Mesić i Topi zgodzili się, że niedawne zaproszenie Chorwacji i Albanii do NATO, jakie miało miejsce na szczycie Paktu w Bukareszcie na początku tego miesiąca dodatkowo otworzyło nowe możliwości współpracy. Zarówno Chorwacja jak i Albania od 2004 roku były wraz Macedonią sygnatariuszami tzw. Karty Adriatyckiej, której zadaniem było przygotowanie krajów Półwyspu Bałkańskiego do uczestnictwa w strukturach atlantyckich. Prezydenci są również przekonani, że zaproszenie do uczestnictwa w NATO przyśpieszy jednocześnie proces integracji europejskiej Chorwacji i Albanii.
Znacznie bardziej zaawansowana na drodze integracji z UE Chorwacja, która wczoraj (21.04) otworzyła dwa kolejne rozdziały w negocjacjach akcesyjnych z Brukselą, niezmiennie podkreśla swoje wsparcie dla europejskich aspiracji Albanii. Stjepan Mesić zwrócił w czasie rozmów z albańskimi polityakmi uwagę, że stale wzrasta stopień współpracy gospodarczej Zagrzebia i Tirany. Zwłaszcza dotyczy to szeregu przedsięwzięć z dziedziny energetyki oraz przemysłu stoczniowo-morskiego.
W kwestii polityki regionalnej politycy chorwaccy i albańscy zgodzili się, że nie istnieje alternatywa dla integracji europejskiej dla wszystkich państw bałkańskich. Integracja ta powinna jednak przebiegać zgodnie z indywidualną sytuacją każdego państwa. Pozostawanie części państw regioniu poza strukturami unijnymi może według Mesića i Topiego doprowadzić do tendencji izolacjonistycznych i niebezpiecznego wzrostu tendencji radykalnych i nacjonalistycznych.
"Dobre i przyjacielskie stosunki pomiędzy Chorwacją i Albanią są częścią regionalnej, ale i ogólnoeuropejskiej koncepcji polityki chorwackiej" - mówił prezydent Stjepan Mesić podczas wizyty w albańskim parlamencie. Prezydent Bamir Topi pozytywnie odniósł się także do uznania niepodległości Kosowa przez władze w Zagrzebiu. "Wierzymy, że niepodległe Kosowo jest nową realnością w regionie i z tą realnością trzeba żyć.
Chorwacja swoim uznaniem tej niepodległości dała ważny impuls dla demokratyzacji regionu" - powiedział albański prezydent. "Musimy pozbyć się starych przesądów i obaw, przestać być niewolnikiem przeszłości oraz historycznych lub pseudohistorycznych mitów i zwrócić się ku przyszłości. A nasza przyszłość leży we wzajemnej współpracy i w zjednoczonej Europie" - tłumaczył ze swojej strony prezydent Chorwacji, dodając, że w Unii Europejskiej powinno być zawsze miejsce dla europejskiej Serbii.
Na podstawie: vjesnik.hr, predsjednik.hr, president.al, jutarnji.hr
Łukasz Kobeszko
Portal Spraw Zagranicznych