17 marca Irlandczycy w podniosłych nastrojach wychodzą na ulicę, urządzają wielką fetę i celebrują do białego rana Dzień Świętego Patryka. Ale nie tylko oni – w bieżący weekend świętować będą również ich liczni potomkowie (oblicza się, że w Irlandii mieszka 4 miliony Irlandczyków, a na świecie aż 70).
Również i my możemy przyłączyć się do ogólnoświatowej zabawy, zwłaszcza że niedługo w Irlandii niedługo będzie nas tyle samo, ile rdzennych Irlandczyków. A jak wieść niesie jesteśmy do siebie bardzo podobni, i oprócz zamiłowania do piwa i mocnych alkoholi, dzielimy fundamentalną, niezrozumiałą dla innych narodów, miłość do ziemniaków.
By zrozumieć istotę Irlandzkiej duszy, trzeba poznać św. Patryka, który znaczy dla wyspiarzy mniej więcej tyle, ile dla nas św. Wojciech i dowiedzieć się, dlaczego symbolem Irlandii stała się koniczyna.
Kim był św. Patryk?
Św. Patryk, pierwotnie Maewyn Succat, pochodził ze Szkocji i żył na przełomie IV i V wieku. Mimo że jego ojciec był rzymskim dekurionem (oficerem kawalerii), nie ustrzegł swojego syna przed porwaniem przez piratów. Młody Patryk żył przez pewien czas jako niewolnik na Zielonej Wyspie, gdzie nauczył się celtyckiego. Udało mu się jednak zbiec i powrócić do domu – tam postanowił, że jego powołaniem jest oddać się na służbę Bogu. Pewnej nocy przyśnił mu się sen: Bóg nakazywał mu powrócić do Irlandii i nawrócić pogan. Po przyjęciu święceń biskupich w 432 roku św. Patryk, stale podróżując, schrystianizował prawie całą Irlandię.
Koniczyna
Tak jak oset jest symbolem Szkotów, tak koniczyna kojarzy się wyłącznie z Irlandczykami. Pochodzenie tego związku wiąże się z działalnością misyjną św. Patryka - według jednej z legend używał on koniczyny do tłumaczenia poganom istoty Trójcy Świętej. Było to o tyle znaczące, że koniczyna była wcześniej magiczną rośliną druidów, przez co owa niepozorna roślinka zawiera i celtyckie, i chrześcijańskie korzenie Irlandczyków. Niemniej również i na wyspach uważa się, że znalezienie czterolistnej koniczyny przynosi szczęście.
Co się dzieje 17 marca?
Tradycją dnia św. Patryka jest wszechobecny zielony kolor – nietrudno to zrozumieć, biorąc pod uwagę, że nieprzypadkowo nazwano Irlandię zieloną albo szmaragdową wyspą. Świętu towarzyszą wielkie parady, nosi się zielone ubrania, podaje zielone piwo (z dodatkiem barwnika), farbuje włosy, a niekiedy nawet całe rzeki przybierają szmaragdowy odcień.
Od kilku lat tradycja obchodów Dnia Św. Patryka obecna jest również w Polsce. Liczne puby i kluby organizują tematyczne imprezy, gdzie obowiązuje kolor zielony, a wszędzie słychać skoczną, irlandzką muzykę. Co najważniejsze: piwo wypija się beczkami.
My zachęcamy, aby Dzień Św. Patryka spędzić w kuchni, a następnie przy ogromnym stole z zimnym irlandzkim piwem i dobrą irlandzką whiskey na deser. Oto kilka naszych propozycji, które sprawią, że nie tylko Irlandczycy będą mieli w ten dzień huczną zabawę.
Potrawy idealne na ten dzień to między innymi: Boxty - Placki Ziemniaczane, Placki Ziemniaczane z Jabłkami, Dublin Coddle, Colcannon - Kapusta z Ziemniakami, Irish Stew - Klasyczny Gulasz, Miodowe Polędwiczki ze Stoutem, Comber Jagnięcy nadziewany, Wołowina duszona w Piwie, Wołowina po irlandzku, Wołowina z Kluseczkami, Gulasz po Irlandzku, Ragout z wołowego Ogona, Homar po dublińsku czy Ostygi ze Stoutem. Na deser podać można Pudding czekoladowy z Whiskey, Mus czekoladowy ze Stoutem, Irlandzki Biszkopt z Whiskey, Irlandzka Tarta z Jabłkami. A do picia znakomicie nadaje się IrishCoffee, Irish Rose, Irish Guy, Biskup, Black Velvet lub Het Pint.
Wszystkie przepisy na stronie Foody.pl .
