Analitycy DM mBanku, w raporcie z 29 sierpnia, podnieśli cenę docelową jednej akcji Cyfrowego Polsatu do 24,4 zł z 22,3 zł, podtrzymując jednocześnie rekomendację "redukuj".
Raport wydano przy kursie 27,8 zł.
"Notowania Cyfrowego Polsatu od początku lipca 2017 wzrosły o 14,1 proc. Rynek zdyskontował dobre wyniki finansowe za II kwartał 2017. Jednak pozytywne katalizatory wyczerpały się" - napisano w uzasadnieniu raportu.
"Oczekujemy istotnego pogorszenia się wyników w kolejnych dwóch kwartałach (-7,4 proc. w III kwartale 2017 i -5,8 proc. w IV kwartale 2017 po wzrostach +9,8 proc. w I kwartale 2017 i 3,1 proc. w II kwartale 2017). Ponadto, ze względu na wyższy CAPEX i pierwsze płatności programowe związane z prawami do Ligi Mistrzów i Ligi Europy 2018-22, FCF w II połowie 2017 znacznie się pogorszy" - napisano.
Według analityków, akcje spółki są wyceniane z premią względem grupy porównawczej.
"Cyfrowy Polsat jest obecnie notowany na wskaźniku EV/EBITDA 2017 z 17-procentową premią do grupy porównawczej, co nie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę niższy wzrost EBITDA (-0,5 proc. w 2016-18 vs. +7,1 proc. w grupie porównawczej), jak i znikomy +dividend yield+ (1,3 proc. w 2018 r. vs. 4,1 proc. grupa porównawcza)" - napisano.
"W długim terminie ryzyko niosą inwestycje operatorów w sieci światłowodowe, dofinansowane w ramach POPC. Oferta fixed + mobile będzie atrakcyjna dla abonentów DTH Cyfrowego z miast powyżej 20 tys. mieszkańców, którzy stanowią aż 1/3 całej bazy. Remedium ma być Liga Mistrzów. To dobre rozwiązanie, ale naszym zdaniem nie przywróci długoterminowego wzrostu bazy abonenckiej" - dodano. (PAP Biznes)
mbl/ asa/