Globalnie liczba upadłości w 2024 r. wzrosła o 13 proc., ale w Polsce o 5 proc. Niemniej trend wzrostowy także u nas utrzymuje się od pandemii i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".


"Ogółem na świecie w 2024 r. zbankrutowało blisko 590,5 tys. firm, co w porównaniu z 2023 r. stanowi wzrost o 13 proc." - podaje "Rz" powołując się na raport Dun & Bradstree, który objął 46 państw. Dziennik wskazuje, że liczba bankructw na świecie rośnie od pandemii średnio w tempie 10 proc. rocznie. "W całej ostatniej dekadzie liczba bankructw na świecie wzrosła o 77 proc., z 333 tys. w 2014 r. do 590,5 tys. w 2024 r." - podaje cytowany przez "Rz" rzecznik Dun & Bradstreet Poland Tomasz Starzyk.
Gazeta wskazuje, że liderami tempa wzrostu liczby upadłości są kolejno takie kraje, jak Białoruś czy Rumunia, a Polska zamyka grupę firm ze wzrostem upadłości. Liczba upadłości obejmuje też postępowania restrukturyzacyjne. "W 2024 r. w Polsce niemal we wszystkich branżach odnotowano wzrost liczby postępowań upadłościowych. Największa dynamika widoczna jest w budowlance i transporcie, gdzie to odpowiednio 57 proc. i 64 proc. Z problemami w 2024 r. borykała się również branża motoryzacyjna (wzrost o 43 proc.) czy metalurgiczna (z takim samym wynikiem)" - dodaje "Rz". (PAP)
jls/ jpn/























































