Nerwowo było na europejskich rynkach we wtorek, co widać było także na GPW. Główny indeks warszawskiej giełdy śledzący notowania krajowych blue chipów był najsłabszy w Europie, mimo że dolar także raził słabością i na parze ze złotym sięgał kilkuletnich minimów. Jego słabość płynęła wprost z USA, gdzie zaszły niepokojące zmiany w Fed. Gospodarka jednak dostarczyła mocnych danych, które rynek analizuje pod kątem najbliżej decyzji w sprawie stóp.
Wtorkowy handel na GPW podporządkowany był słabemu sentymentowi na europejskich giełdach, ze spadkami DAX o 1,6 proc. w momencie końca handlu w Warszawie. Spadały też indeksy w Londynie, Paryżu czy Amsterdamie być może postraszone rozważaniem przez USA nałożeniem nowych ceł m.in. na części samochodowe, czy leki, czy półprzewodniki, z tym że WIG20 i DAX okazały się i tak najsłabsze tego symbolicznego dnia, gdy prezydenci Polski i RFN rozmawiali o wzajemnych relacjach, podczas wizyty Karola Nawrockiego za Odrą.
Nieco lepiej radziły sobie indeksy na Wall Street, które tuż pod historycznymi szczytami, były w trybie wyczekiwania na środową decyzję Fedu. S&P500 tracił 0,2 proc., a Nasdaq 0,15 proc., gdy przy Książęcej zamykano sesję.
Dzień na odcinku makroekonomicznym przyniósł dane o inflacji bazowej w Polsce, raport z brytyjskiego rynku pracy (zgodny z oczekiwanymi), dane o produkcji przemysłowej strefy euro z przyspieszeniem rocznej dynamiki z 0,7 proc. do 1,8 proc. (także lepszej od prognoz). Uwaga skoncentrowana była jednak na danych z USA, gdzie pokazano lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej (0,6 proc. mdm wobec prognozy 0,2 proc.) czy produkcji przemysłowej (0,1 proc. mdm wobec oczekiwanego spadku o 0,1 proc.).
Dolar jednak tracił, choć dane z gospodarki wskazują tuż przed decyzją Fedu, że radzi sobie ona nieźle ze stopami utrzymywanymi na niezmienionym poziomie od listopada zeszłego roku. Obniżka głównej stopy procentowej o 25 pkt baz. jest już w cenach. Szanse na większe cięcie wynosi obecnie mniej niż 4 proc. (dzień wcześniej było to 5 proc.) według narzędzia Fed Watch.
Po danych kurs EUR/USD zwyżkował o 0,65 proc. do 1,1847 i był najwyżej od września 2021 r. Kurs USD/PLN szedł w dół nawet poniżej poziomu 3,59 zł i próbował testować minima z lipca br., które są jednocześnie najniższymi poziomami dolara od 2018 r. Nie pomogło to jednak GPW, gdzie WIG20 dotknęła fala podaży obejmująca 19. z 20. notowanych w indeksie spółek. Większa przecena zaczęła się wraz z wejściem do gry Amerykanów.
Na koniec dnia WIG20 spadł 0,163 proc., WIG był niżej o 1,43 proc. Z kolei mWIG40 spadł o 1,13 proc., a relatywnie silniejszy był sWIG80, który oddał 0,48 proc. i utrzymuje się w okolicy rekordowych poziomów. Obroty na szerokim rynku jeszcze spadły wobec poniedziałkowego i tak słabego wyniku i podliczono je na 1,49 mld zł, z czego 1,17 mld zł dotyczyło spółek z WIG20.
W komentarzu do zachowania dolara warto dodać, że Sąd Apelacyjny w USA odrzucił próbę Donalda Trumpa usunięcia Lisy Cook z Rady Gubernatorów Fed. Administracja zapowiedziała złożenie odwołania. Jednocześnie zatwierdzono kandydaturę Stephena Mirana na nowego członka Rady.
„Z jednej strony sam Miran deklaruje, że będzie działał »w sposób niezależny« i na czas pracy w Zarządzie weźmie bezpłatny urlop z Białego Domu. Z drugiej jego jednoczesne pozostawanie w strukturach administracji — choć „uśpione” — jest sytuacją bez precedensu w najnowszej historii i rodzi pytania o realną autonomię procesu decyzyjnego w polityce pieniężnej” – skomentowali analitycy TMS Oanda Brokers.
Wracając na GPW, przecena była szeroko i objęła 12 z 14 indeksów branżowych. WIG-Media (-2m39 proc.), WIG-Energia (-2,25 proc.) i WIG Banki (-1,90 proc.) były najwyżej na liście najsłabszych indeksów branżowych. Minimalnie zyskały tylko leki (0,32 proc.) i gry (0,07 proc.).
Łatwo się spada w dobrym towarzystwie. Korelacja z otoczeniem łamie odbicie. WIG20 wraca w rejon 2800 pkt. /a pic.twitter.com/t3tLOK17Cz
— blogi.bossa.pl (@BlogiBossaPL) September 16, 2025
Wśród dużych spółek przecenami wyróżniły się PGE (-3,31 proc.), oraz Santander (-2,78 proc.), wobec którego prezes Erste Group powiedział, że atrakcyjność transakcji przejęcia pakietu kontrolnego nie zmieniła się, mimo informacji o zmianach w podatkach bankowych. Słabiej radził sobie także kurs CCC (-2,67 proc.), Dino (-2,55 proc.), mBanku (-2,4 proc.) i PZU (-2,35 proc.). Jednak kolejne 10 spółek także przeceniono o ponad 1 proc. Na plusie były tylko walory CD Projektu (0,04 proc.).
We wtorek ponownie rosły spółki związane z przemysłem zbrojeniowym. Zyskały Lubawa (3,89 proc.), Zremb (3,18 proc.) i Protektor (6 proc.). W górę poszedł kurs Bumechu o 2,09 proc., który dopiero chce wejść w sektor obronny. W ostatnim dniu lipca Bumech podpisał list intencyjny ze spółką OTT Technologies dotyczący nawiązania współpracy w zakresie uruchomienia produkcji na terenie Polski samochodów opancerzonych.
Drugą sesję z rzędu rósł kurs Altusa (13,82 proc.), co może mieć związek z wiadomością o umorzeniu prokuratorskich postępowań wobec Altus TFI w związku z aferą GetBacku. Prokuratura zarzucała zarządowi Altusa, że… za drogo sprzedał akcje EGB Investments S.A.
Liderem wzrostów został Intersport (31,85 proc.), który podał, że ma umowę z OTCF ws. objęcia akcji serii M w zamian za wniesienie wkładu pieniężnego o wartości nie większej niż 11,8 mln zł.
Wspomnijmy też o kursie samej giełdy, na której zadebiutował we wtorek Beta ETF Bitcoin, pierwszy polski fundusz ETF, którego zadaniem jest odwzorowanie stopy zwrotu kontraktów terminowych na kryptowalutę na CME. Akcje GPW spadły o 1,33 proc.
Michał Kubicki
