System ONZ okazał się nieskuteczny w odpowiedzi na eskalację wojny, którą Rosja wywołała na Ukrainie. Sojusznicy Polski nie wydają się natomiast szczególnie chętni do ukarania Moskwy – wyraził w piątek opinię dla PAP amerykański ekspert Dalibor Rohac.


Zdaniem eksperta z konserwatywnego think tanku American Enterprise Institute z siedzibą w Waszyngtonie, ONZ nie zapewnia skutecznej odpowiedzi na rosyjską agresję. Polska, choć ma pełne prawo bić na alarm, nie może liczyć na merytoryczną reakcję ze strony tej organizacji.
„Chociaż Polska ma wszelkie powody, by bić na alarm i wykorzystywać Radę Bezpieczeństwa ONZ jako platformę do retorycznej konfrontacji z Rosją, system ONZ nie zapewnia możliwości merytorycznej odpowiedzi. Niektóre powody są oczywiste, a mianowicie miejsce Rosji i Chin przy stole negocjacyjnym, ale poważniejszym wyzwaniem jest to, że nawet najbliżsi sojusznicy Polski nie wydają się szczególnie chętni do ukarania Rosji za ten akt agresji” – podkreślił Rohac.
Urodzony w Bratysławie ekspert, absolwent Uniwersytetu Oksfordzkiego i King’s College w Londynie, związany w przeszłości z Cato Institute w Waszyngtonie, sceptycznie ocenia stanowisko Rosji i spodziewa się dalszej eskalacji.
„Niestety, przewiduję, że Kreml stanie się jeszcze bardziej zuchwały i lekkomyślny w nadchodzących miesiącach i latach” – stwierdził Rohac po piątkowym, nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie wdarcia się rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ piu/