REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Dolar coraz bliżej powrotu do czterech złotych

2017-01-31 14:19
publikacja
2017-01-31 14:19

Późnym popołudniem kurs dolara dotknął poziomu 4 zł i osiągnął najniższy poziom od 10 listopada. Był to efekt wzrostu notowań pary euro-dolar przy stabilnym kursie polskiej waluty wobec euro.

Dolar coraz bliżej powrotu do czterech złotych
Dolar coraz bliżej powrotu do czterech złotych
fot. AlexPhoto / / YAY Foto

O 16:32 za dolara płacono 4,0035 zł, a więc o ponad cztery grosze mniej niż w poniedziałek. Chwilę wcześniej kur USD/PLN dotknął poziomu 4 zł, wyznaczając 2,5-miesięczne minimum.

fot. / / Bankier.pl

Tymczasem na parze euro-złoty panuje względny spokój. Europejska waluta kosztowała nieco poniżej 4,32 zł, a więc bez większych zmian względem poziomu z poniedziałkowego zamknięcia notowań.

Dzieje się za to na parze euro-dolar, której notowania wzrosły z ok. 1,07 do 1,08 o godzinie 16:00. Trudno jednoznacznie przesądzić, co stoi za obserwowanym od początku roku osłabieniem dolara w relacji do euro. Niemniej jednak według Reutersa dolar ma za sobą najgorszy początek roku od 2008.

fot. / / Bankier.pl

Nadzieje związane z polityką Donalda Trumpa powoli zaczęły słabnąć w zetknięciu z rzeczywistością. Część inwestorów mogła dojść do wniosku, że protekcjonistyczna polityka nowego prezydenta będzie wymagała dolara raczej słabego niż mocnego.

Poza tym argumentów na rzecz euro dostarczyły najnowsze odczyty makroekonomiczne: odnotowano delikatne przyspieszenie wzrostu PKB, a najniższe bezrobocie od 2009 roku oraz wzrost inflacji HICP w styczniu do 1,8% - czyli do celu inflacyjnego EBC.

Jednakże dysparytet stóp procentowych cały czas jednoznacznie wspiera amerykańską walutę. Podczas gdy trzymiesięczny Libor USD  przekracza 1%, to analogiczna stawka dla euro dopiero co pogłębiła historyczne minimum, spadając do... -0,34%. Z tej perspektywy wzrosty na eurodolarze trudno traktować inaczej jak tylko lokalną korektę.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (32)

dodaj komentarz
~pn
Na razie pieniadz jest tani w usa i amerykanie pchaja sie ze swoimi dolarami na rynki rozwijajace sie. Spadajacy dolar otnacza ,ze wzrosty na WIG jeszcze troche potrwaja. Jupi :)
~lkkikar
po wyborze prezydenta gielda i dolec zawsze w gore (nie ma znaczenia jaki)
a potem lekko w dol.
tak jest od lat
~Krzysztof
To tylko korekta i czas dokupowac dolce czy to za EUR czy PLN. Zobaczymy w polowie roku kto mial racje. Podwyzki w USA beda kontynuowane a to bedzie pchalo USD do wzrostow, za duza roznica w stopach miedzy EU a USA. Poza tym 2017 to rok wyborczy w wielu krajach strefy EUR i nie wiadomo jak to sie skonczy, a wahadlo przechyla sie To tylko korekta i czas dokupowac dolce czy to za EUR czy PLN. Zobaczymy w polowie roku kto mial racje. Podwyzki w USA beda kontynuowane a to bedzie pchalo USD do wzrostow, za duza roznica w stopach miedzy EU a USA. Poza tym 2017 to rok wyborczy w wielu krajach strefy EUR i nie wiadomo jak to sie skonczy, a wahadlo przechyla sie w strone niekorzystna dla EUR, bo to waluta sztuczna i oparta o projekt polityczny. EUR jest za mocne dla krajow poludnia i za slabe dla Niemiec i jemu podobnych, stad na dluzsza mete nie da sie tego przeciagac w nieskonczonosc. Musialby postac wspolny projekt fiskalny, wspolne obligacje dla krajow EUR a na to sie nie zanosi.
~Reporter
Dokładnie, chociaż życzę złotówce jak najlepiej ale jest ona w żelaznym uścisku globalnych spekulantów i zatańczy jak oni chcą. No – na pewno nie podskoczy w obecnym końcowym cyklu fiat money - dolarowi. Tym bardziej jak amerykanie zaczynają się gościć w Polsce ku uciesze naiwniaków myślących że Putin skuli ogon. Pytanie jest -Dokładnie, chociaż życzę złotówce jak najlepiej ale jest ona w żelaznym uścisku globalnych spekulantów i zatańczy jak oni chcą. No – na pewno nie podskoczy w obecnym końcowym cyklu fiat money - dolarowi. Tym bardziej jak amerykanie zaczynają się gościć w Polsce ku uciesze naiwniaków myślących że Putin skuli ogon. Pytanie jest -czy stając przed kantorem zadając sobie pytanie kupić czy nie kupić oto jest pytanie na miarę Hamleta.
~Antonia
Jedna stopa dla wszystkich papierów, i zaraz konsumpcja i inwestycje wróciły by na zachód i południe, a Niemcy przestali by inwestować i konsumować ponad miarę! Kolejna 'rzesza niemiecka' znowu spaliła na panewce, bo to co miało im dać gospodarczą i polityczną siłę właśnie przemienia się w słabość całej '5 rzeszy unii Jedna stopa dla wszystkich papierów, i zaraz konsumpcja i inwestycje wróciły by na zachód i południe, a Niemcy przestali by inwestować i konsumować ponad miarę! Kolejna 'rzesza niemiecka' znowu spaliła na panewce, bo to co miało im dać gospodarczą i polityczną siłę właśnie przemienia się w słabość całej '5 rzeszy unii europejskiej narodu niemieckiego'.
~aba odpowiada ~Antonia
Antomiu! Tyle razy ciebie prosilem, ze najpierw gary a potem przyjemnosci!
~Czaro odpowiada ~Reporter
Rozumie, ze chcesz silnej zlotowki. Rzad zyje na zasilku Unii, dzieki kroplowce. Mocna zlotowka oznacza mniej kasy i wiekszy deficyt, co oznacza kolejne emisje obligacji i wiekszy deficyt. W konsekwencji stracisz a nie zarobisz.
~Reporter odpowiada ~Czaro
"Rozumie, ze chcesz silnej zlotowki." Nie - kompletnie nie "rozumie" a raczej jego brak.
~darek
Gdzie te anale co to wróżyli dolca po 4,50?
Dolar na razie będzie się osłabiał.
Kupujcie pod koniec lutego bo w marcu ma być decyzja odnośnie stup procentowych
~biba
Sądząc po pisowni, to chodziło ci raczej o "stupidy" procentowe..?
Czy to był podpis w środku tekstu..?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki