REKLAMA

Czy rządowy program „Klucz do mieszkania” odpowiada na potrzeby Polaków?

2025-02-22 16:00
publikacja
2025-02-22 16:00

Ogłoszenie przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii nowego programu mieszkaniowego „Klucz do mieszkania” wywołało duże poruszenie na rynku kredytów i nieruchomości. Już w dniu po zapowiedzi Ministerstwa zauważyliśmy pierwsze reakcje – część klientów zdecydowała się wstrzymać z finalizacją transakcji, licząc na nowe możliwości wsparcia przy zakupie pierwszego mieszkania.

Czy rządowy program „Klucz do mieszkania” odpowiada na potrzeby Polaków?
Czy rządowy program „Klucz do mieszkania” odpowiada na potrzeby Polaków?
fot. Ligden E / / Pexels

Jednak kluczowe pytanie brzmi: czy rzeczywiście warto czekać? Na ten moment trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ brakuje szczegółowych regulacji prawnych. Program jest na etapie koncepcyjnym, a doniesienia medialne wskazują na brak jednomyślności w koalicji rządzącej co do jego ostatecznego kształtu. Warto jednak przyjrzeć się jego głównym założeniom.

Dwa filary programu „Klucz do mieszkania”

Program zakłada wsparcie mieszkalnictwa w trzech segmentach: komunalnym, społecznym oraz własnościowym.

1. Wsparcie komunalne i społeczne

Rząd planuje zwiększenie nakładów na mieszkalnictwo komunalne do poziomu 2,5 mld zł rocznie, co ma pozwolić na budowę około 15 tys. mieszkań. Dodatkowo przewidziano współpracę ze spółdzielniami mieszkaniowymi poprzez rozwój projektów TBS i SIM. Warto zaznaczyć, że to jedyny obszar programu obejmujący rynek pierwotny.

2. Wsparcie własnościowe – kluczowe ograniczenia

Dla osób chcących nabyć mieszkanie na własność, program wprowadza istotne restrykcje:

  • Obejmuje wyłącznie rynek wtórny – nieruchomość musi znajdować się w rękach sprzedającego od co najmniej 5 lat, co ma wyeliminować transakcje spekulacyjne (tzw. flipping).
  • Planowane wsparcie finansowe może przyjąć formę jednorazowej dopłaty do 100 tys. zł lub obniżki oprocentowania kredytu do poziomu 2-3%.
  • Wprowadzony zostanie limit ceny za metr kwadratowy – 10 tys. zł poza pięcioma największymi miastami i 11 tys. zł w najdroższych lokalizacjach. Co ciekawe, gminy będą mogły regulować ceny metra kwadratowego, ale dotychczas nie są znane szczegóły w tej sprawie.
  • Program obejmie wyłącznie osoby, które nie posiadają żadnej nieruchomości i spełniają określone kryteria dochodowe oraz limit kredytowy.
  • Dodatkowo wprowadzony zostanie limit kwartalny na poziomie 10 tys. wniosków, co oznacza, że skala programu będzie znacznie mniejsza niż w przypadku „Bezpiecznego Kredytu 2%”, gdzie w ciągu pół roku złożono ponad 100 tys. wniosków kredytowych.

Żoliborz, Krowodrza, Tarnogaj, Wrzeszcz – tam „Pierwsze klucze” mogą nie zadziałać

W programie „Pierwsze klucze” pojawia się coraz więcej limitów i ograniczeń. W największych miastach najpoważniejszym mogą być jednak ceny mieszkań. W Warszawie i Krakowie nie znajdziemy dzielnicy, w której średnia stawka za mkw. byłaby niższa od rządowego limitu. Nie łatwo o takie jest we Wrocławiu i Gdańsku – wynika z danych SonarHome.pl.

Program zakłada maksymalne progi dochodowe dla beneficjentów:

  • 6 500 zł netto – gospodarstwo jednoosobowe,
  • 11 000 zł netto – gospodarstwo dwuosobowe,
  • 14 500 zł netto – gospodarstwo trzyosobowe,
  • 18 500 zł netto – gospodarstwo czteroosobowe,
  • 21 000 zł netto – gospodarstwo pięcioosobowe.

Dodatkowo określono limity kwoty kredytu:

  • 250 tys. zł – gospodarstwo jednoosobowe,
  • 400 tys. zł – gospodarstwo dwuosobowe,
  • 450 tys. zł – gospodarstwo trzyosobowe,
  • 500 tys. zł – gospodarstwo czteroosobowe,
  • 600 tys. zł – gospodarstwo pięcioosobowe.

Czy program odpowiada na potrzeby rynku?

Obecnie program „Klucz do mieszkania” budzi więcej pytań niż odpowiedzi. Dopóki nie poznamy szczegółów ustawowych i mechanizmów wdrożenia programu, trudno ocenić jego realny wpływ na rynek. Na ten moment mamy do czynienia głównie z medialnym szumem i ogólnymi założeniami. Ostateczny kształt regulacji zdecyduje o tym, czy „Klucz do mieszkania” stanie się rzeczywiście skutecznym narzędziem wsparcia dla kupujących, czy jedynie kolejną koncepcją bez realnego wpływu na rynek mieszkaniowy.

Komentarz Artura Grodzickiego, Regionalnego Dyrektora Sprzedaży Credipass

Źródło:Materiał zewnętrzny
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (28)

dodaj komentarz
cydor
Powiem w TRZECH słowach nie ma sensu się rozpisywać. BAŃKA WKOŃCU PĘKNIE
sykstus
Program do doopy jak każdy poprzedni. Jeśli to goowno wejdzie w życie to ceny rynku wtórnego (raczej wielkopłytowych mieszkań) świetnie dopasują się do limitów m2. Tak, czy inaczej ceny w średnich i mniejszych miastach wzrosną.
Mój apel jest taki: znalazłeś fajne mieszkanie, które się podoba to kupuj. Nie czekaj na mannę z nieba,
Program do doopy jak każdy poprzedni. Jeśli to goowno wejdzie w życie to ceny rynku wtórnego (raczej wielkopłytowych mieszkań) świetnie dopasują się do limitów m2. Tak, czy inaczej ceny w średnich i mniejszych miastach wzrosną.
Mój apel jest taki: znalazłeś fajne mieszkanie, które się podoba to kupuj. Nie czekaj na mannę z nieba, bo na pewno przepłacisz.
itso_egg
moja rada jest inna nie kupuj a zbuduj sam patologicznego rynku się nie tyka
jacek-19 odpowiada itso_egg
Twoja rada jest g warta. Mozesz tez kazdemu kupujacemu "auto" 18sto letniej nowki niebitej zaproponowac kupienie Mercedesa z salonu. Jedno i drugie przerasta ich mozliwosci finansowe.
itso_egg odpowiada jacek-19
bank sie z tobą nie zgodzi
inwestor.pl
Żaden program rozdawnictwa nie jest dobry dla Polaków. Dotowanie banków i korporacji kosztem pracujących ludzi to patologia!
jesus_rentier
https://ceny.szybko.pl/Warszawa-śródmieście-ceny-mieszkan.html

Ceny mieszkań dziś są dokładnie takie, jakie mają być, analogicznie do cen w przeszłości, a będzie jeszcze drożej na bank! Dzieje się tak, bo to wynika z magicznej stałej "e" (tzw. liczba Eulera), która, gdy pomnożona przez wartość początkową i wyniesiona
https://ceny.szybko.pl/Warszawa-śródmieście-ceny-mieszkan.html

Ceny mieszkań dziś są dokładnie takie, jakie mają być, analogicznie do cen w przeszłości, a będzie jeszcze drożej na bank! Dzieje się tak, bo to wynika z magicznej stałej "e" (tzw. liczba Eulera), która, gdy pomnożona przez wartość początkową i wyniesiona do potęgi ^n*t (stopa x czas) daje wartość końcową, która stanowi iloraz powiększonej wykładniczo wartości początkowej. Efekt jest taki że przy rocznym wzroście 7-10%, ceny podwajają się co 7-10 lat. To jest definicja i natura "wzrostu", również zwanego progresją geometryczną wartości początkowej, czego nie mogą zakumać peroniarze. Zawzięcie nie mogą się pogodzić z tym że Lenin obiecywał darmochę dla wszystkich, ale zabrakło mu kasy, żeby ją kupić dla wszystkich i na koniec wyszło, że nie dla psa kiełbasa, nie dla kota spyrka. Ale peronowi tapczaniarze ciągle wierzą z uporem maniaka w cuda Lenina, tocząc pianę z ust, że wciąż pozostając bez własnego dachu nad głową, dziś mogą sobie tylko pośpiewać: ....
Na peronie przy kominie
wiszą portki po Leninie.
Kiwają się w lewo, w prawo
Peroniarze biją brawo!
men24a
Według docenta Trolleya i jego teorii względności właśnie mamy równie pochyłą na betonozie. Przewidział już że globalny trend spadku cen nieruchomości ma do Polski dotrzeć w marcu zeszłego roku. Polska nie jest oderwana od reszty świata, więc ten trend na bank dotrze.
Codziennie przekonuje dzieci hossy, bo próbują zaklinać rzeczywistość
Według docenta Trolleya i jego teorii względności właśnie mamy równie pochyłą na betonozie. Przewidział już że globalny trend spadku cen nieruchomości ma do Polski dotrzeć w marcu zeszłego roku. Polska nie jest oderwana od reszty świata, więc ten trend na bank dotrze.
Codziennie przekonuje dzieci hossy, bo próbują zaklinać rzeczywistość i powtarzają jak mantrę, że ceny nieruchomości nie będą spadać i cały czas będą rosły.
Mieliśmy już program budowy trzech milionów mieszkań. Mówi, że "spektakularny" przekop mierzei rozbudzil apetyty na więcej
Dodatkowo znajomy sąsiad taryfiarz od 2 lat paplał o "pewnych" zyskach z wynajmu. Teraz jeździ po 16 godzin dziennie, żeby nadążać ze spłatami kredytu zaciągniętego pod swoje "inwestycje" a Adaś z enbepe ani myśli obniżać stopek.
50 m2 za jedyne 900 tys.w wymierającym kraju bez perspektyw z medianą zarobków 6000 zł.,rządzonym przez socjolistyczny reżim to będzie inwestycja życia. I codziennie w prasie będziemy czytać czy już wejdzie podatek katastralny czy jeszcze nie i od którego mieszkania. A że opodatkują to pewne jak prawie Trolleya
itso_egg
nic nierozumiem z twojego bełkotu
men24a
Śmiać mi się chce.
Po 8 latach cudu i taniego państwa PiS wprowadza się program, który ma na celu wspomóc młodym ludziom kupić najtańsze nory na rynku bo o nowych mieszkaniach i jeszcze w dobrych lokalizacjach to mogą tylko pomarzyć.
Dzisiaj przeglądałem w dużym mieście nory wielkości garazu, przepraszam apartamenty 50/60
Śmiać mi się chce.
Po 8 latach cudu i taniego państwa PiS wprowadza się program, który ma na celu wspomóc młodym ludziom kupić najtańsze nory na rynku bo o nowych mieszkaniach i jeszcze w dobrych lokalizacjach to mogą tylko pomarzyć.
Dzisiaj przeglądałem w dużym mieście nory wielkości garazu, przepraszam apartamenty 50/60 M2 to ceny wachają się od 1.2 mln do 2 mln zł

Powiązane: Klucz do mieszkania

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki