REKLAMA

Dlaczego młodzi nie chcą mieć dzieci? Na pierwszym miejscu wskazują złe warunki mieszkaniowe

2025-06-01 12:00
publikacja
2025-06-01 12:00

Ponad połowa badanych Polaków deklaruje, że nic nie skłoniłoby ich do zdecydowania się na pierwsze lub kolejne dziecko – wynika z badania przeprowadzonego na panelu badawczym Ariadna. Wśród przyczyn wymieniają złe warunki mieszkaniowe, brak stabilności zawodowej i złą sytuację materialną.

Dlaczego młodzi nie chcą mieć dzieci? Na pierwszym miejscu wskazują złe warunki mieszkaniowe
Dlaczego młodzi nie chcą mieć dzieci? Na pierwszym miejscu wskazują złe warunki mieszkaniowe
fot. sirtravelalot / / Shutterstock

Badanie przeprowadzone przez prof. Dominikę Maison z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego wykazało, że w młodszych pokoleniach wyraźnie maleje znaczenie rodziny i rodzicielstwa. O ile jeszcze w pokoleniu tzw. baby boomers, czyli osób urodzonych przed 1965 r., około 70 proc. respondentów wskazało rodzinę jako jeden z życiowych priorytetów, to w generacji Z (urodzeni w latach 1995-2012) było to tylko 45 proc.

Młodzi – jak wynika z badania – częściej stawiają na cele materialne – 35 proc. chce mieć dużo pieniędzy, a 30 proc. zakłada osiągnięcie sukcesu zawodowego.

Wstrzemięźliwość w posiadaniu dzieci tłumaczą głównie barierami materialnymi: złymi warunkami mieszkaniowymi (32 proc.), niestabilną pracą (31 proc.) i trudną sytuacją finansową (31 proc.). Jednak na pytanie, co mogłoby sprawić, by osoby bezdzietne zdecydowały się na dziecko, a osoby mające dzieci na kolejne, połowa respondentów odpowiedziała, że nic ich do tego nie przekona.

Wśród pozostałych odpowiedzi najwyżej uplasowały się czynniki materialne, czyli poprawa sytuacji finansowej (17 proc.), większa stabilność zatrudnienia (15 proc.), lepsze warunki mieszkaniowe (12 proc.), stabilizacja życiowa (9 proc.).

Mniej istotne dla millenialsów i pokolenia Z jest popularny dodatek, czyli 800+. Został on wskazany dopiero na piątym miejscu przez zaledwie 5 proc. badanych. Niewiele więcej, bo zaledwie 6 proc., wskazało, że zdecydowałoby się na dziecko, gdyby mogło liczyć na większe wsparcie partnera, przy czym bardziej istotne było to dla kobiet.

Uczona zwróciła jednak uwagę na to, że osoby niemające dzieci często jako powód wskazują brak odpowiedniego partnera lub partnerki.

Według prof. Maison porównanie powodów, jakie wskazują osoby niemające dzieci, z tymi, które podaje ogół społeczeństwa, ujawnia zderzenie stereotypów z rzeczywistością.

„Okazuje się, że najczęściej wskazywane przez ogół Polaków przyczyny dotyczą przede wszystkim czynników materialnych (złe warunki mieszkaniowe i finansowe, brak stabilnej pracy) oraz motywów egocentryczno-hedonistycznych (odkładanie macierzyństwa na później, obawa przed zmianą dotychczasowego stylu życia). Tymczasem osoby, które rzeczywiście nie mają dzieci, jako główną przyczynę bezdzietności najczęściej wskazują brak odpowiedniego partnera. Dopiero w dalszej kolejności pojawiają się kwestie finansowe czy zawodowe” – wskazała badaczka.

To – jak zaznaczyła – pokazuje, że istotne jest odróżnianie rzeczywistych barier od społecznych wyobrażeń.

Badanie przeprowadzono 9-12 maja 2025 r. na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna. Wzięło w nim udział 1213 osób powyżej 18 lat. (PAP)

ewes/ joz/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (42)

dodaj komentarz
jan-kowalski
"Ponad połowa badanych Polaków deklaruje, że nic nie skłoniłoby ich do zdecydowania się na pierwsze lub kolejne dziecko – wynika z badania przeprowadzonego na panelu badawczym Ariadna."

Po takiej deklaracji dalsze tłumaczenia to tylko usprawiedliwianie się (młodych), również przed samym sobą (żeby nie wyjść aż na
"Ponad połowa badanych Polaków deklaruje, że nic nie skłoniłoby ich do zdecydowania się na pierwsze lub kolejne dziecko – wynika z badania przeprowadzonego na panelu badawczym Ariadna."

Po takiej deklaracji dalsze tłumaczenia to tylko usprawiedliwianie się (młodych), również przed samym sobą (żeby nie wyjść aż na takich egoistów, jakimi w istocie często, na szczęście nie zawsze, są).

Izrael, gdzie życie jest horrendalnie drogie (w tym mieszkania) i można je stracić właściwie każdego dnia (zamachy bombowe, ostrzał rakietowy np. Hutti/Hezbollah, a teraz doszła jeszcze wojna w Gazie), dzietność jest na poziomie ok. 3 (i nawet Żydówki deklarujące się jako niewierzące mają średnio powyżej 2 dzieci), jednoznacznie pokazuje, że wszystko rozgrywa się w głowie - reszta to mielenie beretów i ściema dla nowoczesnych, wykształconych, z wielkich ośrodków...
zenonn
Dawniej kobiety były gorzej wykształcone, środowisko promowało zamążpójście i macierzyństwo.
Dziś młode wykształcone z wielkich miast nie chcą rodzić dziecka przypadkowemu inseminatorowi.
Babcia nie pomoże przy wnusi bo pracuje. Młoda bez samca zdechnie z głodu, bo niemowlę i dziecko przedszkolne jest często chore, wymaga opieki.
Dawniej kobiety były gorzej wykształcone, środowisko promowało zamążpójście i macierzyństwo.
Dziś młode wykształcone z wielkich miast nie chcą rodzić dziecka przypadkowemu inseminatorowi.
Babcia nie pomoże przy wnusi bo pracuje. Młoda bez samca zdechnie z głodu, bo niemowlę i dziecko przedszkolne jest często chore, wymaga opieki. Opiekunka kosztuje.
belweder2
W Izraelu , Arabi Saudyjskiej gdzie wiara ma duże znaczenie przyrost naturalny jest większy.
Do tego pełno innych czynników o których w mediach nie powiedzą.
Filmy dla dorosłych sprawiają że facet samodzielnie załatwia swoje napięcie lub też idzie do odpowiedniego domu.
zenonn
Im większa bieda tym więcej dzieci. Seks to prosta rozrywka.
Populacja Egiptu w ciągu ostatnich 80 lat zwiększyła się prawie 7-krotnie!

Egipt boryka się z:
wysokim bezrobociem wśród młodzieży,
niedoborem mieszkań,
zagrożeniem niedoboru wody pitnej,
koniecznością importu żywności.
zoomek
"Młodzi – jak wynika z badania – częściej stawiają na cele materialne – 35 proc. chce mieć dużo pieniędzy, a 30 proc. zakłada osiągnięcie sukcesu zawodowego."
Przekażą majątek kotu?
Taylor Swift ma kota i z miliard zielonych.
Dziwne czasy.
Naprawdę.
adam.1983
czyli 65% na pierwszym miejscu stawia kasę, no i to by się zgadzało a z tych którym przeszkadza brak mieszkania też pewnie większość myśli o wygodnym życiu a nie o mieszkaniu, bo jakoś w latach 80 z mieszkaniami i ogólnie poziomem życia było dużo gorzej niż teraz a był boom demograficzny, usprawiedliwiają się przed samym sobą kwestią czyli 65% na pierwszym miejscu stawia kasę, no i to by się zgadzało a z tych którym przeszkadza brak mieszkania też pewnie większość myśli o wygodnym życiu a nie o mieszkaniu, bo jakoś w latach 80 z mieszkaniami i ogólnie poziomem życia było dużo gorzej niż teraz a był boom demograficzny, usprawiedliwiają się przed samym sobą kwestią mieszkaniową a tak na prawdę to większość z nich myśli o tym że posiadanie dziecka to wyzwanie i utrudnienie pracy oraz imprezowania czy podróżowania. Ale to nie tylko problem Polski tylko całego rozwiniętego świata, taka moda nastała, za kilka pokoleń wyginiemy, zostaniemy wyparci przez nacje w których nie patrzą na wygody tylko się mnożą jak króliki i przyjeżdżają tu bo dostaną socjal.
zenonn
Już 15 lat temu deklarowała chęć co najmniej kilku dzieci.
Może jest bezpłodna.
Jest już stara na pierwsze dziecko.
darius19
Dziwne - dawniej byly duzo gorsze warunki mieszkaniowe a dzieci rodzilo sie wiecej
zenonn
Dziecko to zwykle wypadek. Planowane to rzadkość
ifeelveryblah
Kiedyś najwięcej dzieci rodziło się na wsi. Ludzie mieszkali tam w domach. Teraz mieszkają w miastach w apartamentach 30 m². To te lepsze warunki? Hahahaha dobre.

Powiązane: Demografia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki