REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Do Sejmu z psem. Nowe przepisy dopuszczą wchodzenie czworonogów do parlamentu

2024-05-14 04:06
publikacja
2024-05-14 04:06

Na ukończeniu są regulacje dotyczące poruszania się czworonogów po terenie parlamentu. Zamknięte mają być dla nich sala posiedzeń czy kultura - pisze we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Do Sejmu z psem. Nowe przepisy dopuszczą wchodzenie czworonogów do parlamentu
Do Sejmu z psem. Nowe przepisy dopuszczą wchodzenie czworonogów do parlamentu
fot. Evgeniy Kalinovskiy / / Shutterstock

Jak informuje gazeta, "właściciel będzie musiał mieć przy sobie książeczkę zdrowia psa i kaganiec gotowy do założenia, będzie odpowiadał za zachowanie swojego pupila, będzie musiał po nim sprzątać, a straż marszałkowska będzie mogła odmówić wstępu agresywnym psom". "Takie zasady, dotyczące wprowadzania psów, będą wkrótce obowiązywały w Sejmie" – dodano.

Przypomniano, że pracuje nad nimi wicemarszałek Dorota Niedziela z KO.

"Lista wymogów dotyczących psów raczej nie będzie zaskakiwać, ważniejszy jest sam fakt, że w ogóle powstają. Dotąd przepisy regulujące poruszanie się po terenie parlamentu nie mówiły nic na temat czworonogów" - czytamy.

Wskazano, że "w myśl planowanych regulacji wewnątrz budynków sejmowych czworonogi nie będą mogły wchodzić na salę plenarną czy do kuluarów". "Dostępne dla psów się mają stać w końcu samochody, służące transportowi posłów. Wewnętrze przepisy zaś już wcześniej dopuściły przebywanie zwierząt w hotelu sejmowym" - napisano.(PAP)

akr/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
harrytracz
Za mało mają roboty by się takimi głupotami zajmować? Rozumiem że wyższa kwota wolna już uchwalona skoro macie czas na pieski?
po_co
Kogo to dziwi?
Nasi posłowie nie rozumieją pojęcia sejm i urządzili sobie z niego cyrk rodem.

Panie posłanki przychodzą z dziećmi, domagają się przywilejów bo są "w pracy", panowie posłowie wchodzą i wychodzą sobie z sali jak im pasuje.
Ostatecznie pan błazen udający marszałka wdaje się w wielogodzinne dyskusje
Kogo to dziwi?
Nasi posłowie nie rozumieją pojęcia sejm i urządzili sobie z niego cyrk rodem.

Panie posłanki przychodzą z dziećmi, domagają się przywilejów bo są "w pracy", panowie posłowie wchodzą i wychodzą sobie z sali jak im pasuje.
Ostatecznie pan błazen udający marszałka wdaje się w wielogodzinne dyskusje na temat swojego samopoczucia z posłami.

I to wszystko ku radości półgłówków którzy oglądają relacje z sejmu i cieszą się bo mają kolejny show w telewizji.

Chcą biegać z psami niech biegają, przecież to i tak od dawna jest parodia systemu władzy więc pies bardziej tego nie popsuje.
go_ral
niesiolowski wraca do sejmu?
braveman1
Tu gdzie się "wykuwa" polskie prawo, będą hasały 4-nogi. To świadczy tylko o tym jakich mamy parlamentarzystów.
dkjachu
Z dzieckiem NIE z psem TAK - co za kraj do czego to zmierza?
polonu
koń się wystraszy świec chanukowych .Polak nie.
czytelnik_wp
To jeszcze poprosimy w wpuszczenie koni do parlamentu. Żeby nie było dyskryminacji innych zwierząt. Kaligula przegłosował mianowanie swojego konia senatorem. Historia lubi się powtarzać.
101249
Koń Kaliguli nie poparłby Zielonego Ładu. Ja tu regres widzę w stosunku do konia.
wizytator
Folwark zwierzęcy. Ale to już każdy wie od dawna.

Powiązane: Sejm

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki