radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/mcm/
Źródło:IAR