Choć SUV-y skutecznie wypierają z polskich salonów samochodowych sedany, Chińczycy pokazują, że ten typ nadwozia nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Portfolio sedanów powiększyło się o kolejny model. To BYD Seal 5 DM-i, który na polskim rynku ma walczyć z toyotą corollą i skodą octavią.
Chińskie marki robią wszystko, by przejmować kolejne segmenty rynku nowych aut, także w Polsce. Już w ciągu pięciu pierwszych miesięcy 2025 r., udział aut z Państwa Środka w rynku nowych aut nad Wisłą wyniósł 5,7 proc. Teraz kolejna chińska marka mocniej wchodzi w segment sedanów.
Nowy BYD, który jest wspomnianym sedanem, oferowany jest w dwóch wersjach wyposażenia. Tańsza „Comfort” wyceniona została na 129 900 zł. Choć to więcej niż w przypadku wspomnianej już corolli i octavii z nadwoziem sedan, to diabeł tkwi w szczegółach. BYD Seal 5 DM-i jest bowiem hybrydą typu plug-in, a więc umożliwiającą ładowanie prądem z gniazdka, i – według zapewnień producenta – ok. 100 km zasięgu na silniku elektrycznym.
Dla porównania, za najtańszą hybrydową toyotę corollę z nadwoziem sedan trzeba zapłacić – wg ceny katalogowej – 121 400 zł, a w ramach obecnej promocji 117 800 zł. Corolla jest jednak tzw. miękką hybrydą (MHEV).
Z kolei skoda octavia z nadwoziem liftback i w najniższej wersji wyposażenia wyceniona została w katalogu Skody na 121 tys. zł (113 tys. zł w ramach upustu). Podobnie jak corolla również jest tzw. miękką hybrydą.
Wróćmy jednak do chińskiego modelu. BYD Seal 5 oferuje 212 KM mocy, przyspieszenie do „setki” w 7,5 sekundy oraz spalanie na poziomie niespełna 5 l/100 km. Silnik elektryczny można naładować prądem zmiennym od 15 do 100 proc. w niespełna trzy godziny.
Nowy BYD oferuje bagażnik o pojemności 508 l (przy rozłożonych tylnych siedzeniach), co plasuje go pomiędzy corollą (600 l) a corollą (471 l).
We wspomnianej już, kosztującej 129 900 zł, wersji Comfort, otrzymamy m.in. kamerę cofania, tylne czujniki parkowania, dwustrefową klimatyzację, elektrycznie regulowany fotel kierowcy, metalizowany lakier oraz okno dachowe.
Decydując się na droższą o 10 tys. zł wersję Design otrzymamy auto wyposażone dodatkowo w system kamer 360 stopni, system ostrzegania o martwym polu, przednie czujniki parkowania, elektrycznie regulowany przedni fotel pasażera oraz bezprzewodową ładowarkę do smartfonów.
MKZ
