"Cyberpunk 2077", zgodnie z plotkami, został nieco bardziej odsłonięty na konferencji Microsoftu podczas tegorocznych targów E3 2018. Data premiery wciąż nie jest znana – CD Projekt zapewnił, że już bliżej niż dalej i zdradził kilka informacji o dystrybucji gry.
[Aktualizacja 09:02] - Na starcie poniedziałkowej sesji, akcje CD Projektu drożeją o ok 4 proc. przy zdecydowanie najwyższych obrotach na rynku.
[Aktualizacja 09:10] - Wzrosty na CD Projekcie zdecydowanie zmalały - z 4 proc. zeszły do ok. 1 proc. Obroty wciąż zdecydowanie najwyższe (15 mln wobec 1,7 mln w przypadku drugiej spółki na liście).
[Aktualizacja 09:24] - Robi się nerwowo. Kurs akcji CD Projektu zszedł poniżej poziomu otwarcia. Skala spadków sięgała w pewnym momencie nawet 3 proc. Obroty oczywiście wciąż najwyższe na rynku.
[Aktualizacja 10:12] - Po godzinie handlu sytuacja bez zmian. CD Projekt wciąż pod kreską (ok. 2 proc.) przy 45 mln obrotów. To blisko połowa handlu w całym WIG20.
Nocna prezentacji zwiastuna "Cyberpunka 2077" to dziś wydarzenie numer jeden zarówno w branży gier, jak i na polskiej giełdzie. Na forum Bankier.pl już toczy się ożywiona dyskusja na temat tego, co pokazał CD Projekt RED. Głosy, jakie pojawiają się w wątku są podzielone, ale na samej konferencji Xboksa prezentacja nowych materiałów z gry przyjęta została ze sporym aplauzem publiczności.


Trailer gry pojawił się w trakcie pożegnania Phila Spencera z Microsoftu z obecnymi na sali. Trzeba przyznać, że Polacy zapewnili sobie dobre wejście. Słowa prowadzącego zostały przerwane przez symulujący atak hakerski pokaz świateł i błąd systemu wyświetlający się na ekranie. Chwile niepewności przerwał zwiastun najnowszego dziecka CD Projekt RED, stworzony na silniku gry, na którym widzowie mogli zobaczyć postacie i świat.
"Cyberpunk 2077" bez zabezpieczeń i mikrotransakcji
Od ostatniej "oznaki życia" od lat zapowiadanego tytułu polskiego producenta minęło prawie pół roku. Sami twórcy przyznali, że to już znacznie więcej niż 2077 dni od pierwszej wzmianki o pojawieniu się "Cyberpunka 2077" w planie wydawniczym, a wśród graczy i mediów growych zaczął krążyć żart, że data w tytule gry jest prawdopodobnie faktyczną datą premiery gry. Polacy postanowili jednak odsłonić nieco rąbka tajemnicy, choć też nie bez utrudnień.
Bardziej szczegółowe informacje zostały zaszyfrowane w trailerze. Redakcja serwisu IGN odczytała ukryty przekaz w ostatnich klatkach materiału wideo. W zawartej w nich informacji zespół CD Projektu RED nieco studzi emocje – terminu premiery gry nie ma i wciąż jest niezdefiniowany. – Jesteśmy zdecydowanie dużo, dużo bliżej daty premiery, niż byliśmy wtedy (w 2012 kiedy grę zapowiadano – przyp. red.) – czytamy.
W kolejnych punktach krótkiego FAQ studio odpowiada na ewentualne wątpliwości co do kontrowersyjnych ostatnio praktyk wydawniczych. Zapewnia, że gra będzie duża, a w kwestii samej dystrybucji gracze nie dostaną nic, czego by już nie znali z wydań "Wiedźmina". Oznacza to, że gra nie będzie miała zabezpieczeń DRM, będą wydawane darmowe DLC i płatne dodatki. CD Projekt RED definitywnie ucina wszelkie plotki o możliwych mikrotransakcjach w grze, które stały się powszechną praktyką: - Mikrotransakcje? W grze dla jednego gracza? Oszaleliście? – puentują twórcy.
"Cyberpunk 2077" skradł trochę show Techlandowi
W komunikacie pojawia się także informacja, że więcej szczegółów będzie można usłyszeć na oficjalnym stosiku CD Projektu podczas targów E3 2018, które faktycznie zaczynają się dziś – 11 czerwca 2018 roku. – Już od wtorku, przez całe targi E3, będziemy pokazywać fragment gampleya na godzinnych, zamkniętych prezentacjach, na które zaprosiliśmy media i kluczowych partnerów biznesowych. Zainteresowanie jest ogromne, na wszystkich spotkaniach mamy nadkomplet gości – mówił na łamach "Pulsu Biznesu" Adam Kiciński, prezes CD Projektu.
Niespodziewanym zwiastunem CD Projekt RED skradł trochę sławy Techlandowi, który wcześniej podczas konferencji Microsoftu prezentował "Dying Light 2" - kontynuację bardzo ciepło przyjętej przez graczy i prasę specjalistyczną gry. Polska spółka po raz pierwszy zaprezentowała jak będzie wyglądał gameplay nowego tytułu z serii.
Grę zapowiedział Chris Avellone, narrator designer Techlandu. Na fragmentach rozgrywki widzowie mogli zobaczyć, że w grze pojawią się wybory moralne dokonywane przez gracza, które wpłyną na rozwój narracji wraz z rozwojem fabuły. Avellone dodał, że takich decyzji do podjęcia będą setki, a ich piętno będzie również odciskane na funkcjonowaniu miasta, w którym dzieje się akcja tytułu.
Mateusz Gawin, Michał Żuławiński