REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Co dalej z finansowymi influenserami? Nadzór zaostrza podejście do naganiania na spółki w internecie. KNF komentuje zmiany

Michał Kubicki2024-03-12 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-03-12 06:00

Unijny regulator wydał nowe ostrzeżenie dla osób zamieszczających rekomendacje inwestycyjne w mediach społecznościowych. W kampanii informacyjnej Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych przestrzega przed manipulacjami i przypomina o sankcjach. Dla Bankier.pl sprawę skomentował rzecznik KNF.

Co dalej z finansowymi influenserami? Nadzór zaostrza podejście do naganiania na spółki w internecie. KNF komentuje zmiany
Co dalej z finansowymi influenserami? Nadzór zaostrza podejście do naganiania na spółki w internecie. KNF komentuje zmiany
fot. metamorworks / / Shutterstock

Podczas publikowania postów w mediach społecznościowych kluczowa jest przejrzystość i dokładność treści, zwłaszcza przy formułowaniu rekomendacji dotyczących inwestycji. Dlatego też jeśli jesteś influencerem finansowym, ekspertem od analizy technicznej lub osobą, która po prostu interesuje się inwestycjami, musisz znać zasady ustanowione w ramach MAR – pisze ESMA.

Co to jest rekomendacja inwestycyjna?

Według MAR (ang. Market Abuse Regulation – rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nadużyć na rynku) może to być dowolny post, film lub inny rodzaj przekazu publicznego, także w mediach społecznościowych, w którym dana osoba bezpośrednio lub pośrednio udziela porad lub daje pomysły na temat zakupu lub sprzedaży instrumentu finansowego.

„Nawet jeśli dana osoba używa języka nieprofesjonalnego (…), może to stanowić rekomendację inwestycyjną” – tłumaczy ESMA i wydaje specjalną broszurę informacyjną, w której wyjaśnia wymogi, jakie obowiązują przy publikowaniu rekomendacji przez ekspertów i wszystkich pozostałych.

Wymogi przy publikacji postów z rekomendacjami

Jak informuje ESMA, każda osoba sporządzająca rekomendacje inwestycyjną ma obowiązek:

  • dołączyć dane identyfikacyjne: imię i nazwisko, stanowisko wszystkich zaangażowanych osób oraz datę i godzinę rekomendacji.
  • Zapewnić obiektywną prezentację rekomendacji: czyli wyraźnie oddzielić fakty od interpretacji, szacunków i opinii. Potwierdzić, że wszystkie źródła informacji są wiarygodne, a w razie wątpliwości wyraźnie to zaznaczyć.
  • Ujawnić w jasny sposób wszelkie konflikty interesów, w każdym kanale komunikacyjnym w mediach społecznościowych, za pomocą którego publikuje się taką rekomendację.

Dodatkowe wymogi są nakładane na „profesjonalistów” i „ekspertów”, którzy muszą:

  • Zrobić podsumowanie wszystkich wycen i metodologii oraz zastosowanych założeń.
  • Podać czas trwania inwestycji i zawrzeć odpowiednie ostrzeżenie o ryzyku.
  • Poinformować o planowanej częstotliwość aktualizacji rekomendacji.
  • Zaznaczyć to, jeśli rekomendacja została w jakiś sposób zmieniona po jej przekazaniu emitentowi.
  • Podać do wiadomości, jeżeli posiadają długą lub krótką pozycję netto powyżej 0,5% całkowitego wyemitowanego kapitału zakładowego emitenta.

KNF komentuje zaostrzenie nadzoru

Europejski nadzór w swojej kampanii przypomina przy tym o sankcjach, które mogą nakładać właściwe organy krajowe za złamanie przepisów. W jaki sposób KNF monitoruje tego typu aktywność w social mediach i podejmuje działania w celu ewentualnego nałożenia sankcji, pytamy rzecznika KNF Jacka Barszczewskiego.

„Urząd KNF od kliku lat bacznie przygląda się aktywności osób oraz podmiotów zarówno w social mediach, jak i ogólnie w internecie. Bazujemy w tej sprawie na sygnałach z zewnątrz, stanowiących dla UKNF cenne źródło informacji, jak i na działaniach własnych, analizując pojawiające się w Internecie reklamy podmiotów nadzorowanych i w razie wykrytych nieprawidłowości w takim przekazie podejmujemy stosowne działania nadzorcze. Co do zgłoszonych przypadków UKNF bada takie sygnały nie tylko w stosunku do podmiotów nadzorowanych, ale także do osób czy podmiotów naruszających wymogi dla działalności regulowanej” – odpowiada rzecznik.

W takim razie czy prowadzona kampania informacyjna to tylko etap przed bardziej rygorystycznym podejściem administracji państwowej do egzekwowania przepisów MAR? Jaki jest kierunek interpretacji przepisów, do którego dążą europejskie organy nadzorujące?

„Od pewnego czasu kwestia social mediów i przekazu tam zawartego jest również przedmiotem zainteresowania ESMA i Komisji Europejskiej. Mówiąc o kierunku, w jakim idzie unijna polityka nadzorcza, obserwujemy zaostrzenie i skłonność do bardziej rygorystycznego nadzorowania aktywności w Internecie. Nie powinno to dziwić, skoro sprzedaż inwestycji i kontakty z klientami przeniosły się do świata wirtualnego, to za nimi podążyły nadużycia, a w konsekwencji i nadzór” tłumaczy Jacek Barszczewski.

„O zaostrzeniu tym świadczy także propozycja zawarta w Retail Investment Strategy, tj. wprowadzenie odpowiedzialności firm inwestycyjnych za fininfluenserów działających na ich rzecz czy definicja komunikacji marketingowej. Jako członek ESMA zaproponowaliśmy zmiany w Retail Investment Strategy, których celem jest zaostrzenie wymogów w zakresie definicji rekomendacji inwestycyjnej” – dodaje.

O postępującym zaostrzaniu wymogów można mówić, patrząc wstecz. KNF już kilka lat temu ogłosiła głośny projekt swojego stanowiska w sprawie wykorzystywania mediów społecznościowych, ale przez podmioty nadzorowane. Teraz ostrzeżenie europejskiego nadzorcy dotyczy wszystkich i przypomina także o tych zwiększonych wymogach dla zawodowców.

„Jako UKNF prowadzimy aktywnie kampanie informacyjne i ostrzegawcze, w których zwracamy uwagę inwestorom na to, że social media i internet to nie jest najlepsze miejsce do poszukiwania informacji o tym, jak lokować pieniądze. Już ponad dwa lata temu zwracaliśmy uwagę na działalność tzw. fininfluenserów. Korzystanie z niesprawdzonych oraz niewiarygodnych źródeł zwiększa ryzyko poniesienia strat” – przypomina rzecznik KNF.

Jakie kary grożą za naruszenia w sprawie rekomendacji?

ESMA z kolei przypomina o sankcjach, które mogą nakładać właściwe organy krajowe za złamanie przepisów.   

  • W przypadku wykorzystywania informacji poufnych, bezprawnego ujawniania informacji poufnych lub manipulacji na rynku może to być grzywna do 5 mln euro dla osób fizycznych i do 15 mln euro dla osób prawnych.
  • Za naruszenie przepisów o rekomendacjach inwestycyjnych grozi do 500 tys. euro dla osób fizycznych i do 1 mln euro dla osób prawnych.

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
akcjoinm
może niech KNF przypomni co odpisał po informacjach o manipulacji na kursie BEDZIN, nieprawdziwych informacjach o SMR i współpracy z grupą ORLEN oraz nagonce jaka była na forum bankiera. To był dopiero szwindel a co powiedział KNF: nie zauważył nieprawidłowości a co do wpisów na forum bankier są to tylko opinie może niech KNF przypomni co odpisał po informacjach o manipulacji na kursie BEDZIN, nieprawdziwych informacjach o SMR i współpracy z grupą ORLEN oraz nagonce jaka była na forum bankiera. To był dopiero szwindel a co powiedział KNF: nie zauważył nieprawidłowości a co do wpisów na forum bankier są to tylko opinie użytkowników.
jas2
influenserami?

Za samą nazwę 5 lat.
szprotkafinansjery
Zamkną forum Bankiera? :D
inwestor.pl
Z czego będzie żył farmazoniarz?
wic
No i prawidłowo. Kwota wolna od podatku belki 500zł wystarczy jako zachęta do inwestowania.
roland_w
A rynek szortów dalej ma się dobrze.
langdon25
grzesio pójdzie do paki za naganianie na dino :-)))))
ameba1
Dajesz "pomysł na zakup spółki"? Ojj... pchasz się w gips. Zgodnie z definicją raczej wystarczy tylko napisać nazwę spółki i już się łamie prawo. Swoją drogą ciekawe, czy dodanie jakiejś tam klauzuli wystarczy na bezpiecznie pitolenie o danym instrumencie, coś typu: "To tylko zabawa."

Powiązane: Giełdowe kontrowersje

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki